SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dave Grohl Oto moje (po)wołanie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Oprawa miękka
Liczba stron 414

Opis produktu:

Życie na rock`n` Grohlowo...

`Oto moje (po)wołanie` jest porywającą opowieścią, której bohaterami są Nirvana, Foo Fighters, Queens of the Stone Age i Them Crooked Vultures. Łączy je postać Dave`a Grohla. Bazując na ekskluzywnych wywiadach z muzykiem, rozmowach z takimi osobistościami, jak Josh Homme (frontman Queens of the Stone Age), Ian MacKaye (legenda podziemnej sceny D.C.) czy Butch Vig (producent albumu `Nevermind` Nirvany) oraz na materiałach sięgających dziesięć lat wstecz, Brannigan napisał pierwszą dogłębną i rzetelną biografię Dave`a Grohla. Będziecie mieli okazję przeczytać szczere wyznanie na temat Kurta Cobaina oraz poznać kulisy zatargu, który nieomal doprowadził do rozpadu Nirvany. Dave Grohl opowie o wrogości zagrażającej Foo Fighters w osiągnięciu globalnego sukcesu, a także o mrocznych czasach, które mogły sprawić, że jego kariera zakończyłaby się nagle i bez ostrzeżenia. Dave Grohl dał się poznać jako jeden z najbardziej charakterystycznych i szanowanych muzyków przełomu XX i XXI wieku. Jest ostatnim prawdziwym bohaterem, który wyrwał się z amerykańskiego podziemia. `Oto moje (po)wołanie` wspaniale podsumowuje jego niesamowitą rockandrollową podróż.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 155x230
Liczba stron: 414
ISBN: 978-83-63248-74-1
Wprowadzono: 31.07.2013

RECENZJE - książki - Dave Grohl Oto moje (po)wołanie - Paul Brannigan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Sosenka

ilość recenzji:222

brak oceny 11-02-2014 23:47

Muzyczne biografie są stałym repertuarem w mojej biblioteczce i właściwie nie ma miesiąca, w którym nie zapoznałabym się z choć jednym "życiem" jakiegoś muzyka czy zespołu. Często dowiadywałam się rzeczy, które sprawiały, że w jednej chwili traciłam cały szacunek i sympatię do osoby, jak było w przypadku Davida Bowie, ale też i często zmieniałam swoje sceptyczne nastawienie jak w przypadku Kings of Leon. Dlatego też dzisiaj nawet jeśli nie lubię, lub nie słucham pewnej muzyki, nie odrzucam biografii muzyków bez wcześniejszego zapoznania się z nimi.
Bohaterem historii jest Dave Grohl, gitarzysta i wokalista, a nawet kompozytor. Jego zawodowa droga obejmowała takie zespoły jak Nirvana, Foo Fighters, Queens czy The Stone Age. Już same rockowe i popularne na całym świecie nazwy zespołów robią wrażenie i sprawiają, że od razu inaczej podchodzi się do życia Grohla. W moim przypadku ciekawość wzrosła właściwie od razu. Grohl nazywany jest muzycznym geniuszem rocka i nie sposób się z tym nie zgodzić. To człowiek-samouk, który do wszystkiego doszedł sam, każdej rzeczy, którą potrafi, nauczył się bez pomocy innych. Od razu nasuwa się myśl, iż jest to osoba uparta, wytrwała i solidna. Według ekspertów i osób z otoczenia Grohla, to także najmilszy rockman wszech czasów człowiek dobry i sympatyczny, z sercem na dłoni. Choć te określenia nie pasują do rockmana, budzą też w czytelniku sympatię do jego osoby i intrygują, bo do tej pory spotykaliśmy się raczej z muzykami agresywnymi, ekscentrycznymi i zbuntowanymi.
Oprócz życia Davea, którego w książce jest stosunkowo niewiele, znajdziemy tu też mnóstwo ciekawostek i opowiastek zza kulis najsłynniejszych grup muzycznych. Dowiedziałam się szczegółów o wielu znanych osobach, np. wyznanie Grohla dotyczące Curta Cobaina, kulisy kłótni w grupie, zatargi, wrogości i zazdrości, czyli wszystkich niesnasek, które nie wyszły na światło dzienne. Do tego trochę historii koncertowych i wiele innych, które naprawdę mnie wciągnęły i sprawiły, że nieco inaczej patrzę dziś na życie muzyków. Autor skupił się jednak nie tylko na znanych grupach, ale i solowych muzykach z którymi koncertował Grohl. To wspaniała okazja dla wszystkich fanów, by poznać parę ciekawostek o swoich idolach.
Dave to człowiek, który wymarzył sobie sukces i skrupulatnie rozplanował swą drogę przyszłej kariery. Mimo, że było trudno i mogło się nie udać, nigdy się nie poddał i osiągnął swój cel. Został gwiazdą muzyki i znalazł się dokładnie tam , gdzie planował. To obraz niezwykłej determinacji, odwagi i siły. Mimo wszystko pozostał normalnym i zwyczajnym sobą, tylko w nowej rzeczywistości. Jednak przeglądając internet zdałam sobie sprawę, że jak wszyscy, także i on nie był święty, miał parę porażek, wpadek i wad na swoim koncie, których próżno szukać w biografii. Od razu nasuwa się myśl i jest to zarazem główna wada tej książki, że jej autor, znany i ceniony muzyczny pisarz Paul Brannigan, prywatnie przyjaciel Grohla, spisał jego dzieje w taki sposób, by wybielić jego osobę, czasem aż do przesady. Nie znajdziemy tutaj żadnych złych momentów muzyka, żadnych potknięć, a tych przecież trochę było. Brannigan staranie wybrał najlepsze momenty w karierze gitarzysty, wyselekcjonował szczątkowe fragmenty z jego życia i poskładał w całość, czego efektem jest idealny obraz wspaniałego muzyka bez wad. Trochę mi brakuje w tym tytule rockowej zaciętości i dlatego też, pomimo, że to właściwie jedyna wada biografii, muszę przyznać słabszą ocenę.

