"Magonia" to debiutancka powieść Marii Dahvany Headley, zapowiadająca nowy, zupełnie odmienny cykl dla młodzieży, a być może nie tylko. Główna bohaterka, Aza Ray, od dzieciństwa cierpi na tajemniczą chorobę płuc, z którą lekarze nigdy nie mieli do czynienia. Nawet nazwali ją imieniem Azy. Trudności z oddychaniem utrudniają jej życie do granic wytrzymałości. Dziewczyna zaczyna mieć nawet halucynacje, ale czy te statki na niebie to na pewno tylko wytwory jej wyobraźni? W przeciągu kilku dni, od kiedy ją poznajemy, Aza odchodzi z tego świata, pozostawiając kochającą ją rodzinę i najdroższego przyjaciela Jasona. Odchodzi, ale od razu trafia do Magonii, krainy statków znajdującej się ponad chmurami.
Historia Azy jest magiczna. Eteryczna. Zaskakująca. Porywająca. Niesamowita. Mam wymieniać dalej? Zanim sięgnęłam po tę lekturę, zdążyłam już zapoznać się z kilkoma opiniami na jej temat i wszystkie były bardzo pozytywne. Nie można się więc dziwić temu, że liczyłam na podobne odczucia, co pozostali czytelnicy! Moją uwagę przyciągnęła również sama okładka, której nie można zlekceważyć, bowiem jest piękna i ciężko oderwać od niej wzrok! Doskonale odzwierciedla atmosferę powieści i stanowi jedną wielką metaforę tego, co znajdziemy w środku, a po części również tajemnicę, która rozbudza naszą ciekawość jeszcze zanim otworzymy książkę.
Maria Headley zrobiła rzecz niesamowitą. Gdyby chcieć rozłożyć jej debiutancką powieść na czynniki pierwsze, to byłoby ich całe mnóstwo. Spotkać się tutaj można z różnymi motywami, poczynając od swego rodzaju świata równoległego, ciężkiej choroby, przyjaźni przeradzającej się w coś więcej? Pojawia się nawet słynna postać wybawiciela, na którego wszyscy czekali kilka lat. Wszystkie te wątki przewijały się w literaturze już wiele razy i na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że czytanie kolejnej tego typu lektury będzie stratą czasu. W większości przypadków owszem, ale nie w przypadku ?Magonii?. Autorka wspaniale połączyła wszystkie elementy, które mogłyby nam przypominać wiele innych powieści, i stworzyła z nich powieść unikatową i niepowtarzalną.
Sylwetka Azy jest niezwykle intrygująca. To dziewczyna w pełni świadoma swojej dolegliwości, jest nieco oderwana od rzeczywistości i nagle trafia do zupełnie obcego świata, czuje się zdezorientowana, podobnie jak czytelnik. Razem z nią odczuwamy lekkie przygnębienie i rozdarcie, poznajemy sekrety i historię Magonii, jej przeszłość oraz stan obecny. Świat stworzony przez Marię Headley jest jedyny w swoim rodzaju! Stworzyła coś zupełnie nowego, coś, co nie przypomina żadnego innego znanego mi uniwersum. Byłam naprawdę pod wrażeniem jej pomysłu, a co więcej, wykonania! Jej wizja jest świetnie dopracowana, autorka zadbała o wiele szczegółów, które dodają historii Azy wyrazistości i charakteru.
Poza perspektywą Azy, poznajemy ten świat również oczami jej przyjaciela, Jasona. Chłopak czuje, że Aza nie odeszła naprawdę i jest zdeterminowany, aby ją odnaleźć. Właściwie ?ten świat? to złe określenie, bowiem Aza znajduje się w Magonii, ponad chmurami, a Jason na ziemi. Jason jest zwykłym człowiekiem, takim jak każdy z nas, Aza jest czymś niepowtarzalnym. Dzięki temu otrzymujemy dwa różne punkty widzenia oraz sporą dawkę skrajnych emocji, od radości i miłości, po smutek, żal i przygnębienie. Jednak zarówno Aza, jak i Jason, są niezwykle intrygującymi charakterami, nigdy się nie poddają i robią wszystko, aby osiągnąć wyznaczony sobie cel.
Tempo akcji jest odpowiednio dopasowane do rozgrywających się wydarzeń, można doświadczyć kilku jej zwrotów, a dynamika jest ładnie zachowana. Być może sama fabuła chwilami może się wydać przewidywalna, ale autorka naprawdę potrafi zaskoczyć, przede wszystkim swoją pomysłowością i kunsztem pisarskim! Stosowany przez nią język jest piękny, pełen metafor i innych zabiegów stylistycznych. Czytanie tak pięknych zdań to czysta przyjemność, wielkie uznanie również dla tłumacza, bowiem wykonał kawał dobrej roboty, dzięki czemu oryginalna powieść nie straciła swojej magii i wyjątkowości.
?Magonia? to powieść nietypowa i niepowtarzalna. Mimo że zalicza się do kanonu lektur młodzieżowych, to doskonale odnalazłam się w tej historii. To książka, która porwie Was do świata pełnego magii, z którym jeszcze nigdy nie mieliście do czynienia! Maria Headley napisała opowieść z pasją, włożyła w to całe swoje serce i w piękny sposób przelała swoją wizję na papier. Cieszę się, że nie kierowała się schematami, których na rynku jest już całe mnóstwo, a zrobiła coś po swojemu, dała nam coś prosto od siebie. Dlatego ta książka jest tak oryginalna i jedyna w swoim rodzaju. Ma tylko jedną wadę: jest za krótka! Ale ponieważ będą kolejne tomy, to wybaczam. No i oczywiście polecam!
Opinia bierze udział w konkursie