SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Powergraph
Data wydania 2019
Oprawa twarda
Liczba stron 462

Opis produktu:

Baśń jest próbą stworzenia na nowo mitologii Galicji. Nie jest powieścią historyczną, i choć napisana z dużym szacunkiem dla ówczesnych realiów społecznych, obyczajowych i politycznych, to zawieszona pozostaje między historią a mitem. Wyrasta z legend, w które obrosła postać chłopskiego przywódcy - tych prawdziwych i tych stworzonych przez Radka Raka.

Śledzimy losy młodego Kóby Szeli, wzrusza nas miłość, jaką obdarzyła go Żydówka Chana, czujemy razy pańskiego bata, przeżywamy zauroczenie zmysłową Malwą, wędrujemy przez krainę baśni, żeby zamieszkać we dworze i poczuć zapach krwi rabacji 1846 roku.

Radek Rak napisał powieść o dobru i złu, które czają się w każdym z nas, o nierównych szansach, o Galicji i o Polsce. Powieść pełną rozbuchanego erotyzmu, ironii i humoru, nakarmioną mrokiem ludzkich serc.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Powergraph
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 140x210
Liczba stron: 462
ISBN: 978-83-66178-11-3
Wprowadzono: 11.12.2020

RECENZJE - książki - Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli - Radek Rak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 18 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    4
  • 3
    4
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2510

30-01-2022 21:33

Opowieść o niesamowitym klimacie. To niepojęte, że za pomocą kilku słów autor jest w stanie wyczarować magiczny świat. Ot, choćby jak w takim cytacie: ?Powiadają, że zdarzyło się to w listopadzie, w czas deszczowy i śmierdzący wilgocią jak przemoczony pies?. Od razu wiemy, jaki to był listopad. Mało przyjemny, z zimnem włażącym w kości. A z takich zdań zbudowana jest cała historia. Niezwykła, baśniowa (w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje), a przecież opisująca rzeczywiste wydarzenia historyczne. Prawdziwe nastroje panujące między chłopstwem, Żydami, a szlachtą. I jak zależności oraz zaszłości pomiędzy nimi sprytnie wykorzystywał austriacki zaborca. Choćby w ten sposób, że w trakcie zamieszek oferował dziesięć florenów za głowę szlachcica, a dwa za rękę, których nikt chamom nie wypłacił. Opowieść ma przygnębiającą wymowę, bo też życie chłopów nie było płatkami róż usłane, lecz czyta się ją wyjątkowo przyjemnie. Po prostu porwał mnie klimat bajędy i nie mogłam się od niej oderwać. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookowa_pasjonatka

ilość recenzji:350

7-11-2020 21:19

,, Baśń o wężowym sercu" to powieść, w której połączone są elementy mitu i ledendy. Nie jest to powieść historyczna, ale ma pewne historyczne elementy, oparte na tamtejszych realiach kulturalno-spolecznych, obyczajowych i politycznych. Głównym bohaterem jest Jakób Szela, chłopak, który w młodości został wygnany z domu, a ktirynibeznie pracuje u Żyda. Możemy obserwować jego życie, niespoelnione miłości i rozstania, przygody oraz codzienne wzloty i upadki. Z jednej strony w książce wyraźnie jest zarysowany podział na ludzi dobrych i złych a z drugiejw samym tylko Jakóbie Szeli widać zarowno mrok jak i słońce. Autor świetnie przedstawia realia tamtejszej rzeczywistości i przybliża nam położenie chłopów i panów, ich wzajemnie napięte relacje, konflikty i sytuację eskalujące przemoc.

