SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Podbój

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

On wie, co to podbój, zarówno na, jak i poza lodowiskiem. On wie, jak celnie strzelać...

Allie Hayes przechodzi kryzys. Zakończenie studiów zbliża się wielkimi krokami, a ona wciąż stoi przed dylematem, którą ścieżkę kariery wybrać. Na domiar złego leczy złamane serce po rozstaniu z wieloletnim chłopakiem. Dziki seks bez zobowiązań, by zapomnieć, nie jest lekarstwem na jej problemy, ale nie sposób oprzeć się Deanowi Di Laurentisowi, przystojniakowi z drużyny hokejowej. Tylko ten jeden raz, bo mimo że przyszłość rysuje się niewyraźnie, to jasne jak słońce, że nie ma w niej miejsca dla króla jednorazowych numerków.
Lans i pewność siebie nie wystarczy, by ją do siebie przekonać...

Dean zawsze dostaje to, czego chce. Dziewczyny, oceny, dziewczyny, uznanie, dziewczyny... To kobieciarz, zgadza się, i póki co nie spotkał kobiety odpornej na jego wdzięki. Aż poznał Allie... Przebojowa blondynka zawojowała jego świat przez jedną noc - i teraz chce, żeby zostali przyjaciółmi? O nie. To on mówi, kiedy jest koniec. Dean nie ustąpi w pogoni za swoim celem, ale gdy na drodze pojawiają się nieoczekiwane przeszkody, zaczyna się zastanawiać, czy nie nadszedł czas, by przestać zaliczać... a oddać strzał prosto w serce.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 448
ISBN: 978-83-65676-53-5
Wprowadzono: 07.02.2017

RECENZJE - książki - Podbój - Ellle Kennedy

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 12 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 18-03-2017 09:49

Szalone imprezy, seksowni hokeiści, zaskakujące zwroty akcji i niezapomniane wrażenia z lektury, zapewni Wam kolejna książka Elle Kennedy.



"Podbój" to trzeci tom serii, jednak zapewniam, że nie trzeba znać poprzednich książek, by móc zabrać się za tą. Drugi tom jak dotąd, okazał się najsłabszy, choć nie był zły. Jak się okazało po przeczytaniu tej pozycji, śmiało mogę powiedzieć, że seria nie ma tendencji spadkowej, a wręcz przeciwnie, bo pnie się wzwyż i jestem z tego powodu przeszczęśliwa.

Allie Hayes od dwunastego roku życia wie, co chce robić w życiu i ciężko pracuję, by osiągnąć swój cel. Ma mały problem, jej chłopak stawia ultimatum, którego ona nawet nie bierze pod uwagę i wieloletni związek rozpada się w mgnieniu oka. By nie ulec pokusie i nie wybaczyć nadętemu chłopakowi, postanawia zaszyć się w domu znajomych. Sęk w tym, że mieszka tam najseksowniejszy playboy kampusu, a niewinna noc przeradza się w szaleństwo orgazmów. Dean Di Laurentis jest pewnym siebie chłopakiem, który dosłownie musi opędzać się od dziewczyn, ale on pragnie tyko tej jedynej. Allie, bo zgotowała mu najlepszą jazdę w życiu. Czy pożądanie, które połączyło te dwójkę przetrwa próbę czasu i przerodzi się w coś więcej?



Szybko polubiłam bohaterów. Allie ma pasję i pragnie spełniać marzenia, a przy tym jest wyluzowana. Wbrew pozorom tę dwójkę łączy naprawdę wiele, a ich poczucie humoru udziela się również czytelnikowi. Opis jest sztampowy, jak cała książka i muszę powiedzieć, że jest przewidywalna. Czy mi to przeszkadzało? NIE! Śmiałam się podczas czytania. Rumieniłam, wyobrażając sobie szaleństwa głównych bohaterów. Smuciłam się, kiedy przyszła pora na małą dawkę dramatu, a co najważniejsze, cieszyłam się lekturą. Dawno żadna książka nie sprawiła mi tak ogromniej przyjemności. Napisana z lekkością, namiętnością i ten cudowny humor całkowicie mnie zachwycił. Akcja jest szybka, Dean niepowtarzalny i tak zabawny, że nawet jego poprzednie i to liczne przygody seksualnie nie wydają się dziwne.

