SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

107 sekund

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 368
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

107 sekund. Tyle wystarczy, by świat rozpadł się na kawałki...

Diana samotnie wychowuje córkę, próbując związać koniec z końcem, kiedy na jej drodze pojawia się Norbert: bogaty, czarujący i troskliwy. Wszystko zmienia się jak w bajce - Diana i jej córeczka przeprowadzają się do pięknej willi w sercu Krakowa. A gdy na świat przychodzi Staś, nawet teściowa, dotychczas zimna i niechętna, zaczyna odnosić się do Diany z sympatią. Rodzinną sielankę burzy niespodziewana tragedia. Nikt, łącznie z Dianą, nie ma wątpliwości, że to wyłącznie jej wina. Kobieta pogrąża się w żałobie i rozpaczy. Mąż i teściowa nie pozwalają jej ani na chwilę zapomnieć o wyrzutach sumienia.

Ale czy naprawdę tylko jej nieuwaga doprowadziła do śmierci dziecka? Czy ktoś poda Dianie rękę, żeby wyciągnąć ją z obłędu i pomóc odkryć prawdę? Co ukrywa niedostępna teściowa Diany? I kim jest tajemnicza mścicielka, szukająca sprawiedliwości na portalach internetowych? Prawda może okazać się dużo bardziej skomplikowana, niż się wydaje.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  Tania Książka
Wydawnictwa: Czarna Owca
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 368
ISBN: 9788381436489
Wprowadzono: 23.08.2022

RECENZJE - książki - 107 sekund - Liliana Fabisińska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

alliwantisbooks

ilość recenzji:133

28-01-2023 22:09

Podobno sięgnięcie dna nie oznacza końca, bo daje nam szansę na odbicie się i wypłynięcie na powierzchnię. Dowodzi tego historia Diany, która z takiego właśnie dna wybiła się kilka poziomów wyżej i trafiła, można powiedzieć że do bajki. Nikt się nie spodziewał, że bajka niebawem zamieni się w horror.

Po ciężkim rozwodzie została sama z dzieckiem, za to bez pracy, środków do życia, prądu i ciepłej wody. Zdesperowana postanowiła znaleźć jakąkolwiek pracę, niewykluczającą się z opieką nad dzieckiem. W ten sposób trafiła do firmy Norberta, a po pewnym czasie także i do jego łóżka. Dzięki temu wysłanemu bez zastanowienia CV, Diana zyskała czarującego męża, kochającego ojca dla Oli i wymarzony dom z pięknym ogrodem. A kiedy wbrew diagnozie o niepłodności Norberta, Diana urodziła mu syna, życie stało się jeszcze piękniejsze.

Szczęście trwało do dnia, kiedy na jednym ze skrzyżowań, kobieta spuściła synka z oczu na 107 sekund. Tragiczny w skutkach wypadek odebrał Dianie wszelkie powody do radości. Wraz z życiem jej synka zgasło coś w jej wnętrzu. Wtedy dla kobiety rozpoczął się koszmar. Targana własnymi wyrzutami sumienia, nie mogła przejść do porządku dziennego nad tym, co się stało. Mąż i teściowa znęcali się nad nią psychicznie, dobitnie podkreślając, że śmierć Stasia była wyłącznie jej winą. Czy jednak na pewno? A może ta historia ma drugie dno?

To było moje pierwsze spotkanie z autorką i jestem nim zachwycona! Ta książka jest przepełniona emocjami od bezsilności, przez determinację, radość, smutek, ból i rozpacz. Na naszych oczach bohaterka miota się, próbując znaleźć sobie miejsce po ogromnej stracie i przejawiając coraz to dziwniejsze zachowania. A kiedy odkrywamy fakty, o których Diana nie wie, emocje zaczynają gromadzić się także w nas. Nie raz miałam ochotę wejść do książki i potrząsnąć kilkoma osobami. Ciężko było się oderwać i zdecydowanie mam ochotę na więcej takich powieści ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kas*************