Niewątpiliwie jest to wartościowa powieść, jednak dla mnie tych wszystkich mitów i legend było zedydoeanie za dużo, czesto gubiłam się w tym na jakim obecnie etapie życia jest Jakób i kim jest w danym momencie. Przeplatanie wspomnień z teraźniejszością jest mało klarowne i odbija się na odbiorze chronologii wydarzeń.
To dowodzi tylko tego, że nie wszytko co podoba się innym, musi podobać się mi ????a może to tylko kolejna próba miotologizacji, która nie jest w moim typie ????mimo, że książka zdobyła nagrodę Nike i nie ukrywam, że sięgnęłam po nią głównie z tego powodu, ale może to będzie strzał w dziesiątkę właśnie dla was ????na pewno warto sprawdzić, więc zachęcam do lektury ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytanalala

ilość recenzji:165

10-08-2020 16:07

Baśń jest odrobinę oparta na mitologii Galicji i przedstawia ówczesne stosunku szlachty i chłopów, jednak nie jest to powieść historyczna. Autor na nowo utworzył mitologię i wyszło mu to całkiem dobrze.
Osobiście lubię czytać baśnie i mitologie dlatego chętnie sięgnęłam po tę pozycję, bo byłam ciekawa co też wyjdzie autorowi z tej zabawy historycznej. Musze przyznać, że baśń jest całkiem udana i czyta się ją ciekawie. Radek Rak zabiera czytelnika w czasy przepełnione magią i ukazuje związki szlachty i chłopów. Wraz z Jakubem Szelą podążamy przez kolejne lata, w których historia rozwijała się i razem z nim przeżywamy chłopskie powstanie, kiedy to uciśnieni przez panów postanawiają zawalczyć o swoje. Wiele tu zagadek i magicznych stworzeń, a prawda przeplata się z mitem.
Poznajemy Jakuba Szelę, który z chłopa chce zostać zamieniony w szlachcica i obserwujemy wszystkie konsekwencje jego marzenia. A morał tej baśni jest taki, że na marzenia trzeba uważać, bo nie zawsze spełnione dają szczęście.
Jestem zadowolona, że sięgnęłam po tę pozycję, bo spędziłam czas we wspaniały i przyjemny sposób błądząc w magicznym świecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

5-08-2020 22:36

Czy to słońce zaszło chmurą,
jak za drzewo ?ięcioł,
że tę jasność ode słońca
taki czarny cień ciął?

Oj, nie obłok to, nie chmura
nagłym deszczem szumna, ?
to ci stoi Jakób Szela
na środku gumna.

Powiadają, że Jakub Szela był pierwszym świadomym przywódcą chłopskim, bohaterem uciśnionego ludu, chłopskim królem, co postanowił zemścić się na panach za upokorzenia, niesprawiedliwość, przemoc i okrucieństwo. Powiadają inni, że Szela chodził na postronku kajzera, był jedynie marionetką urzędników cesarskich niechętnych polskiej szlachcie. O Szeli pisano wiele, jako o jednej z najbardziej nośnych postaci dla historii i kultury. Dla jednych był mordercą, zbójem i diabłem, a dla innych wybawcą i wodzem. W literaturze pojawiał się często, u Anczyca i Dembińskiego, później u Wyspiańskiego i Jasieńskiego, a w ostatnich latach stał się tytułową postacią sztuki Pawła Demirskiego W imię Jakuba S., pojawił się w powieści Deutsch dla średniozaawansowanych Macieja Hena oraz w arcyciekawej, nominowanej do Nagród Literackich Gdynia oraz Nike książce Radka Raka Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli.

Oj, nima to chłopu,
nima, jak pańszczyzna, ?
żyje sobie wesół,
drugim się nie przyzna.

Oj nima to, nima,
a i weź mu zrób co ?
zwozi zboże panu,
ani dba o kupca.

U dworskiego chłopa
krew w ?iewuchach wrząca,
co napocznie ?ie?ic,
to dokończy rządca.

Prawem chłopa jest dziedzic, co nie popuszcza najlżejszego przewinienia; nie popuszcza nawet, gdy przewinienia nie ma. Chłop znaczy tyle co brud pod podeszwą, nie jest człowiekiem, tylko istotą podrzędną, chamem, własnością pana. Kto sądzi, że na ziemiach polskich nie było niewolnictwa, niech poczyta o systemie feudalnym albo sięgnie do Baśni o wężowym sercu - choć powieść to fantastyczna, stosunki między chłopstwem a jaśniepaństwem zostały przez Raka ukazane z wiernością realiom owego czasu i sporą dokładnością. Podczas lektury mogą czytelnika nachodzić różnego rodzaju przemyślenia rodzące niepokojące analogie z wydarzeniami znanymi z historii bliższej lub dalszej, co dziwić nie powinno, wszak zawsze jest jakiś chłop i jego pan. Konflikt społeczny między bohaterem jednostkowym (Szela) i zbiorowym (chłopstwo) i szlachtą trwa już w najlepsze przed rozpoczęciem akcji (co nie dziwne), a rozwiązanie nie przynosi jego końca (spoiler to żaden, zwykła oczywistość). Nie to jednak świadczy o niezwykłości prozy Raka.




