SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Błękit szafiru (twarda)

Trylogia czasu tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Data wydania 2017
Oprawa twarda
Liczba stron 368

Opis produktu:

Drugi tom fenomenalnej Trylogii Czasu. Gwendolyn Shepherd to Rubin - ostatnia z dwanaściorga podróżników w czasie. Choć trafiła pod opiekę tajnej organizacji, Strażnicy traktują ją z wrogością i wręcz uważają za szpiega. Gwen nie może ufać nikomu, a tymczasem czekają na nią coraz trudniejsze misje. W boleśnie krótkim czasie musi opanować całą masę rzeczy, które mają jej umożliwić przetrwanie w przeszłości. Zwłaszcza że hrabia de Saint Germain najchętniej by ją udusił przy filiżance herbatki, a nieziemsko przystojny Gideon raz ją uwodzi, a raz odtrąca. Gwen musi znaleźć sposób, by rozwikłać zagadkę chronografu bez jego pomocy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 143x205
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-8008-355-4
Wprowadzono: 15.09.2017

RECENZJE - książki - Błękit szafiru, Trylogia czasu tom 2 - Kerstin Gier

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 21 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja

ilość recenzji:118

12-09-2019 14:55

W tej części kontynuujemy podróże w czasie i poznajemy coraz więcej faktów, pytań, tajemnic itd. Akcja toczy się w przyzwoitym tempie. Historia jest dopracowana i ciekawa, więc nie mam się, do czego przyczepić. Dowiadujemy się coraz więcej, przez co jeszcze bardziej ciekawi mnie zakończenie. A epilog tylko podsycił moją ciekawość dotyczącą Lucy i Paula.
Szkoda tylko, że w tej części Czarny Lampart pojawił się tylko chwilowo. Sądziłam, że dowiem się o nim czegoś więcej, bo niezwykle mnie intryguje. Ale autorka w pewien sposób mi to wynagrodziła. Pod koniec tamtej części poznaliśmy pewnego gargulca ? demona zwanego Xemerius. Mam wrażenie, że jest on moją bratnią duszą. Zdecydowanie jest najzabawniejszą ?postacią? tej serii. Jego uwagi czy komentarze są po prostu genialne.
Historia wciąga i ciekawi. I choć dalej uważam, że para głównych bohaterów jest typowa i nudna, tak cała reszta jest świetna. Autorka stworzyła świetną historię o podróżach w czasie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

PatiG

ilość recenzji:118

brak oceny 6-07-2019 15:35

W tej części kontynuujemy podróże w czasie i poznajemy coraz więcej faktów, pytań, tajemnic itd. Akcja toczy się w przyzwoitym tempie. Historia jest dopracowana i ciekawa, więc nie mam się, do czego przyczepić. Dowiadujemy się coraz więcej, przez co jeszcze bardziej ciekawi mnie zakończenie. A epilog tylko podsycił moją ciekawość dotyczącą Lucy i Paula.
Szkoda tylko, że w tej części Czarny Lampart pojawił się tylko chwilowo. Sądziłam, że dowiem się o nim czegoś więcej, bo niezwykle mnie intryguje. Ale autorka w pewien sposób mi to wynagrodziła. Pod koniec tamtej części poznaliśmy pewnego gargulca ? demona zwanego Xemerius. Mam wrażenie, że jest on moją bratnią duszą. Zdecydowanie jest najzabawniejszą ?postacią? tej serii. Jego uwagi czy komentarze są po prostu genialne.
Historia wciąga i ciekawi. I choć dalej uważam, że para głównych bohaterów jest typowa i nudna, tak cała reszta jest świetna. Autorka stworzyła świetną historię o podróżach w czasie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 24-01-2018 00:04

Gwendolyn Shepherd jest Rubinem ? jedną z dwanaściorga podróżników w czasie. Po tym, jak wyszło na jaw, że to ona, a nie jej kuzynka odziedziczyła rzadki gen umożliwiający przenoszenie się w przeszłość, jej życie bardzo się skomplikowało. Dziewczyna trafiła pod opiekę tajnej organizacji, jednak nie cieszy się szczególnym zaufaniem. Ominęło ją wiele la nauki, które teraz musi jak najszybciej nadrobić, by móc przeżyć podczas skoków w przeszłość. Do tego drugi podróżnik w czasie Gideon nieustannie mąci jej w głowie. Gwen nie wie, komu może zaufać, dlatego postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie zabiera się do rozwiązania zagadki chronografu.

