- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wiem udała, że idzie do szkoły, a trochę w celach praktycznych. Plecak skrywał białą sukienkę, którą kiedyś dostała od ciotki Florki, a nigdy nie miała na sobie. Sukienka była uszyta z lekko prześwitującego szyfonu. Kiedy Linka ją zobaczyła, wymamrotała jakieś słowa podziękowania, bo nie chciała sprawić ciotce przykrości, ale wiedziała, że nigdy jej nie założy. Chyba że dzisiaj. Niczego innego, co byłoby godne miana ,,zwiewnego ciuszka" i tak nie miała. Ubrała się w dżinsy i T-shirt, swoje ulubione, pancerne ubranie, ale przy tej temperaturze zaczęła marzyć o czymś lżejszym. Z pewną dozą złośliwej przyjemności myślała o tym, że za chwilę klasa IIIa będzie pisała klasówkę z matematyki. Ona sama musiała co prawda wstać rano i ,,szykować się" do szkoły, hałasując naczyniami i pospiesznie wybierając ubrania, ale kiedy tylko mama z Kajem i Adamem wyszli, z ulgą zrobiła sobie drugą kawę i nawet na chwilę przysnęła na kanapie. Po raz pierwszy w życiu była na wagarach, ale ta chwilowa radość zmieniła się teraz w niepokój. Czuła się nieswojo. Punkt jedenasta przekroczyła bramę biurowca. Stał przy oknie, patrząc na ulicę. Kiedy weszła, obrócił się, zamachał ręką i poczekał, aż podejdzie. - Przebierz się. Tam jest łazienka. Posłusznie weszła za białe drzwi. Umyła się. Chłodna woda sprawiała przyjemność rozgrzanemu ciału. Zauważyła, że skóra łuszczy się jej na ramionach. Mimo złej pogody i tak zdołała się trochę opalić na Mazurach. Jej karnacja chłonęła słońce, nawet gdy było go mało. Nakremowała lekko ramiona znalezionym na blacie kremem Nivea. Potem założyła sukienkę, cały czas patrząc w lustro. Biały materiał kontrastował z opalenizną, a włosy buszmenki nadawały całości dzikość i oryginalność. Wydęła usta i poszukała w torebce swojego ulubionego, bezbarwnego błyszczyku. - Nie jest źle - ocenił. - Przyniosłaś swoje kosmetyki? Jeśli nie, tam są jakieś - pokazał na leżącą na stole kosmetyczkę. - Musisz się mocniej umalować. Aparat potrzebuje makijażu. Posłusznie podeszła do stołu, wzięła kosmetyczkę i zniknęła w łazience. Czy czarny tusz wydobył głębię spojrzenia jak w telewizyjnej reklamie? Kreska nadała oczom kocią miękkość? Linka nie była pewna. Ale rozumiała, że fotografia rządzi się swoimi prawami. W białej, lekko prześwitującej sukience czuła się jak w obcej skórze. Ta twarz z dramatycznymi oczami też nie była jej twarzą. Ale może to i lepiej? W końcu jaka była jej prawdziwa twarz? Ta zaspana, prosto z łóżka? Ta, gdy plotkowała z przyjaciółkami, kiedy były do siebie tak podobne jak siostry? A może to właśnie była ta jej lepsza, piękniejsza twarz? Na pewno - bardziej interesująca. Linka nie wahała się. Wydęła usta, odrzuciła włosy do tyłu i wyszła z łazienki. Sala była już mocno oświetlona. Na środku stała czerwona kanapa. Fotograf zmieniał obiektyw. - Tak w ogóle, to jestem Maciek - przedstawił się. - A ja Linka. - Linka? - zdziwił się. - Po prostu Linka. - Ano tak - stuknął się w głowę. - Przyjrzał się jej uważnie. - Masz piękną twarz - ocenił z widocznym znawstwem, dodając po krótkiej pauzie: - I ciało. Zaczerwieniła się. - E tam, nie przesadzaj. Przyciągnął ją do lustra. Podniósł do góry podbródek i lekko przekrzywił głowę. - Popatrz - przeciągnął palcem wskazującym od czoła w dół. Potem ustawił ją bokiem i objął w talii. Ścisnął i zszedł w dół, znacząc dłońmi biodra, kolana, łydki. - Popatrz, za to niektórzy daliby się pokroić - westchnął. Spojrzała przez okno, bojąc się patrzeć na niego. Popołudniowe słońce zalewało ulice. Niebo było błękitne jak wstążka. Wreszcie odważyła się i zwróciła twarz w jego stronę. Jego oczy nie były w kolorze nieba, raczej chmurne. Nie jak lipcowy upał, jak sierpniowy deszcz. Wydawało jej się, że te parę miejsc, których dotknął przez materiał sukienki, płonęło. Dotykał jej mężczyzna, a nie chłopiec, jak ten na obozie, który nieporadnie całował ją nad jeziorem i któremu podała potem zły numer telefonu. - Nie każda kobieta ma to coś - powiedział. - Coś, co sprawia, no, chyba sama - Nie wiem - wyszeptała. Zaczęło jej się kręcić w głowie. - Masz śliczne ciało, interesującą twarz, ale jest w tobie coś więcej. Tajemnica. Lince zrobiło się jeszcze goręcej. Nikt wcześniej tak do niej nie mówił, tak na nią nie patrzył. Maciek odsunął się i zaczął coś majstrować przy aparacie. - Dobrze - zaczął. - Weźmy się do roboty. Stań najpierw tutaj, zrobię ci zbliżenia twarzy. Gotowa? Stanęła pod ścianą, próbując się uśmiechnąć. - Za duży uśmiech - zmarszczył brwi. - Rozchyl usta. Dobrze. Zwilż wargi. Dobrze. Właśnie tak. Teraz spójrz na mnie, ale nie cofaj gł Pamiętaj, że jesteś piękna, musisz
książka
Wydawnictwo Literatura |
Data wydania 2020 |
z serii plus minus 16 - Literatura |
Oprawa twarda |
Liczba stron 248 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Literatura |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 248 |
ISBN: | 9788376727912 |
Wprowadzono: | 10.02.2017 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.