Wierszyki domowe (twarda)

"Wierszyki domowe. Sześć i pół tuzinka wierszyków Rusinka" mają za zadanie bawić i to ich autorowi wychodzi bardzo dobrze. Co ciekawe, twórca do jednego wyrazu każdego napisanego poematu dopisuje krótki, rymowany żarcik. Niestety, nie wszystkie zwrotki wierszy są rymowane i czasami, psuje to efekt całości. Trudno jest też powiedzieć dla jakiego przedziału wiekowego są kierowane teksty. Niektóre z nich posiadają słowa, których młodzi odbiorcy mogą nie zrozumieć, więc bez tłumaczenia dorosłego może się nie obejść.

To, co jest najfajniejsze w tej książce, to podział wierszyków na grupy dotyczące różnych miejsc w domu. Czytając kolejne wierszyki, odkrywamy niektóre tajemnice poszczególnych pomieszczeń. Ja i moja córka znamy dobrze już wszystkie, więc kiedy po raz kolejny sięgamy po tę książkę, córka najpierw wybiera sobie miejsce w domu, które chcemy ?odwiedzić?. Świetna zabawa!

Przyznam szczerze, że mnie "Wierszyki domowe" podobają się głównie z powodu ilustracji, które, tak jak wierszyki, są bardzo zabawne. Podoba mi się też to, że książka jest gruba i zawiera mnóstwo tekstów, co raczej nie zdarza się zbyt często, jeśli chodzi o tomiki z wierszami. A tu możemy do woli cieszyć się obrazami i tekstami. Bardzo udana pozycja.