Czy recenzja była pomocna?

http://all-you-need-is-book.blogspot.com

ilość recenzji:234

brak oceny 13-08-2013 20:04

Muzyka zawsze była ważnym elementem mojego życia. Moją pierwszą, wielką muzyczną fascynację przeżyłam w wieku trzynastu, może czternastu lat. To było istne szaleństwo. Nirvanę pokochałam od pierwszych nut ?Smells Like Teen Spirit?. Ich muzyka była głośna, hałaśliwa, zbuntowana i przede wszystkim wkurzała rodziców. Legenda Cobaina tylko dodawała całości romantyzmu, osobliwości, szczypty niesamowitości, uzmysławiała mi, że fajnie jest być outsiderem. Od tamtej pory minęło ponad dziesięć lat, Nirvanę wspominam i słucham z sentymentem, ale gdybym musiała wskazać najważniejszych dla mnie muzyków, to Dave Grohl, a nie Kurt Cobain, znalazłby się w pierwszej piątce.

David Eric Grohl urodził się 14 stycznia 1969 r. w Warren w stanie Ohio, ale jego korzenie sięgają Europy (jego pradziadek, John Grohol, pochodził z terenów dzisiejszej Słowacji). Dave był inteligentnym, wesołym oraz nadaktywnym dzieciakiem. Rozpierająca go energia nie pozwoliła mu usiedzieć na miejscu. Mama dała się namówić i wykupiła synowi lekcje gry na gitarze z nadzieją, że nowa pasja uchroni go od kłopotów. Jednak już po pół roku chłopak uznał, że lekcje są nudne i przerwał naukę. Zamiast tego postanowił założyć swój pierwszy zespół. To jedna z pierwszych informacji, które znaleźć można w biografii genialnego muzyka ?Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie?. W całej książce wątków osobistych wcale nie ma tak dużo, bo autor publikacji Paul Brannigan, amerykański dziennikarz muzyczny, a prywatnie przyjaciel Grohla, nie wchodzi w życie Dave?a z butami. Dziennikarz unika brukowych plotek, taniej sensacji, nie próbuje na siłę zszokować czytelnika, ale skupia się na faktach i muzyce. W końcu to właśnie muzyka jest tutaj najważniejsza.
Książkę ?Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie? trudno nazwać typową biografią. Tytułowy bohater choć jest stale obecny, to nie zawsze widać go na pierwszym planie. Początkowo Brannigan koncentruje się na historii punk rocka, przywołuje najważniejsze zespoły lat 80. XX wieku, omawia fascynacje Dave?a i początki jego muzycznej drogi. Trudno mówić o Grohlu bez wspominania Nirvany, dlatego też duża część publikacji poświęcona została kapeli Cobaina, konflikcie w zespole, trudnych relacjach z Courtney Love, a w końcu reakcji muzyków na samobójczą śmierć wokalisty. W końcu autor dochodzi do początków Foo Fighters. Omawia pierwsze reakcje środowiska muzycznego na nowy projekt Grohla, śledzi trasy koncertowe, przedstawia kulisy powstawania kolejnych albumów i ich recenzje.