ilość recenzji:209

22-12-2022 08:14

Pamiętam, gdy usłyszałam zdanie, że upadek na dno, jest po to, by móc odbić się od podłoża. Nic, tak skutecznie nie umniejsza naszego poczucia wartości jak poczucie winy i wyrzuty sumienia. Głos z tyłu głowy, który mówi jak zawaliliśmy i jacy marni jesteśmy. Najczęściej właścicielem tegoż głosu jest manipulator, energetyczny wampir czerpiący z nas energię.
Bohaterka książki pada łupem takiego kabotyna. Miała być piękna bajka, była farsa, z życia. Początkowo nic nie zapowiada, że się nie uda, tylko czujnik pesymizmu zaczął migać, że nie ma takich zbiegów okoliczności. Tam pod powierzchnią, czai się demon kłamstwa i tylko czeka, by wyjść. Wylazł, zły duch wydarzeń?
Co nami kieruje, gdy podejmujemy decyzje? Co nas trzyma przy danej rzeczy, czy osobie? Co jest kryterium naszego wyboru? Czego się boimy? Jaką cenę jesteśmy skłonni zapłacić? Co nas usprawiedliwia? Tyle pytań, tak wiele różnych odpowiedzi, tłumaczeń. Mam jeszcze jedno pytanie. Wierzycie w przyjaźń?
Przemyślany temat, rozpisany w plotkarskim stylu: jakby mówiący nie mógł się doczekać by opowiedzieć komuś o wydarzeniach z własnego punktu widzenia; a jak wiemy ten zależy od siedzenia.
Nie tego się spodziewałam; raczej byłam zdania, że będzie to kolejny trudny thriller z mrokiem w tle i dlatego zwlekałam z czytaniem. Temat jest złożony, pogmatwany, ale opisany spójnie, klarownie, wręcz prosto. Trafia w czytelnika i ukazuje prawdy, które znamy, ale wolimy o nich milczeć, wierząc, że gdy nas nie dotyczą, nie są prawdziwe.
Umiejętnie opisana podróż po uczuciach: słabościach i lękach.

Czy recenzja była pomocna?

mon*****************

ilość recenzji:415

27-09-2022 12:20

107 sekund to dużo czy mało? Co może wydarzyć się w naszym życiu w przeciągu tych kilkuset sekund? Może spotkać nas coś wspaniałego, wzniosłego, ale może też wydarzyć się okropna tragedia jak w przypadku jednej z bohaterek książki ?107 sekund?.
Diana to samotna matka małej Oli. Żeby zapewnić byt sobie i dziecku musi bardzo ciężko pracować. Problemów dokłada jej ojciec córki, który za wszelką cenę chce pogrążyć Dianę i zależy mu tylko na jej cierpieniu. Pewnego dnia kobieta poznaje Norberta, który staje się jej pracodawcą, a później mężem. I od tej pory życie Diany i Oli bardzo się zmienia. Nie muszą już martwić się o lepszą przyszłość, mają wszystko czego zapragną. Pewnego dnia na świat przychodzi Staś, a parę lat później dochodzi do tragedii, która zniszczy życie głównych bohaterów. Diana zdaje sobie sprawę, że do tragedii doszło z jej winy, a jej mąż i teściowa na każdym kroku jej o tym przypominają, ale czy to na pewno tylko i wyłącznie wina Diany? A może inne czynniki wpłynęły na przebieg zdarzeń?
Nutki tajemniczości całej fabule dokłada tajemnicza mścicielka, której wpisy co jakiś czas możemy przeczytać.
Autorka idealnie odzwierciedliła uczucia bohaterki, które towarzyszyły jej po tragedii.
Od samego początku ogromną zagadką była dla mnie postać matki Norberta. Ciężko było rozgryźć jej osobę. Podobnie jak Norberta. Są to dwie osoby, które od początku nie wzbudziły mojej sympatii. No oczywiście na uwagę zasługuje również przyjaciółka Diany. Ta postać to dla mnie ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Tu każdy bohater ma jakieś znaczenie i niektórzy potrafią bardzo namieszać.
Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mania.ksiazkowaniaa

ilość recenzji:15

15-09-2022 09:43

107 sekund. Tyle wystarczy, by świat rozpadł się na kawałki?

Gdy sięgam po książki, w których pojawia się temat zaginięcia, uprowadzenia czy śmierci dziecka, już na samym początku takiej lektury mam ciarki na plecach i strach w oczach.

Pisarka na samym początku serwuje nam istną sielankę, niczym z bajek, które czyta się dzieciom na dobranoc. Kiedy życie bohaterki zaczyna balansować na krawędzi długów, pojawia się mężczyzna, jak królewicz na białym koniu i ratuje ją z opresji swoim bogactwem. Jednak życie samoczynnie weryfikuje pewne kwestie i nim się obejrzymy, tytułowe 107 sekund zmienia się w koszmar, owiany pasmem paranoicznego bólu i rozpadu człowieka.

Historia, która otrzymujemy na kartach tej powieści, nie jest nowością w literackim świecie, jednak jest innością. Emocje, które wyczuwamy przez każdą stronę, niepewność targająca nami jak wiatr włosami i studnia z tajemnicami, które wylewają się przy każdym przypływie wody. Wszystkie te czynniki sprawiają, że czytając książkę, odczuwamy ból i rozpacz matki, pogrążamy się z nią w najczarniejszych scenariuszach, jednocześnie próbując odkryć prawdę. Wszystko, co wcześniej przysłaniało szczęście, zostaje poddane wątpliwości.

