Pan Samochodzik i Fantomas

Pan Samochodzik i Fantomas opowiada o przygodach pana Tomasza, którego hobby to rozwiązywanie zagadek historycznych. Tym razem właściciel osobliwego samochodu udaje się do Francji, gdzie spędza urlop. Przybywa do Zamku Sześciu Dam. Pod tą nazwą według wielu fanów Pana Samochodzika , którzy podążają jego śladami kryje się zamek w Chenonceaux. Gdy nasz bohater przybywa do zamku wie, że musi stawić czoła sprytnemu przestępcy, który sam siebie zwie Fantomasem. Bandyta bardzo prostymi sposobami wykrada obrazy z galerii zamku. Nawet nie musi się do nich włamywać. Po prostu wysyła listy z pogróżkami, że obraz zostanie ukradziony ,a potem zmuszając podświadomie kustosza muzeum, aby zawiózł dzieło do analizy. W trakcie jazdy auto zawsze się psuje, a on udając pomoc drogową wykrada obraz. Pojawia się w tej książce zabawna postać detektywa Pigeona, którego nazwisko w dosłowny znaczeniu oznacza gołębia lub naiwniaka. Można byłoby się jeszcze wiele rozpisywać, bo to naprawdę dobra pozycja, ale powiem tylko, że jest to jedyna część tej serii, gdzie przestępca nie zostaje schwytany. Kim jest właściciel winnicy nazwiskiem Marchant oraz kto to jest John Black? Przeczytajcie a dowiecie się nie tylko tego. Polecam.

Ta książka należy do jednej z moich ulubionych, bo właśnie dzięki niej zaczęłam czytać tę serię.
"Pan Samochodzik i Fantomas"- właśnie ten tytuł widniał na książce, którą dostał kiedyś tata. Postanowiłam ją przeczytać. Jednakże chciałam czytać po kolei. Właśnie niedawno przeczytałam ten tom i jestem zachwycona. Tak, to niewątpliwie jedna z najlepszych części z tej serii. Najbardziej spodobał mi się sposób wykradania obrazów - wydaje się banalny, a jakże skuteczny!
Na koniec wywodów dodam, że to książka ponadczasowa i wręcz fenomenalna! I nie zraża mnie nawet to, że jest "mądra" (te wątki historyczne!) oraz to, że chwalą ją rodzice:)