U rządczyni atłas w skrzyni,
wyżej skrzyń ? samo?iał.
Wrócił Szela ode Lwowa,
g?ieś się nam zapo?iał.

Oj, zapo?iał się, zapo?iał,
jeno blisko g?ieści ?
Siódmy ty?ień z pańskich lochów
niema o nim wieści.

Jak przyleciał ode wschodu
jak ten jasny sokół,
kazał pan go bić k?ami,
łańcuchami okuł.

Baśń o wężowym sercu jest powieścią fantastyczną z dwóch powodów - po pierwsze, występują w niej motywy fantastyczne, a po drugie, jest fantastycznie napisana. Powieść tę czyta się jak gawędę, opowieść pozlepianą z plotek, bajań i bajdurzeń ludowych przedstawianych w karczmie przy kuflu z piwie. Autor z tych opowieści uplata pajęczą sieć, z której nie sposób się wyplątać. Porządek rzeczywisty miesza się z tym magicznym i boskim, a obok ludzi chadzają wiedźmy, czarty i stworzenia sprzed powstania czasu. Rakowi udaje się budować historię z szacunkiem dla wierzeń i legend gminnych, które stają się w powieści żywe, choć autor puszcza on niejednokrotnie oko do czytelnika wplatając gdzieniegdzie znak naszych czasów; robi to jednak z pisarską gracją, nie zaburzając równowagi tekstu.
Fundamentem dla powieści zdaje się przemiana, bo i wszystkie jej właśnie jest podporządkowane, a prawda i kłamstwo prześcigają się, by świat zmieniał się pod ich dyktando. U Raka zmienia się nie tylko świat, ale przede wszystkim bohaterowie, którzy dla przemian stają katalizatorami. Tak przyglądamy się na wpół zmyślonym, choć może prawdziwym, losom Jakóba Szeli, chłopa pracującego w funkcji szabesgoja, pomocnika żydowskiego karczmarza, którego życie jest pasmem niesprawiedliwości i okrucieństw. Nie jest on ani dobry, ani zły, nie wyróżnia się niczym szczególnym, lecz przez swoje wybory staje się częścią świata magicznego, a konsekwencje życzeń i działań zmieniają porządek świata.



Tańcowali z chłopem pan
milczkiem-boczkiem koło ścian.
Tańczył rządca, tańczył ?ie?ic,
żaden nie chciał w miejscu sie?ieć.

Tańcowali ząb o ząb ?
z sieni oknem i na kłomb.
Tańcowali z góry na dół,
coraz któryś w tańcu padał.

Tańcowali raz po raz
chłopska kosa, pański pas.
Od ogródka do ogródka
ciekła rowem krew jak wódka.

Jeżeli ktoś szuka historii o Jakubie Szeli, niech poszuka wiedzy w innych publikacjach. Opowieść stworzona przez Raka wychodzi gdzieś dalej, jest bardziej uniwersalna, bo sięga samych początków. Baśń o wężowym sercu ma moc mitu i zbudowana została na tych samych strukturach tekstowych. Galicja przestaje być jedynie krainą historyczną, a przemienia się w przestrzeń walczących ze sobą sacrum i profanum, gdzie prawa natury i magii chodzą za rękę, a istoty nadludzkie wpływają na losy człowiecze. Powieść Raka daje nam możliwość zajrzenia w głąb siebie, w to, co złe i dobre; opowieść o człowieku, który oddał serce, by odebrać inne daje czytelnikowi więcej, niż ten mógłby się spodziewać.
Cytaty pochodzą z poematu Brunona Jasieńskiego Słowo o Jakóbie Szeli.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Moniczkasia

