- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
ię do świetlicy wyposażonej w dębowe stoliki, telewizory i sofy. Przy stoliku w rogu siedzi mężczyzna. Chociaż w sali jest gorąco, Michael ma na sobie bluzę i zapiętą pod szyję bawełnianą koszulę. Jego dłonie drżą nad talią kart, którą jedną po drugiej odwraca. - Królowa karo - mruczy. - Szóstka pik. Ian siada na fotelu obok niego. - Witaj - mówi cicho. - Król kier. Dwójka pik. Siódemka kier. - Jak się miewasz, Michaelu? - Ian przysuwa się bliżej. Ramiona mężczyzny kołyszą się na boki. - Szóstka trefl! - oznajmia stanowczo. Ian wzdycha i kiwa głową. - Szóstka trefl, stary! - Znowu się odsuwa. Patrzy, jak karty po kolei lądują na stole: czerwone, czarne, czerwone, czarne. Michael odwraca asa. - O nie - mówi. - As. - W dziurze - kończy Ian. Po raz pierwszy Michael nawiązuje przelotny kontakt wzrokowy z Ianem. - As w dziurze - powtarza, po czym wraca do liczenia kart. Ian siedzi spokojnie przez godzinę, i nie chodzi wcale o to, że Michael dał znak, iż wie o jego obecności, ale o to, że Michael zauważy nieobecność, jeśli nawet o minutę będzie różniła się od ustalonej długości wizyty. - Do zobaczenia za tydzień, stary - mruczy Ian. - Dama trefl. Ósemka kier. - W takim razie w porządku. - Ian przełyka ślinę. Wychodzi z budynku i rozpoczyna podróż powrotną do Maine. Ostatnio Faith odkryła, że jeśli kurczowo zaciśnie oczy i potrze je mocno kciukami, widzi różne rzeczy: maleńkie gwiazdki, zielonkawoniebieskie kręgi, o których myśli, że to tęczówki, jakby w środku miała odbijające je lustro. Ciągnie za powieki i widzi falę czerwieni; uważa, że taki kolor musi mieć gniew. Robi to często, chociaż wczoraj, w pierwszy dzień szkoły, skutek nie był najlepszy. Willie Mercer powiedział, że tylko niemowlęta noszą lunch w pudełku z Małą Syrenką, a kiedy zaczęła szeptać do swojej przyjaciółki, próbując zignorować zaczepkę, Willie wybuchnął śmiechem i oznajmił, że Faith jest świrnięta. Zamknęła więc oczy, żeby na niego nie patrzeć, jedno doprowadziło do drugiego, i zanim się zorientowała, szkolna pielęgniarka zadzwoniła do domu, że Faith ciągle trze oczy, pewnie ma zapalenie spojówek. - Czy bolą cię oczy, Faith? - pyta doktor Keller. - Nie, choć wszyscy myślą, że tak. - Twoja mama powiedziała mi, co stało się wczoraj w szkole. Faith mruga, patrzy na jarzeniowe lampy. - Nie byłam chora. - Nie. - Lubię to robić, bo widzę rzeczy. - Zadziera brodę i mówi wyzywająco: - Spróbuj. Ku jej zaskoczeniu doktor Keller zdejmuje okulary i pociera powieki w sposób, w jaki robi to Faith. - Widzę coś białego. Wygląda jak księżyc. - Jest w środku twojego oka. - Naprawdę? - Doktor Keller na powrót wkłada okulary. - Wiesz na pewno? - Właściwie nie - przyznaje Faith. - Ale może nasze oczy wciąż patrzą, nawet kiedy zamykamy powieki? - Nie widzę powodu, dla którego tak by nie miało być. Widzisz swoją przyjaciółkę, kiedy masz zamknięte oczy? Faith nie lubi mówić o swoim stróżu, ale z drugiej strony doktor Keller zdjęła okulary i potarła oczy - Faith nawet przez myśl by nie przeszło, że może to zrobić. - Czasami - mówi cichutko. Doktor Keller przygląda jej się uważnie; mało kto poza nią zadaje sobie ten trud. Kiedy Faith mówi, mama zwykle odpowiada ,,aha" i ,,naprawdę?", ale myśli o miliardzie innych rzeczy, mimo iż Faith próbuje jej coś powiedzieć. A pani Grenaldi, nauczycielka, nikomu nie patrzy w oczy. Spogląda ponad głowami dzieci, jakby wszystkie w przedziałkach miały rojące się insekty. - Od jak dawna masz przyjaciółkę? - Jaką przyjaciółkę? - pyta Faith, choć wie, że nie uda jej się oszukać doktor Keller. Lekarka nachyla się ku niej. - A masz innych przyjaciół? - Jasne. Bawię się z Elsą i Sarah, i z Garym, bo mama mi każe, ale Gary wyciera nos w moje ubrania, kiedy myśli, że nie patrzę. - Miałam na myśli przyjaciół takich jak twoja opiekunka. - Nie. - Faith chwilę się zastanawia. - Nie znam nikogo takiego jak ona. - Jest teraz z tobą? Faith rozgląda się niespokojnie. - Nie. - Czy opiekunka rozmawia z tobą? - Tak. - Czy mówi o rzeczach, które cię przerażają? Faith kręci głową. - Przy niej czuję się lepiej. - Czy ona cię dotyka? - Czasami. - Faith zamyka oczy i przyciska kciuki do powiek. - Potrząsa mnie nocami, żeby mnie obudzić. I często mnie przytula. - Brzmi miło - mówi doktor Keller. - Założę się, że to lubisz. Faith z zakłopotaniem potakuje. - Ona mówi, że mnie kocha najbardziej. - To znaczy, że jest tylko twoją przyjaciółką? Z nikim innym się nie przyjaźni? - O nie - mówi Faith. - Ma innych przyjaciół, tylko że teraz zbyt często się z nimi nie widuje. Ja też dawniej ciągle odwiedzałam Briannę, ale teraz ona chodzi do innej szkoły i rzadko się bawimy. - Czy opiekunka opowiadała ci o innych przyjaciołach?
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwa: | Prószyński |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki na jesień |
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 528 |
ISBN: | 978-83-7839-734-2 |
Wprowadzono: | 05.02.2014 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.