Lirogon, to niezwykły australijski ptak, który jest w stanie powtórzyć niemal każdy usłyszany dźwięk tak dokładnie, że nikt nie odróżni go od oryginału. Fascynujące zdolności lirogona zainspirowały Cecelię Ahern do stworzenia Laury, zielonookiej piękności mieszkającej samotnie w małym leśnym domku wśród dziewiczych irlandzkich wzgórz. Laura, podobnie jak lirogon, naśladuje usłyszane dźwięki. Nie jest to nic wyuczonego, to część niej samej, sposób na wyrażenie emocji i uczuć, coś tak naturalnego i niedostrzegalnego jak oddychanie. Dla innych ludzi, Laura jest jednak czymś nadnaturalnym, fascynującym, ale też niepokojącym. Istnienie młodej pustelniczki, odkrywa zupełnie przez przypadek trzyosobowa ekipa filmowa, która przybyła na pogrzeb jednego z bohaterów ich ostatniego filmu dokumentalnego. Zafascynowani Laurą decydują się za wszelką cenę stworzyć film o jej życiu. Widzą w niej coś niesamowitego, co trzeba pokazać światu. Tylko czy wielki świat jest gotowy na ludzkiego lirogona? I co ważniejsze, czy Laura-lirogon jest gotowa na wielki świat.
Autorce udało się stworzyć niesamowitą bohaterkę. Tajemniczą, dziką, fascynującą, naturalną i skromną, ale jednocześnie odważną, potrafiącą zadziwić czytelnika pewnością siebie i determinacją. Mix kontrastujących ze sobą cech wypadł zadziwiająco naturalnie i do końca nie pozwalał zamknąć Laury w sztywnych ramach, ani przewidzieć jej kolejnego kroku. Wyjście z ukrycia i wkroczenie do współczesnych realiów nie będzie łatwe, ale Laura nie jest prymitywną dzikuską. To piękna i inteligentna kobieta, która choć ukrywała się przez całe życie, ma w sobie siłę i determinację, by zmienić się w raz ze zmianą zachodzącą w jej życiu. W skutek splotu wypadków i ludzkiej zachłanności Laura trafia do programu telewizyjnego, w którym ma zaprezentować światu swój talent. Podczas gdy świat wpada w szał zachwytu nad lirogonem, Laura brutalnie przekona się jak wielką cenę przyjdzie jej zapłacić za pięć minut niechcianej sławy.
Udział Laury w konkursie talentów, to bardzo ważny, niemal kluczowy element tej powieści, ale jednocześnie coś, czego obawiałam się najbardziej i do czego podchodziłam bardzo sceptycznie. Nie przepadam za motywem show w książkach, tym bardziej, że w tak wielu historiach został wykorzystany. Bardziej jednak chodziło mi o kontrast między telewizyjnym show, a dotychczasowym życiem Laury. Nie chciałam, żeby historia tajemniczej pustelniczki potoczyła się w tym kierunku, ale muszę przyznać, że dla fabuły był to strzał w dziesiątkę i wypadł zaskakująco świeżo wiarygodnie i wydobył to, co należało szczególnie podkreślić. Autorka bez upiększania pokazuje mroczną stronę mediów ich siłę i brutalność. Książka przepełniona jest kontrastami i skrajnościami. Talent Laury daje nam niepowtarzalną okazję, by wsłuchać się w swój własny głos, który przeważnie pozostaje niesłyszany, by zajrzeć do własnego wnętrza, do krainy wspomnień, choćby na krótką chwilę.
Uwielbiam Cecelię za jej świeże pomysły, za to, że potrafi uczynić swoją inspirację bijącym sercem całego utworu. Za powolny, leniwy rytm, który mimo pozornej melancholii trzyma w napięciu i nie pozwala oderwać się od opisywanej historii. Za trafne spostrzeżenia i puenty trafiające w samo sedno. I w reszcie za magię jaką tworzy wokół każdej swojej książki, za to, że zawsze potrafi oczarować mnie swoją opowieścią, zatrzymać na chwilę i skłonić do refleksji nad rzeczami jakim na co dzień nie poświęcamy wcale uwagi. ?Lirogon? jest właśnie kwintesencją wszystkiego, za co uwielbiam autorkę.
O CZYM? ?Lirogon?, to piękna i fascynująca opowieść o samotnej kobiecie, posiadającej niezwykły talent, który całkowicie zmieni jej życie. To historia spleciona z wielu wątków i całej masy tajemnic i ogromnej ilości mądrych, przemyślanych słów. Autorka nie pozostawia niczego przypadkowi, snuje swoją opowieść nieśpiesznie, stopniowo ujawniając tajemnice z przeszłości i wstrząsając czytelnikiem raz za razem i nikogo nie pozostawiając obojętnym na los młodej pustelniczki. Wisienką na torcie jest pięknie ukazane rodzące się uczucie między Laurą i mężczyzną, który odnalazł ją w jej pustelni, łagodne, delikatne, niesamowicie elektryzujące i naturalnie zakazane. Mogę zachwycać się bez końca, bo ?Lirogon? trafia do ścisłej czołówki moich ulubieńców, jeśli chodzi o twórczość Pani Ahern.
Opinia bierze udział w konkursie