ilość recenzji:1

1-08-2020 20:27

To moja pierwsza książka tego autora. Jest to baśń o dobru i złu, magii, złych duchach, miłości, bólu, magii. Autor miesza świat realny z magicznym, fakty historyczne z mitem, obyczajami, ludowymi wierzeniami. Zapewne nikt po przeczytaniu książki nie ma wątpliwości, że jest ona przeznaczona dla dorosłych czytelników. Cześć opisów jest bardzo dosadna i wręcz okrutnie szczegółowa, ale nie brakuje w niej także humoru i groteski. Znajdziemy tu również opisy bardzo wciągające, przenoszące nas w realia innego świata, baśniowego, które jednocześnie zachwycają jak i przerażają.
W baśni znajdziemy starcie między nędzą, uciskiem, niesprawiedliwością jaka dosięga chłopów, a bezwzględnością i wyzyskiem przez panów. Postacie w książce bardzo mocno zarysowane, charakterne, zapadające w pamięć, świetnie wykreowane.
Powieść napisana jest językiem wymagającym większej koncentracji. Jest to wyjątkowa, niebanalna pozycja. Mnie ta baśń nie urzekła, ale przyznaje, że jest bardzo wypracowana i przemyślana. Autor napisał niesamowitą historię, która zapadnie w mojej głowie na długo.

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja Łukaszyk

ilość recenzji:100

28-07-2020 18:41

Postać słynnego chłopskiego przywódcy - Jakuba Szeli - przewija się często w kulturze. Nawiązują do niego pisarze, wygłasza się w jego imieniu mocne przemowy na scenie teatralnej, wraca się do jego historii tak często, jak do obrosłej wokół niego legendy. Nic dziwnego, że Radek Rak wybrał sobie właśnie tak głęboko zakorzenione w nas i intrygujące indywiduum na głównego bohatera swojej najnowszej powieści, nominowanej do tegorocznej nagrody Nike.

Akcja powieści toczy się wokół życia wspomnianego Jakóba. Obserwujemy jego młodość i starość, pragnienia i upadki, miłości i romanse oraz przemożną chęć udowodnienia, że jest on wart coś więcej, niż Pan, który stoi nad nim z biczem. Rak stworzył tutaj fenomenalną paletę wydarzeń: historycznych, nawiązujących do faktów oraz czysto mitologicznych, momentami wręcz niczym z powieści fantasy. Tak metaforycznego dzieła dawno nie miałam przyjemności czytać, a niezliczone pokłady nawiązań do kultury, popkultury, religii czy innych ważnych dzieł są wisienką na torcie znakomitej lektury.

Zanim więc dojdzie do słynnej rabacji, Jakób poznaje czym jest miłość w różnych formach - cielesnej, namiętnej, niespełnionej. Kobiety są nieodłącznymi towarzyszkami głównego bohatera, nieustannie próbując wskazać mu różne ścieżki, zachować jego ognistą duszę dla siebie i wyjść ponad swoją seksualność. A i tej mamy tutaj sporo - autor nie boi się odważnej erotyki, która pojawia się nieustannie na kartach powieści i jest ujmowana, w zależności od sytuacji, w prosty, "chłopski" sposób lub nietypowe, marzycielsko-oniryczne opisy.

A gdy nie w głowie Jakóbowi uciechy cielesne, możemy razem z nim odbywać wędrówki w celu odnalezienia tytułowego wężowego serca, które to staje się nadrzędnym celem strudzonego młodziana. Baśń przenika się tutaj z realnością w tak naturalny i nienachalny sposób, jakby przemiana ludzi w zwierzęta, wiedźmy i biesy czy wyciąganie bijących serc z piersi, by obdarować nimi ukochane osoby, stanowiły codzienność każdego człowieka. Jestem tu szczególnie zachwycona postaciami otaczającymi Szelę, jak Kocmołuch, czy nierozłączni Amazarak i Azaradek (swoją drogą - piękna gra słów ???? ), które dodają elementów humorystycznych i ubarwiają swoimi osobowościami i poczynaniami całą opowieść.