?Błękit szafiru? to drugi tom Trylogii Czasu autorstwa Kerstin Gier. Książka rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończyła się akcja ?Czerwieni rubinu?. Autorka kontynuuje wątki rozpoczęte w pierwszym tomie, dlatego ?Błękit szafiru? nie różni się od niego jakoś szczególnie. Oprócz braku dłuższego wstępu, z którym mieliśmy do czynienia na początku tej historii, to akcja toczy się w tym samym niezbyt szybkim tempie, ponownie pojawia się wiele humoru, a historia jest napisana lekkim i łatwym w odbiorze językiem. Choć nie jest to nic szczególnego, to jednak historia wciąga, a przy tym czyta się ją bardzo szybko.

Jedyną znaczącą różnicą jest wątek romantyczny, który pojawił się już w pierwszym tomie, jednak nie odgrywała w nim aż tak dużej roli, jak w ?Błękicie szafiru?. W drugim tomie niestety wysuwa się on na pierwszy plan i praktycznie nieustannie przeplata się z innymi wydarzeniami. Nie jestem wielką fanką tego wątku, który moim zdaniem jest bardzo rozdmuchany i wyolbrzymiony. Gwen lubi dramatyzować i przejmuje się każdą, nawet najdrobniejszą rzeczą. Często zachowuje się po prostu głupio i infantylnie. Można jednak wybaczyć to autorce, ponieważ wprowadziła nową postać, która dostarcza wiele humoru i moim zdaniem w zupełności rekompensuje zachowanie Gwen. Uważam, że było to ciekawe posunięcie ze strony autorki, które dodało całej historii nieco uroku i oryginalności.

?Błękit szafiru? utrzymuje poziom z poprzedniego tomu, a nawet momentami go przewyższa. Podobnie jak w przypadku ?Czerwieni rubinu? drugi tom jest nastawiony przede wszystkim na dobrą zabawę, dlatego nie należy spodziewać się po nim szczególnie skomplikowanej i zaskakującej historii. Choć bohaterowie potrafią momentami mocno zirytować, to jednak przy tej książce można się odprężyć i odpocząć od poważniejszych lektur, a przy tym jednocześnie dobrze bawić. Z niecierpliwością czekam na ?Zieleń szmaragdu? i na to, jak autorka postanowi zakończyć całą historię.

Czy recenzja była pomocna?

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 22-09-2017 10:32

Gwendolyn jest z pozoru zwykłą nastolatką, ale mieszka w domu pełnym tajemnic. Kiedy nieoczekiwanie wychodzi na jaw fakt, że to ona jest legendarną podróżniczką, wszyscy są zszokowani, a najbardziej zdumiona jest sama Gwendolyn. Nie pobierała misteriów, lekcji etykiety i fechtunku, a przeszłość kolosalnie różni się od świata w którym dorastała. Czy dziewczyna odnajdzie się w nowej sytuacji? Drugi podróżnik zamiast jej pomóc, tylko mąci w głowie, więc Gwen musi sama odkryć tajemnice chronografu i wielce tajemniczego oraz mrocznego Hrabiego.

?Błękit szafiru? to drugi tom Trylogii Czasu i ponownie wracam do tej książki. Mam słabość do tej serii i to za sprawą samej głównej bohaterki. Gwendolyn potrafi zaskoczyć. Najczęściej najpierw mówi, później myśli. Targają nią różne emocje i wcale tego nie ukrywa. Jest sympatyczna i łatwo nawiązać z nią więź. Gideon w tym tomie jest najbardziej irytujący, tak naprawdę trudno było mi go lubić. Z jednej strony niepewny, by moment później zabłysnąć bijącą po oczach zarozumiałością. Jego postępowanie wydaję się obłudne i wyrachowane. Naprawdę wiele będzie musiał zrobić w przyszłości, by wyjaśnić swoje postępowanie i mam nadzieję, że długo będzie się płaszczyć, gdyż chorobliwie pragnę czerpać z tego przyjemność.

