- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.*** Sophie stała w oknie swojej małej sypialni i patrzyła na dziedziniec. Minęły godziny, odkąd powozy odjechały z turkotem. Miała wyczyścić kominki, ale szczotka i wiadro stały bezużytecznie u jej stóp. Słyszała głos Bridget dobiegający z kuchni. Hrabia Richard miał córkę; Przystojna dziewczyna Obdarzyła miłością słodkiego Williama, Choć równa mu nie była. Czasami, kiedy Bridget miała szczególny nastrój do śpiewania, Sophie myślała o tym, żeby zakraść się na dół i wepchnąć ją do pieca jak czarownicę z ,,Jasia i Małgosi". Ale Charlotte z pewnością by tego nie pochwaliła. Nawet jeśli Bridget śpiewała o zakazanej miłości między ludźmi z innych klas, akurat kiedy Sophie karciła się za to, że za mocno ściska zasłonę. Widziała szaro-zielone oczy, zastanawiała się i martwił Czy z Gideonem wszystko dobrze? Jest ranny? Walczy z ojcem? A jeśli będzie musiał... Brama Instytutu otworzyła się ze skrzypieniem i do środka wtoczył się powóz. Na koźle siedział Will. Był bez kapelusza. Jego czarne włosy powiewały dziko na wietrze. Zeskoczył z miejsca woźnicy i podbiegł do drzwi, żeby pomóc Tessie wysiąść. Nawet z tej odległości Sophie zobaczyła, co się stało ze złotą suknią. Potem ujrzała Jema opierającego się ciężko na ramieniu parabatai. Z sykiem wciągnęła powietrze. Choć już nie wyobrażała sobie, że jest zakochana w Jemie, nadal bardzo go lubiła. Trudno żeby było inaczej, zważywszy na jego otwartość, łagodność i miły charakter. Zawsze traktował ją wyjątkowo uprzejmie. Czuła ulgę, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy nie miał żadnego ze swoich ,,złych okresów", jak je nazywała Charlotte, i chociaż szczęście go nie wyleczyło, wydawał się silniejszy, zdrow Cała trójka zniknęła w Instytucie. Ze stajni przyszedł Cyril i zajął się Baliosem i Xanthosem. Sophie odetchnęła głęboko i wypuściła zasłonę z ręki. Charlotte mogła jej potrzebować, żeby pomogła jej przy Jemie. Odsunęła się od okna i pośpieszyła na korytarz, do wąskich schodów dla służby. W holu na dole spotkała Tessę, bladą i zatroskaną, stojącą z wahaniem przed sypialną narzeczonego. Przez uchylone drzwi Sophie dostrzegła Charlotte pochyloną nad Jemem, który siedział na łóżku. Will opierał się o kominek, z rękoma skrzyżowanymi na piersi. W jego postawie było widać napięcie. Tessa uniosła głowę i kiedy zobaczyła Sophie, na jej twarz wróciły kolory. - Sophie - powiedziała cicho. - Sophie, Jem nie czuje się dobrze. Miał atak choroby. - Wszystko będzie dobrze, panno Tesso. Widywałam go już wcześniej w takim stanie i zawsze z tego wychodził. Tessa zamknęła oczy. Miała pod nimi cienie. Nie musiała mówić na głos tego, o czym obie pomyślały. Że pewnego dnia Jem będzie miał atak i już z niego nie wyjdzie. - Muszę przynieść gorącą wodę - stwierdziła Sophie. - I ręcz - Ja powinnam to zrobić - oświadczyła Tessa. - I zrobiłabym, ale Charlotte mówi, że muszę zdjąć suknię, bo krew demona może być niebezpieczna, jeśli zbyt dużo jej zetknie się ze skórą. Posłała Bridget po ręczniki i okłady, a lada chwila przybędzie brat Enoch. Jem inaczej nie posłucha, - Wystarczy - ucięła twardo Sophie. - Nic dobrego mu z tego nie przyjdzie, jeśli pani również się rozchoruje. Pomogę pani z tą suknią. Szybko się uwiniemy. Tessa zamrugała. - Droga, wrażliwa Sophie. Oczywiście masz rację. - Ruszyła korytarzem w stronę swojego pokoju. Zatrzymała się przy drzwiach i obejrzała na służącą. Zmierzyła ją wzrokiem i chyba skinęła w duchu głową, jakby potwierdzała własny domysł. - Jemu nic nie jest. Wszystko w porządku. - Z paniczem Jemem? Tessa pokręciła głową. - Z Gideonem Lightwoodem. Sophie się zarumieniła. *** Gabriel nie był pewien, dlaczego znajduje się w salonie Instytutu. Oczywiście, brat kazał mu tutaj przyjść, a nawet po tym wszystkim, co się wydarzyło, on nadal był przyzwyczajony do robienia tego, co kazał mu Gideon. Był zaskoczony zwyczajnością tego pokoju w porównaniu ze wspaniałymi wnętrzami rezydencji Lightwoodów w Pimlico albo w Chiswick. Ściany były wyłożone tapetą w wyblakłe róże stulistne, blat biurka poplamiony atramentem, pełen rys od noży do listów i piór, kominek osmolony. Nad nim wisiało zmatowiałe lustro w złoconej ramie. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Mag |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2013 |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 494 |
ISBN: | 978-83-7480-404-2 |
Wprowadzono: | 03.12.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.