Można by jeszcze długo pisać o tym dziele, ale nie chcę za dużo zdradzić przyszłym czytelnikom. Ze swej strony więc już podsumowując - po prostu czytajcie i cieszcie się tą niecodzienną lekturą. Cieszmy się, że mamy tak zdolnych rodzimych pisarzy - a panu Rakowi życzę serdecznie statuetki Nike i innych sukcesów ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

WolneLitery

ilość recenzji:1

19-07-2020 19:39

Wspaniała książka, która od razu wciąga nas w swój świat magii i tajemnicy! Baśń dla dorosłych, która na pewno zyska oddane grono fanów i już po pierwszych stronach przekonacie się dlaczego!

Autor stworzył dla nas magiczny i czarodziejski świat w którym królują legendy, duchy, folklor i tradycje. W tej książce przeniesiemy się do starej i pradawnej Galicji! Jest to książka, która według mnie ma podwójny wymiar i każdy z nas znajdzie w niej dla siebie zupełnie coś innego i dostrzeże inne znaki, które zostawił nam autor. W tej książce sami nie będziecie wiedzieli gdzie kończy się realizm a zaczyna prawdziwa, szczera magia!

Według mnie jest to książka wyjątkowa i ciesze się, że została ona nominowana do nagrody Nike 2020

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytane Strony

ilość recenzji:88

11-07-2020 18:56

Mity i legendy najbardziej lubimy za to, że świat tam przedstawiony jest trochę realny, ale jednak w większości magiczny więc możemy poczytać o tym, co nigdy w normalnym życiu tak naprawdę się nie wydarzy.
Kóba Szela jest niewolnikiem i pracuje dla swojego Pana w gospodarstwie, nie jest on przystojnym mężczyznom, a jednak pewnego dnia żydówka Chana tańcząc na dachu, oddaje mu swoje serce, on chowa je pod siennikiem, bo tak naprawdę to pragnie serca innej kobiety. Obiektem jego westchnień jest Malwa, za którą ogląda się nie jeden mężczyzna, pewnego dnia zazdrosny Kóba, żeby okazać swoją miłość, oddaje jej swoje serce, a wtedy zrozpaczona Chana spada z dachu i umiera.
Zaczynając czytać, wiedziałam, że ta książka jest wyjątkowa i startuje w wielu prestiżowych konkursach, dlatego chciałam podejść do niej bardzo poważnie i spróbować ją zrozumieć. Historia pomimo wielu trudnych słów i zwrotów jest bardzo ciekawa, chociaż nierealna, w każdym rozdziale można znaleźć coś, co na pewno nigdy w prawdziwym życiu by się nie przydarzyło. Takie nierealne, sytuację to ta, kiedy to Kóba ciągnął wóz, na którym był jeszcze koń albo kiedy przebija się nożem, wyjmuje serce, a żyje nadal, także tego nie trzeba brać na poważnie a głębiej zastanowić się nad znaczeniem tego przekazu. Rozdziały są bardzo krótkie a każdy to jakby nowa historia, ale razem łączą się w jedność, opowiadania w większości nawiązują do Kóby Szeli, ale jest też wiele innych bohaterów.
Co do samego wyglądu to gdy bierze się książkę do ręki, to wygląda bardziej jak opasły tom, takie wrażenie potęguje też twarda oprawa, ale czyta się ją szybko ze względu na czcionkę, która jest dość spora, a do tego każdy rozdział zaczyna się dopiero w połowie kartki.
Nie do końca rozumiem wszystko, co tutaj przeczytałam, ale zdecydowanie ta książka ma coś w sobie, nawet po skończeniu czytania zdarza mi się o niej rozmyślać i wracać do niektórych fragmentów.
Podsumowując, jeżeli ktoś uwielbia mitologię, to ta książka jest zdecydowanie dla niego, ale odnajdą się też w niej osoby lubiące fantastykę, osobą twardo stąpającym po ziemi trudno będzie zrozumieć wiele ważnych przekazów.

Czy recenzja była pomocna?