Gideon i Gwen to mieszanka wybuchowa i każda ich rozmowa jest ekscytująca. Najczęściej bawią mnie ich rozmowy, ale zważywszy na zachowanie chłopaka, byłam cały czas podenerwowana. Przyjaciółka Gwen również jest ciekawą postacią, jednak w tej części do akcji wkracza pewien uroczy gargulec. Xemerius w każdej sytuacji potrafi serwować konstruktywne uwagi, nie zawsze pożądane, lecz z pewnością zabawne.

Akcja toczy się bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszego tomu. W tej części śledzimy przygody bohaterów przez kilka dni. Początek rozwija się dość powoli i niczym szczególnym nie zaskakuje, jednak zakończenie w całości to wynagradza. Ciąg zdarzeń, które bezpośrednio się łączą i całkowicie odmieniają bieg wydarzeń, nawet na moment nie pozwoliły oderwać mi się od lektury. Zakończenie to prawdziwy szok i zbrodnia na sercu czytelnika o duszy romantyka!




Trylogia Czasu to nie tylko jedna z najlepszych serii młodzieżowych, ale i najprzyjemniejsza! ?Błękit szafiru? po raz kolejny zabiera czytelnika w podróż poprzez epoki, a niezwykły klimat pozwala poczuć magię przygody i miłości. Dużo wrażeń, wspaniali bohaterowie, zjawiskowe podróże w czasie i niebezpieczeństwo wiszące w powietrzu! Ta książka ma w sobie wszystko to, co kocham w powieściach młodzieżowych! Polecam 8/10!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:871

brak oceny 12-05-2014 09:36

Gwendolyn jest bohaterką, która zyskuje sobie sympatię czytelników i z zacięciem trzymamy za nią kciuki, kiedy przechodzi kolejne perypetie.
Trylogia Czasu jest niezwykłą opowieścią, intrygującą, oryginalną i świetnie napisaną. Czyta się ją jednym tchem i po zakończeniu tomu już zaczynamy rozglądać się z kolejnym, aby kontynuować przygodę razem z Gwen. Towarzyszymy jej cały czas, miałam wrażenie jakbym sama podążała jej śladami ? opisy są bardzo sugestywne i barwne, przemawiają do wyobraźni czytelników. Na uwagę zasługują również znakomite kreacje bohaterów powieści, bardzo wyraziste, przemyślane i doskonale skonstruowane. Całość tworzy imponujące wrażenie i pozostaje w pamięci czytelnika na długo. Pierwszy tom dawał zaledwie zarys tego, co będzie się działo dalej. Drugi był już bardziej konkretny, intrygował, ciekawił, ale nie odkrywał wszystkich tajemnic. Trzeci za to, był mega ciekawy i porywający. Akcja powieści mknie jak burza i porywa wszystko wokół, nie oszczędzając czytelników. Tajemnice, niedopowiedzenia, spekulacje i knucie za plecami zabarwione wątkiem miłosnym, gdzie znajdziesz i miłość i przyjaźń i zdradę. Bardzo mi się podobało! Trylogia ma tylko jedną wadę? już się skończyła? :(