Wbrew pozorom ogromna ilość faktów przytoczona w publikacji nie przytłacza czytelnika. Autor posługuje się barwnym językiem, dzięki temu lektura książki jest ogromną przyjemnością. Gdzieś w tle cały czas słuchać muzykę, która jest przecież wszechobecna w życiu bohatera biografii. Paul Brannigan podszedł do swojej pracy bardzo poważnie i ta powaga jest wyczuwalna. Zabrakło mi jakichś anegdotek, wesołych przerywników, opowiastek o wygłupach Grohl?a i jego kolegów. W końcu Dave jest wyjątkowo zabawnym i sympatycznym człowiekiem, nie na darmo zyskał sobie łatkę najmilszego rockmanem świata. Innym minusem jest fakt, że w historii Nirvany za dużo jest Cobaina, a za mało Grohla. Historię zespołu znałam już z wielu książek, które czytałam na temat Kurta, może dlatego liczyłam na to, że na legendarną kapelę spojrzę oczami Dave?a. Mimo wszystko muszę przyznać, że autor omówił historię grupy w sposób ciekawy i rzetelny, nie dał się ponieść emocjom, zachował maksymalny obiektywizm. Większość publikacji dotyczących Nirvany, które czytałam przed laty składała się głównie z łzawych opowiastek grających na emocjach małolatów, które są niczym innym, jak dokładaniem kolejnej cegiełki w budowaniu legendy Cobaina.
Lektura książki ?Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie? była dla mnie bardzo osobistym przeżyciem. Dzięki niej poznałam bliżej jednego z moich ulubionych muzyków, a także odbyłam sentymentalną podróż wstecz do lat moich pierwszych muzycznych miłości. Ile zostało we mnie tej dziewczyny w trampkach, trochę za dużej koszulce, z plecakiem poobszywanym naszywkami z ukochanym zespołem, z narzuconą na ramiona flanelową koszulą, którą tata przyniósł z kopalni jako odzież roboczą? Zadziwiająco dużo. Ręcznie robiony sweter w czarno-czerwone paski, który moja ciocia zamówiła dla mnie u koleżanki, a który wygląda dokładnie tak samo jak ten, który nosił Cobain, trzymam w szafie do dziś. Tak z sentymentu. Jednak Nirvany słucham rzadko. Za to Foo Fighters niemal codziennie. Nie mogę sobie przypomnieć kiedy po raz pierwszy usłyszałam ?Learn To Fly?, ?Best Of You?, czy ?Everlong?. Nie wiem jako to się stało, że muzyka Grohla weszła w mój krwioobieg, zapisała w pamięci teksty piosenek, uzależniła mnie od głosu wokalisty. Bo Dave jest artystą totalnym, który osiągnął już chyba wszystko. Nie musi nikomu udowadniać, że jest kimś więcej, niż tylko perkusistą Nirvany. Nie umniejszając zasług Kurta, w mojej opinii Grohl jest lepszym i zdolniejszym muzykiem, jego głos jest ciekawszy, bardziej wyrazisty, zapadający w pamięć. Dave Grohl cały czas idzie do przodu, rozwija się, realizuje nowe pomysły, nadal bawi go muzyka i wciąż jest wierny własnej maksymie: ?Pieprzyć wszystko, a właśnie, że będę to robić.?
Polecam!

Czy recenzja była pomocna?