- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł z kabury visa. - Jeszcze jedno słowo, a ja będę sądem! A wy wrócicie do pułku jak ta gniada! Żołnierze dokoła milczeli. - Kobyła powoduje opóźnienia taboru i zator, spowalniający pojazdy wojskowe. Zastrzelcie ją! - Nie ma pan prawa mi rozkazywać! I nagle Henryk Dobrzański wyszedł z siebie. Dosłownie. Dawny ułan i strzelec konny opuścił na chwilę ciało majora, wbił lufę w bok podporucznika, aż tamten jęknął. - Idź stąd, bo ubiję jak psa! I podporucznik uciekł jak zbity pies. Usłyszał coś takiego w głosie majora, że musiał odejść. Są chwile, kiedy lepiej nie dyskutować. - Słyszycie. - Dobrzański obrócił się do żołnierzy. - Zastrzelić ją. To rozkaz. Żołnierze zaszemrali, ale wyczuł u nich ulgę. - Błażej, ja nie mogę. - Długo mam czekać?! Wezwany piechur zdjął z ramienia karabinek, podszedł do konia. Inny odwiązał uwiąz od łęczycy, odprowadził ranne zwierzę na bok drogi. Dobrzański aż się wzdrygnął, kiedy gniada zginała potrzaskaną nogę, kulała tak strasznie, tak boleśnie i rozpaczliwie. - Pan podporucznik nie chciał nas słuchać. Ciągnął kobyłę od samej Włodawy - rzekł niski i gruby kapral z taborów, a cichy pomruk pozostałych potwierdził jego słowa. Błażej nakreślił w powietrzu znak krzyża, ręka zadrżała. Potem strzelił koniowi w sam środek łba! Huk wstrząsnął powietrzem, gdzieś zarżał koń, trysnęła ciemna krew. I wtedy stało się coś, czego Dobrzański nawet nie umiałby sobie wyobrazić. Gniada klacz ze strużką krwi sączącą się z dziury w czole, przecinającą łeb opadła na kolana jak ciężko ranny człowiek. I zapłakała. Niby umierająca istota, jak gdyby obdarzona została darem mowy. Takiego głosu nigdy nie wydobył z siebie żaden koń. Kiwała głową i łkała, płakała żałośnie jak małe dziecko. - O żeż ty! - ryknął Błażej. - Matko Boska! - krzyczał kapral. - Gniada! Błażej złapał mauzera, przeładował, strzelił znowu w szyję... Koń już nie płakał, ale wył jak umierający człowiek. Przewrócił się na bok, na dywan złotych liści. I wtedy Dobrzański strzelił z visa prosto we wgłębienie nad lewym okiem. W błyszczącej źrenicy zobaczył rozszalały ból, potem ulgę, nieruchomy spokój. Koniec. Kobyła znieruchomiała. Błażej i kapral poprawili rogatywki. - Co wieziecie? - Major zajrzał do wozu, obmacał pokrzywione koło. - - Konserwy! Głupiś! - rzekł kapral i zmitygował się: - Przepraszam, panie majorze. Na wozie były tylko dwie skrzynki z wojskowymi znakami. Dobrzański poświecił latarką po taborach i mrużących oczy żołnierzach, jego wzrok wychwycił dwa zielonkawe wozy, przy każdym stał w szorach tylko jeden koń. - Te wasągi zostawcie - zakomenderował. - Rozlecą się, zanim dojedziecie do Bielska. Przełóżcie skrzynie na tamte, wojskowe, i dajcie do każdego więcej koni. Pójdzie wam szybciej, bo zmniejszycie tabor. O dziwo, żołnierze posłuchali. Nie wiedział, czy dobrze słyszał, ale któryś aż klasnął. Ruszyli wyciągać skrzynie, przenosić na wozy. Kapral zasalutował Dobrzańskiemu. - Panie majorze, pan z nami. - Macie własnego dowódcę. - Dobrzański pokazał na przód kolumny. - Pan porucznik. Un kutasem własnym nie umi dowodzić. Kobyły od ogiera nie odróżni. Albo to kiedy widział kunia? Wóz? Nigdy! To warsiawiak. - Jedźcie do diabła. 10 IX 1939, na trakcie pod Białymstokiem, świt Treść dostępna w pełnej wersji eBooka. Książki Jacka Komudy wydane nakładem naszego wydawnictwa Wilcze gniazdo Warchoły i pijanice Opowieści z Dzikich Pól Imię Bestii Bohun Czarna szabla Diabeł Łańcucki Galeony Wojny - tom 1 Galeony Wojny - tom 2 Czarna bandera Herezjarcha Samozwaniec - tom 1 Banita Samozwaniec - tom 2 Krzyżacka zawierucha Samozwaniec - tom 3 Zborowski Samozwaniec - tom 4 Ostatni honorowy Hubal Copyright (C) by Jacek Komuda Copyright (C) by Fabryka Słów sp. z , Lublin 2016 Wydanie I ISBN 978-83-7964-135-2 Wszelkie prawa zastrzeżone All rights reserved Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. Projekt i adiustacja autorska wydania Eryk Górski, Robert Łakuta Grafika oraz projekt okładki Dark Crayon Zdjęcia na początkach rozdziałów (C) Narodowe Archiwum Cyfrowe Redakcja Dorota Pacyńska Korekta Magdalena Byrska Skład oraz opracowanie okładki ,,Grafficon" Konrad Kućmiński Skład wersji elektronicznej Sprzedaż internetowa Zamówienia hurtowe Firma Księgarska Olesiejuk sp. z 05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91 : 22 721 30 00 , e-mail: Wydawnictwo Fabryka Słów sp. z 20-834 Lublin, ul. Irysowa 25a tel.: 81 524 08 88, faks: 81 524 08 91 e-mail:
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść historyczna, książki dla starszych pań |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 378 |
ISBN: | 978-83-7964-136-9 |
Wprowadzono: | 26.04.2016 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.