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2504

brak oceny 18-04-2014 23:35

Kontynuacja ?Czerwieni rubinu? i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie ma sensu zaczynać lektury ode tego tomu, ponieważ tylko się zniechęcicie. A jest to, wbrew moim obawom, zdecydowanie lepsza książka od swojej poprzedniczki. Moim ulubieńcem jest gargulec, ze swoim zgryźliwym poczuciem humoru i lekceważeniem wszystkich konwenansów. Czasami każdemu z nas przydały się taki niewidzialny towarzysz. Podsumowując jedna z lepszych książek dla młodzieży jakie ostatnio czytałam. Ciekawa, napisana lekkim piórem, z nagłymi zwrotami akcji i solidną dawką humoru. Doceniłam sposób w jaki autorka zaznajamia młodego czytelnika z historią, różnymi epokami i tym, jak życie w minionych wiekach różni się od współczesnego. Jako dorosły czytelnik spodziewałam się niektórych zwrotów akcji, przewidywałam również postępowanie bohaterów, lecz moja trzynastoletnia córka była zdziwiona, a uczuciowe rozterki Gwendolyn były jej zdecydowanie bliższe.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.recenzje-leny.blogspot.com

ilość recenzji:117

brak oceny 5-11-2012 12:35

Dawno nie czytałam tak rewelacyjnej książki. Zarwałam dla niej połowę nocy, a już niebawem zabieram się za jej kontynuację. Jak dobrze, że poniedziałek jest dniem wolnym od zajęć i będę mogła odespać czas, który tak aktywnie spędziłam w towarzystwie Gwendolyn i jej przyjaciół. Muszę przyznać, ze dość dawno nie miałam do czynienia z powieścią, która w tak sugestywny sposób wpłynęłaby na mój stosunek do otaczającego mnie świata. Doszłam do wniosku, że niektórzy ludzie bywają strasznie zawistni i nie interesują ich uczucia innych. Chciwość i niesprawiedliwość są bowiem w cenie, więc albo będziemy z tym walczyć, albo zamilkniemy na wiek wieków...

"Błękit Szafiru" to kontynuacja bestsellerowej powieści pt.: "Czerwień Rubinu", która rozkochała w sobie serca milionów czytelników. Gwendolyn w dalszym ciągu nie może się przyzwyczaić do funkcji, którą przyszło jej sprawować dzięki swoim magicznym zdolnościom. Osoby zamieszane w pomoc hrabiemu de Saint Germain, wydają się być dumni z misji jaką przyszło im przeprowadzić i mają nadzieję na rychłe jej zakończenie. W tym celu pragną również schwytać Lucy i Paula, którzy kilkanaście lat wcześniej uwolnili się spod wpływu swoich rodzin i zbiegli z miejsca zdarzenia wraz z chronografem. Od tego czasu uważani są oni za zdrajców, którzy nie chcą dopuścić do tego, aby krew wszystkich podróżników została zgromadzona w jednym miejscu. Czy Gwendolyn i jej przyjaciołom uda się poznać prawdę? Jakie stosunki łączą ją z przystojnym Gideonem? Jak potoczą się ich losy?

Strasznie się ucieszyłam, gdy na spokojnie przysiadłam do lektury tej książki. Miałam ogromne nadzieję, że nie zawiodę się na niej i tak właśnie się stało. Muszę przyznać, że Kerstin Gier stanęła na wysokości zadania i stworzyła powieść, która okazała się być równie genialna jak jej poprzedniczka. Nie było momentu w tej książce, który w jakikolwiek sposób by mnie do niej zniechęcił, a wręcz przeciwnie. Niemalże na każdym kroku czułam się zachęcana do coraz szybszego przewracania stron, które odkrywają przed czytelnikami niezapomniane przygody. Co prawda nie ma ich w tym utworze zbyt wiele, jednak nie przeszkadza to w całościowym odbiorze lektury. Nigdy bym nie pomyślała, że tego typu pozycja literacka mogłaby mnie zachwycić swoją prostotą. Najwyraźniej była mi potrzebna przerwa od nieco bardziej dynamicznych utworów, które pojawiają się w mojej biblioteczce dość często. Wielka szkoda, że już tylko jedna książka dzieli mnie od zakończenia tej serii, bo mogłabym ją czytać w nieskończoność. Nie pozostaje mi jednak nic innego, jak tylko pogodzić się z takim stanem rzeczy... Być może w niedalekiej przyszłości odkryję kolejną perełkę?



