Niesamowita opowieść o losach młodej dziewczyny. Tak niesamowita, że aż czasami niewiarygodna. Skłania do refleksji nad innymi, nam nieznanymi kulturami, jaką jest praktycznie cała Afryka. To całkowicie inny od naszego świat, przerażający i okrutny, w którym znalazła się Waris. czasami płakać się chciało, czytając o tym, jak traktowana była mała dziewczynka, poniewierana, gwałcona i obrzezana, czasami śmiać, gdy nie wiedziała do czego służy spłuczka w toalecie, lecąc samolotem. Jest to opowieść o buncie, próbie innego, nieznanego i lepszego życia, jest też nadzieję na to, że wszystko w życiu może się udać pomimo wielu cierpień i rozczarowań. Czytając tę książkę, dziękujemy Bogu, że żyjemy w tak "łatwym" świecie i zaczynamy doceniać to co mamy, bo wiemy jak dużo możemy stracić.