Elżbieta

ilość recenzji:1

4-07-2020 12:33

Niesamowita baśń dla dorosłych," Baśń o wężowym sercu albo wtore słowo o Jakóbie Szeli" która pochłania czytelnika bez reszty.Z każdą stroną chcesz więcej i więcej.Historia która przeplata się z fikcją tak mnie zauroczyły że straciłam poczucie czasu.Uwielbiam baśnie i legendy polskie i te dla dorosłych i te dla dzieci ,ta spewnością na długo pozostanie w pamięci . ...

Czy recenzja była pomocna?

ilona001

ilość recenzji:65

23-06-2020 12:23

Wspaniała baśń dla dorosłych pełna magii i ludowej mądrości. Radek Rak tworzy mistyczną opowieść o porzuconej Galicji, pełną pradawnych wierzeń i podań, subtelnie zbliżająca czytelnika do realiów tej opuszczonej i zaniedbanej krainy. dajcie się oczarować tej barwnej i niezwykle plastycznej rzeczywistości,w której można na każdym kroku doznać rzeczy niezwykłych, spotkać rusałki, Wężowego Króla, Złego człowieka, posłuchać historii o diable wierzbowym i duchach w drzewach mieszkających, czy zaczarowanego w gruszę młodzieńca. Ta powieść to niespieszna gawęda, w której życie chłopów pełne ucisku i prześladowania płynie w zgodzie z otaczającą przyrodą, która u Radka Raka staje na równi z innymi bohaterami, a o jej mocy i sile możemy się niejednokrotnie przekonać sami. Autor to mistrz gawędy, w którą zatopimy się już od pierwszych stron, który poprowadzi nas za rękę przez tajemnicze i nieodkryte zakątki Galicji. To powieść pełna wybuchowej namiętności, oraz mało subtelnego erotyzmu, którego opisy momentami, aż zapierają dech. Brawa dla autora za wspaniały, plastyczny język, pełen gwary, niezwykle obrazowy, nadający klimatu i pozwalający się przenieść w realia galicyjskiej rzeczywistości. W tę nierówna walkę pomiędzy chłopem, a panem autor wplata wspaniałe opisy przyrody, która współistnieje z bohaterami na równi, dajcie się oczarować temu klimatowi. U Radka Raka spotkacie ludzi przybierających postaci zwierząt, roślinność wchodzącą do domu, wszystko przemawia ludzkim głosem. Urzekł mnie ten fantastyczny świat, w którym odwieczne siły dobra i zła toczą swoją walkę. Zatem czy można napisać interesującą i ciekawą powieść pełną magii opisującą konflikt chłop -dziedzic? - można i Radek Rak jest na to najlepszym dowodem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

LiterAnka

ilość recenzji:3

29-01-2020 12:03

Jakże piękną lekturę dostałam do przeczytania! Mowa o książce Radka Raka ?Baśń o wężowym sercu?, którą smakuję od kilku dni i nie mogę się nacieszyć bogactwem językowym, tajemniczością, złowrogością postaci, plastyczną fabułą i niezwykłą wyobraźnią autora. Książka odnosi się do rabacji galicyjskiej, czyli powstania chłopskiego z 1846 roku, którzy w obliczu organizowania powstania narodowego obejmującego wszystkie trzy zabory, zamiast przeciwko Austriakom, zwrócili się przeciwko polskiej szlachcie. Te tragiczne wydarzenia miały swoje źródło w sytuacji społecznej chłopów, którzy obciążeni zobowiązaniami pańszczyźnianymi, uciskani i pomiatani cierpieli niedostatek i głód.

Głównym bohaterem książki jest Jakób Szela, postać obrazująca prawdziwego przywódcę historycznych wydarzeń. W baśni Raka możemy śledzić jego losy, kiedy żyjąc w biedzie i pod pręgierzem szlacheckiej samowoli marzy o tym, by stać się panem. Jego losy przeniknięte są magicznymi, baśniowymi odniesieniami, symbolicznymi snami, przemianami w zwierzęta, oddaniem wyrwanego z piersi serca kobiecie, a realny świat przeplata się ciasno z elementami fantastycznymi, dając niesamowity efekt.