Bohaterowie wkraczają w dorosłość i czas ciągłej zabawy powoli się kończy, a co za tym idzie ważne wybory stają im na drodze. Bohaterowie borykają się z wątpliwościami dotyczącymi dalszej pracy zawodowej, ten wątek ogromnie mi się podobał. Liczne sceny erotyczne są śmiałe i co najważniejsze swobodne. Podoba mi się, że Allie i Dean tak otwarcie mówią o swoich potrzebach, rozmawiają ze sobą i cieszą każdą wspólną chwilą. W ostatnim czasie nie sięgam po erotyki, ale książki Elle Kennedy mnie oczarowały i bez wątpienia będę kontynuowała przygodę z tą serią.



"Podbój" to zabawna i pełna emocji książka, z którą spędziłam cudowne chwilę i mogę tylko żałować, że przeczytałam ją tak szybko, bo z chęcią potowarzyszyłabym Allie i Deanowi w dalszej ich drodze. Z tą dwójką nie można się nudzić. Polecam 5/6

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 16-05-2017 00:30

Allie przechodzi ciężki okres. Koniec studiów zbliża się wielkimi krokami, a ona nadal nie podjęła ostatecznej decyzji dotyczącej swojej przyszłości. W dodatku zerwała z wieloletnim chłopakiem, który chciał zdecydować za nią. Nigdy nie interesował jej seks bez zobowiązań, ale ze złamanym sercem i parszywym humorem wpada prosto w ramiona Deana Di Laurentisa. Po fakcie stara się o wszystkim zapomnieć i po prostu ruszyć dalej, ale co zrobić, kiedy przystojny hokeista nie ma zamiaru zrezygnować z ich znajomości.

Dean to stuprocentowy kobieciarz. Przyjaciele, hokej, dziewczyny, alkohol i dobra zabawa, to wszystko, czego mu potrzeba do szczęścia. Nie pakuje się w stałe związki i zobowiązania. W jego życie wkracza jednak Allie, o której nie może zapomnieć po tej jednej szczególnej nocy, którą spędzili razem. Ona chce udawać, że nie miała miejsca. On jednak nie ma takiego zamiaru.

Pierwszy tom serii Off-Campus, czyli ?Układ? bardzo mi się podobał. Historia Hannah i Garretta skradła moje serce i właśnie dlatego byłam bardzo zawiedziona, kiedy drugi tom okazał się gorszy. Według mnie ?Błąd? był co najwyżej przeciętny, ale mimo to nadal miałam nadzieję, że autorka wróci na prostą i ?Podbój? okaże się równie dobry, co pierwsza część. Niestety po lekturze tej książki mam bardzo mieszane uczucia.

?Układ? opowiadał historię Hannah i Garretta, drugi tom skupił się na Loganie i Grace. W ?Podboju? głównymi bohaterami zostają Allie, czyli najlepsza przyjaciółka Hannah i Dean kolejny członek drużyny hokeja. Allie jest zakręconą dziewczyną, która studiuje aktorstwo i zazwyczaj nie ma siły wytrwać w swoich postanowieniach. Dean jest natomiast bogatym mężczyzną, któremu zawsze wszystko przychodziło z łatwością ze względu na jego pozycję i wygląd. W książce połączył ich seks i nie do końca mi to pasuje. Najpierw pojawiła się fizyczność, a potem uczucie i to dopiero po długim czasie, który wypełniony był odpychaniem Deana przez Allie, jego nieustającym próbom zdobycia jej oraz scenami erotycznymi.

W ?Podboju? podobnie, jak w poprzednich dwóch tomach pojawia się humor, ale nie są to już zabawne przepychanki Hannah i Garretta, ani nawet prztyki oraz docinki Grace i Logana. W tym tomie polega on głównie na bezpośrednich żartach Deana, które zawsze zawierają jakiś podtekst i muszę przyznać, że nie przypadło mi to do gustu. Według mnie było tego o wiele za dużo i choć nie mam nic przeciwko takiego rodzaju żartom w książkach, uważam nawet, że dodają one autentyczności powieści, to jednak trzeba mieć jakiś umiar. Oprócz tego pojawia się kilka zabawnych sytuacji i wtedy naprawdę można się pośmiać, ale to tylko mała część w porównaniu z całą resztą.