"Błękit Szafiru" chciałabym polecić osobom, które nie miały jeszcze żadnej stycznością z tą serią. Myślę, że odnajdziecie w niej wiele ciekawych elementów i to właśnie one sprawią, że nie będziecie się mogli od niej oderwać. Tak naprawdę nie da się jej nie polubić i nawet dziwię się ludziom, którzy uważają "Trylogię Czasu" za nudną i zarazem bezsensowną lekturę. Moim zdaniem jest ona bowiem w stanie nauczyć nas wielu pożytecznych rzeczy, które do tej pory były poza naszym zasięgiem i już na zawsze pozostaną w naszych sercach. Bardzo się cieszę, że było mi dane zapoznać się z lekturą tej książki. Mam nadzieję, że w przyszłości coraz częściej będę sięgać po powieści, które raz po raz będą wypływać spod pióra niemieckiej autorki. Zobaczymy co mi z tego wszystkiego wyjdzie..

Czy recenzja była pomocna?

Larissa

ilość recenzji:6

brak oceny 16-05-2012 20:39

Pierwsza część Trylogii czasu "Czerwień rubinu" zachwyciła mnie swoją treścią oraz prostotą wypowiedzi. Nie było tam czasu na lanie wody, ponieważ akcja rozgrywała się momentalnie. Zastanawiałam się czy druga część będzie tak dobra jak pierwsza i czy mnie nie rozczaruje. Podołała wszystkim moim wymaganiom! A nawet była jeszcze lepsza niż pierwsza część, co naprawdę zdarza się bardzo, ale to bardzo rzadko. Najbardziej zadziwiło mnie to, że akcja w tych dwóch częściach rozgrywa się w przeciągu kilku dni, gdzie w innych książkach mijają miesiące lub nawet lata. Zdumiało mnie także to, jak szybko Gwen przyzwyczaiła się do swojej umiejętności i codziennych elapsji.
Postaci w tej części są o wiele lepiej wykreowane niż w poprzedniej. Można je sobie od razu wyobrazić w danej sytuacji i aż wyskakują ze stron książki. I przede wszystkim do grona dołącza nowa postać - Xemerius. Jest on demonem, którego widzi jedynie Gwen. Jest trochę uporczywy i trudny do zbycia, ale okazuje się bardzo przydatny. Na początku chciałam nim potrząsnąć i kazać odczepić się od Gwen, bo i tak ma wystarczająco dużo kłopotów na głowie. Jednak niedługo potem tak bardzo go polubiłam, że gdy tylko nie było o nim mowy w książce, tęskniłam za jego kąśliwymi uwagami.

Książka jest naprawdę niesamowita i samo to, że sytuacja rozgrywa się w Londynie podniosło moją ocenę o niej. Londyn sam w sobie jest bardzo tajemniczy, a po połączeniu tego z podróżnikami w czasie po prostu nie ma mowy, żeby książka była nudna.

Powieść trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej aż do ostatniej strony i nie ma mowy, by odłożyć ją na bok. Nawet po przeczytaniu jej, człowiek nie może przestać myśleć o tym, co będzie się dalej działo z bohaterami, jakie przygody ich czekają i jak potoczą się sprawy między Gwen a Gideonem. Epilog bardzo mnie rozczarował.. Oczywiście pozytywnie, ponieważ kiedy tylko przeczytałam ostatnie zdanie książki zaczęłam krzyczeć w myślach 'I co dalej?! Co się stanie?'.

Nie mogę doczekać się kolejnej części i liczę na to, że "Zieleń szmaragdu" odpowie na moje wszystkie pytania i będę szczęśliwa takim obrotem spraw. Jeśli jeszcze nie przeczytałeś pierwszej części to - na co czekasz?! W tej chwili biegnij do biblioteki lub księgarni i bierz się do czytania, bo gwarantuję Ci, że czekają Cię niesamowite przeżycia. Książce daję ocenę 9/10 za całokształt i oczywiście za Gideona.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aleksandra

ilość recenzji:1

brak oceny 15-02-2012 12:34

Książkę dostałam przedwczoraj . Mam ochotę zabrać się za nią , ale na razie muszę czytać lekturę ;/ .

Odezwę się niebawem

Czy recenzja była pomocna?