Najpiękniejszy w książce jest jej język. Radek Rak został moim mistrzem snucia fascynującej opowieści w sposób plastyczny, nadający wydarzeniom nutę mistycyzmu i niepokoju. Dodając do tego elementy czasem zmysłowego, a czasem brutalnego erotyzmu, otrzymujemy mieszankę fabuły, od której trudno się oderwać. Mamy tu do czynienia ze stylizacją na opowieść ludową i łatwo sobie wyobrazić, że jest przekazywana przez jakiegoś bajarza swoim słuchaczom w przydrożnej karczmie. Autor wplata w treść mnóstwo ludowych wierzeń i przesądów, a wszystko to odnajduję dziwnie blisko poezji. Językowo książka jest absolutnie mistrzowska.

Świat stworzony przez autora jest pełen przybyszów z innych, nierealnych światów, niezwykłego postrzegania otoczenia, magicznych istot i ich działań. Baśniowa stylizacja nadaje powieści inny wymiar, przez co możemy ją zaliczyć do nurtu fantastyki, a więc prawdy o życiu Jakuba Szeli, historycznych uwarunkowaniach raczej nie zgłębimy, choć zarys bezkarności, bezduszności i bezmyślności przedstawicieli najwyższej klasy z pewnością dostrzeżemy, a tym samym poznamy przyczyny, dla których chłopi z całym okrucieństwem targnęli się na życie swoich panów. Brak wnikliwej analizy historycznej nie przeszkadza jednak zupełnie cieszyć się wciągającą, obrazową, wymowną prozą, poczuć dreszczyku emocji i zatracić się całkowicie w zbudowanym przez autora świecie.

Szatańska poniekąd postać Jakóba Szeli w pewien sposób ukazuje nam, skąd na świecie, a właściwie w człowieku, tyle zła. Szelą kieruje chęć zemsty na swoich krzywdzicielach, co z pomocą sił nadprzyrodzonych przychodzi mu bez większego trudu.

Podchodziłam do książki z zainteresowaniem, ale jednak również z pewną dozą nieufności, jednak jestem całkowicie usatysfakcjonowana lekturą. ?Baśń o wężowym sercu? to piękna, sensualna literatura o mrocznych zakamarkach ludzkiej natury, która nie zawiedzie wielbicieli ambitnej, poetyckiej powieści. Z pewnością zasługuje na waszą uwagę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert

ilość recenzji:1989

18-11-2019 16:02

Jak pisałem o poprzedniej powieści tego pisarza:
Baśnie i legendy mają to do siebie, że zawierają w sobie odrobinę odwiecznej prawdy i rządzą się swoimi odwiecznymi prawami. Każda z tych opowieści ma jakiś morał, wynikający z przebiegu danej sytuacji, dobrzy(zazwyczaj) są nagradzani, a źli karani, lub przynajmniej dostają jakąś nauczkę. Nie mogę się z tym nie zgodzić i uważam że kolejna książka tego pisarza to też swego rodzaju baśń ? być może dla dorosłych ? ale jednak baśń. I wcale nie kierowałem się w tym przypadku tytułem.

O książce ?Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli? możemy przeczytać że:
Śledzimy losy młodego Kóby Szeli, wzrusza nas miłość, jaką obdarzyła go Żydówka Chana, czujemy razy pańskiego bata, przeżywamy zauroczenie zmysłową Malwą, wędrujemy przez krainę baśni, żeby zamieszkać we dworze i poczuć zapach krwi rabacji 1846 roku.

Kolejna cudowna opowieść! I znowu nie będzie interpretacji, tego co pisarz chciał nam powiedzieć. Świetnie napisana historia, w którym dobro zazwyczaj ma trudną drogę przed sobą aby zwyciężyć. To także nostalgia za czymś co już odeszło i nie wróci. Jeśli ktoś chce niech sobie interpretuje każde słowo w tej książce. Mnie zauroczyła sama opowieść . Znowu dałem się porwać jakiejś historii i mam nadzieję, że pisarz ma dla mnie jeszcze mnóstwo takich opowieści.

Czy recenzja była pomocna?