?Podbój? jest książką z gatunku New Adult, dlatego bez zaskoczenia znajdziemy w niej sceny erotyczne. O ile w ?Układzie? wszystko było według mnie świetnie wyważone, uczucia idealnie dopełniały się z cielesnością, to jednak w ?Podboju? rozwój relacji głównych bohaterów poszedł w odstawkę na rzecz scen seksu. Tak zaczęła się ich relacja i to w głównej mierze wypełnia tę książkę. Jeśli takie momenty są dobrze napisane, to w niczym nie przeszkadzają, ale jeśli już nie zachwycają poziomem i pojawiają się co kilka stron, to po kilku rozdziałach można mieć już tego dość.

W książce pojawia się motyw straty i radzenia sobie z bólem, który po sobie zostawia. Według mnie jest on przedstawiony bardzo realistycznie, szczególnie jeśli chodzi o postać Deana, którego całe dotychczasowe życie było po prostu idealne. On musi się nauczyć, że życie nie jest idealne, natomiast Allie chce się przekonać, czy może być samodzielna, przestać polegać na innych i skupić się na sobie oraz na tym, czego ona pragnie. Za najlepszą część tej książki uważam zakończenie i nie mam tutaj na myśli wątku głównych bohaterów, a raczej wstępu do kolejnego czwartego tomu tej serii, który opowiada historię Tuckera. Przez trzy tomy bardzo polubiłam jego postać i mam nadzieję, że jego historia mnie zaskoczy i okaże się tak dobra, jak ?Układ?.

?Podbój? jest według mnie gorszy od dwóch poprzednich powieści. Nie mogę powiedzieć, że uważam go za całkowitą klapę, ponieważ pomimo zgrzytów w tej książce, to cieszyłam się, że mogę spotkać bohaterów z poprzednich tomów i zobaczyć, jak dalej toczy się ich życie. Nie żywię ogromnej sympatii do głównych postaci, ale też nie mogę napisać, że jakość szczególnie ich nie lubię, bo to nieprawda. Mieli swoje lepsze i gorsze momenty, ale na samym końcu wzięli się w garść i zdecydowali się wziąć swoje życie we własne ręce. ?Podbój? nie jest z pewnością najlepszą książką w tej serii i nie mogę Wam jej z czystym sumieniem polecić. Jeśli czytaliście poprzednie tomy i jesteście zdeterminowany przeczytać wszystkie części, to sięgnijcie i po ten tom, ale odłóżcie na bok wszystkie oczekiwania.

...

Czy recenzja była pomocna?

Zagubiona w słowach

ilość recenzji:1

brak oceny 13-03-2017 20:47

Po co komu stałe związki? Zobowiązania i przywiązanie emocjonalne do drugiej osoby nie jest jedyną opcją. Wystarczy wybrać się do klubu, znaleźć kogoś na jedną noc i cieszyć się chwilą. Ale jak długo można tak żyć? Serce w końcu upomni się o coś więcej, wbrew wyznawanym zasadom. A wtedy wszystko inne stanie się nieistotne. Błahe. Głupie. W pamięci pozostanie tylko jedna twarz.
Dużo osób zachwalało twórczość Elle Kennedy i byłam coraz bardziej zdecydowana, by po nią sięgnąć. Padło na losy Allie i Deana... ale to chyba nie była dobra decyzja. Nie oczekiwałam po niej cudów, ale mimo wszystko okazała się mocnym średniaczkiem. Próbowałam znaleźć w niej jakieś plusy, ale niestety nie było tego zbyt wiele.
Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do typowej studenckiej rzeczywistości, pełnej młodych ludzi cieszących się życiem i planujących własną przyszłość. W końcu college to czas szaleństw, dlatego też nie mogło zabraknąć rozpalającej zmysły miłości, imprez i brania garściami tego, co w życiu najlepsze.
Bohaterowie byli całkiem dobrze wykreowani. Ale pojawił się pewien problem: nie mogłam znieść Deana i jego tak zwanego Małego Deana. Bogaty, przystojny i pragnący przelecieć wszystko, co tylko się rusza. Był idealnym przykładem mężczyzny, od którego każda poukładana dziewczyna powinna trzymać się z daleka. Momentami działał mi na nerwy. Konwersacja z nim równała się z podrywem, sprośnymi żartami i propozycją szybkiego numerku. Jedynie Allie zdawała się być rozsądną osobą, którą można było polubić. Hamowała niektóre dzikie zapędy Deana, sprawiając, że stawał się znacznie bardziej znośny.
Wątek romantyczny był jednym z najważniejszych elementów fabuły. Miłość była czymś niespodziewanym, co nie miało prawa się pojawić. Uczucia zapoczątkowały znaczne zmiany w życiu bohaterów. Jedyne, do czego muszę się przyczepić, to sceny łóżkowe. Było ich zdecydowanie zbyt wiele. Niemalże każde spotkanie Allie i Deana do tego prowadziło. Niekiedy byłam już zniesmaczona ciągle pojawiającym się identycznym schematem.
Podsumowując, "Podbój" to typowy romans nabuzowanych gwałtownymi emocjami studentów. Nie oczekiwałam od tej książki zbyt wiele, ale i tak okazała się mocno przeciętna. Nie wiem, co inni w niej widzą, bo ja dostrzegłam tylko wielokrotnie powielane schematy w new adult. Pomijając Deana i jego irytującą osobowość, to czytało mi się całkiem przyjemnie. Ale chyba coraz bardziej zaczynam zrażać się do tego gatunku... Nie odradzam, ani nie polecam. Jeśli ktoś ma ochotę, to proszę bardzo. Ale można się zawieść.
...

