Po zakończeniu ,,Kamieniarza" czym prędzej zabrałam się za ,,Ofiarę losu". Muszę od razu przyznać, że z początku nie była tak porywająca, jak poprzedni tom, jednak po ponad połowie nie mogłam już się od niej oderwać, a samą książkę pochłonęłam w 2 dni.
Po dramatycznym zakończeniu poprzedniej części byłam bardzo ciekawa, jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów. Pozwólcie jednak, że nie zdradzę, co takiego się wydarzyło, bo wtedy nie mielibyście żadnej niespodzianki czytając sagę Lackberg, słynnej szwedzkiej pisarki, o czym wspominałam już wcześniej.
I tym razem komisariat policji w Tanumshede nie miał powodów do nudy. Znaleziono ciało Marit Kaspersen, która mimo swojej abstynencji miała bardzo wysokie stężenie alkoholu we krwi. Co więcej, okazało się, że jej życie nie było tak idealne, jakby się mogło wydawać. Dodatkowo pojawiła się nowa pracownica, Hanna Kruse, następczyni Ernsta, która już od pierwszych godzin była zmuszona zabrać się do pracy, choć było w niej coś dziwnego... Dodatkowo niedaleko zaczęto kręcić także program ,,Fucking Tanum", który miał dość specyficzną rację bytu.
Jak już wspomniałam, ta część z początku była dość mdła. Podejrzewam,że mogło to być spowodowane faktem, że wówczas Camilla Lackberg została po raz drugi mamą, chociaż druga część pozycji była już tak dobra, jak poprzednie jej tomy. Dzięki lekkiemu stylowi pisarki, ,,Ofiarę losu" czytało mi się bardzo szybko. Jak zwykle nie mogłam się doczekać momentu, w którym poznam tożsamość zabójcy. Autorka nie śpieszyła się z ujawnianiem prawdy i to bardzo mi się podoba w jej kryminałach.
Po zakończeniu czuję niedosyt, że to już koniec, ale pocieszam się faktem, że jeszcze 4 tomy przede mną, więc myślę, że nie będę zwlekała zbyt długo, żeby się z nimi zapoznać. Już teraz wiem, że z pewnością się nie zawiodę, bo Lackberg mimo drobnych uchybień i tak jest jedną z moich ulubionych pisarek i wiem, że z pewnością czeka na mnie emocjonująca przygoda.
Jeżeli szukacie dobrego kryminału, to ,,Ofiara losu" będzie doskonała. Mimo dość niemrawego początku, później była cudowna, jeżeli można tak napisać. Nie mogłam iść spać, zanim nie przeczytałam ostatniego zdania, bo prawdopodobnie nie mogłabym zasnąć. Dzięki barwnym postaciom i interesującej fabule z pewnością nie będziecie się z nią nudzić.
Opinia bierze udział w konkursie