Czy recenzja była pomocna?

Natalia

ilość recenzji:75

brak oceny 13-03-2017 17:25

Gdy pojawia się książka Elle Kennedy, to ja po prostu muszę ją przeczytać. Jest, to jedna z moich ulubionych autorek , która nigdy nie zawodzi. Uwielbiam jej styl pisania, pomysły, wszystko. Wymieniać, by można w nieskończoność. Czytając jedną jej książkę chce się więcej i więcej, a to i tak za mało, za szybko się kończą. Wymyślone przez nią historie nie są ani trochę nudne. Koniec z tymi pochlebstwami, przejdę do tej książki. "Podbój", to tym razem opowieść pełnia humoru, gorących scen, wzruszeń, nieustannych zmian i pokonywania własnych słabości... Jest, to spotkanie nie tylko z Allie i Deanem, ale też z Hannah i Garrettem oraz Grace i Loganem. Oczywiście centrum stanowi pierwsza z tych par. Deana zapamiętałam z poprzednich części jako no, cóż dość charakterystyczną postać. Allie jako przyjaciółkę Hannah z pierwszego tomu. Teraz jednak jej rola jest inna, nie ma już chłopaka i "zaprzyjaźnia" się z Deanem. Co z tego wyniknie? Połączenie playboya i dziewczyny, która ceni sobie stałe związki. Wierzcie mi jest ciekawie. Ta historia nie odstaje od poprzednich. Jest tak samo barwna i ciekawa. Klimat został zachowany, a autorka nie zaniżyła poziomu tej serii. Główni bohaterowie są bezpośredni i pełni energii, która zaraża swoim pozytywem czytelnika.
Czekam na kolejne książki Elle Kennedy. Wkraczając do świata jej bohaterów, udaję się w podróż z, której wcale nie chcę wracać.

Gorąco polecam !

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Szałomska

ilość recenzji:1

brak oceny 22-02-2017 14:59

...
Przyznaję, że miło się bawiłam i nie oczekiwałam takiej historii. Myślałam, że będzie bardziej podobne do drugiego tomu, a tutaj niespodzianka, bo poczułam podobne wibracje jak przy pierwszym. Jestem bardzo zadowolona, że wydawnictwo wysłało mi ten egzemplarz i tym samym sprawili, że kilka godzin spędziłam na zabawie i śmiechu. Przyznaję, że kocham książki, które wywołują u mnie śmiech, a wierzcie mi, to jest nie łatwa robota, gdyż ciężko osiągnąć stan, w którym śmieję się w głos i nie mogę przestać. Jednak Elle Kennedy przychodzi to z łatwością, ma jakiś dar do pisania zabawnych dialogów i sprawiania, że czytelnicy czują się wyjątkowi. Nie wspominając o talencie do pisania scen seksu. Przysięgam, tylko kilka autorek moim zdaniem umie pisać sceny erotyczne, które nie tracą czaru, nie są przesadzone, idealnie wyważone, dzięki czemu nie odstają od fabuły. W niektórych książkach widać, że takie sceny zostały wciśnięte na siłę w fabułę, ale nie tutaj. Elle Kennedy umie idealnie wyważyć, by seks był urozmaiceniem, gorącym dodatkiem, a nie czymś co musi być, by się dobrze sprzedało.

Czy recenzja była pomocna?