Autorka sprawiła, że zagłębiając się w fabułę, przepadłam. Dosłownie. Akcja, która jest tutaj dynamiczna, nie pozwala nam za długo rozmyślać, gdyż kolejne fakty zaczynają wychodzić na światło dzienne. Czy inni mają rację, obwiniając Dianę winą?

Zakończenie przyprawi was o zawroty głowy. Wszystko, w co zaczęliśmy wierzyć, zostaje zrównane z ziemią, ukazując nam skomplikowaną i tragiczną spiralę kłamstw.

Realizm tej historii jest tak prawdziwy, iż wszystkie emocje odczuwamy z większym i wyraźniejszym skutkiem.
Przecież na miejscu głównej bohaterki, mógłby stać każdy z nas.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

jjo****************

ilość recenzji:147

13-09-2022 11:16

~Czasem w naszym życiu wystarczy 107 sekund, aby doszło do niewyobrażalnej tragedii...na własnej skórze przekonała się o tym nasza główna bohaterka - Diana.
~ Diana samotnie wychowuje córkę - Olę, ledwo wiążąc koniec z końcem do dnia kiedy to przypadkiem wpada na atrakcyjną ofertę pracy, która już na zawsze zmieni jej dotychczasowe życie.
Nowe stanowisko pracy, dobra pensja oraz wspaniały szef Norbert, to jak spełnienie najskrytszych marzeń.
Marzeń, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pomalutku zamieniają się w bajkę.

Po jakimś czasie kobieta wraz z Olą, przeprowadzają się do Norberta, do przepięknej wilii w sercu Krakowa.
I tak od teraz ona ma wspaniałego, czarującego i troskliwego męża, a jej córka adopcyjnego tatę, który poświęca jej każdą wolną chwilę, nie oszczędzając rozpieszczania jej.
Kiedy na świat przychodzi malutki niewinny Staś, wydaje się, że całej rodzinie nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Niestety po upływie 3 lat rodzinną sielankę burzy niespodziewana tragedia w której 107 sekund wystarczyło, aby zmienić ich życie już na zawsze...
~"107 SEKUND" Liliany Fabisińskiej tak jak podkreślałam wyżej to pozycja Must Have dla każdego. Jest to totalny mix gatunków literatury obyczajowej, dramatu czy nawet nuty thrillera psychologicznego co nadało wyrazistości, realizmu w poprowadzeniu niełatwej, a zarazem dramatycznej historii, która jasno obrazuje nam jak jeden z momentów naszego życia zmienia je bezpowrotnie.
~ W takiej właśnie trudnej sytuacji poznajemy naszą główną bohaterką Dianę, która w zwykły, szary poniedziałek na przejściu dla pieszych w upływie 107 sekund traci swój największy skarp - syna...
Od tej pory dla Diany nic już nie jest takie samo. A jej dotychczasowe życie to jedna wielka nie do opisania słowami trauma, rozpacz, poczucie winy, ból, żałoba z niekończącą się ilością pytań Dlaczego ja? Jak do tego doszło? Dlaczego akurat mój syn?
Kobieta, od tej pory zostaje ze wszystkim sama. Zmaga się z nieodwracalną stratą bez wsparcia bliskich, którzy zamiast wspierać obarczają ją całą winą.
~Opowieść, którą przedstawiała nam autorka to świetnie utkana, z oblepiającą siecią kłamstw, pełna niejasności, pozorów, wzajemnych oskarżeń, niesamowicie realistyczna, wstrząsającą, wywołująca ciary, łzy, oraz ogrom współczucia trudna, momentami nawet niewyobrażalna historia opowiadająca o tragedii i jej skutkach, która nie powinna nigdy się wydarzyć.Bo i kto z nas pogodził by się że śmiercią własnego dziecka...nikt!
~Liliana Fabisińska oprócz niewyobrażalnej tragedii, którą jest jest śmierci, za sprawą zaskakujących splotów zdarzeń, wydarzeń z przeszłości naszych bohaterów, porusza również problem uzależnienia od alkoholu, depresji, odrzucenia, zdrady, braku stabilizacji, adopcji czy nawet zemsty.
~ "107 sekund" to bolesna, szokująca, wielowarstwowa niezwykle emocjonująca historia, która trafia prosto w serce. Powieść o której nie zapomnisz już nigdy.
~ Rekomenduje całym sercem! Polecam J.K.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

10-09-2022 16:51

"Jeśli wydaje Ci się, że spadłeś właśnie na samo dno, że jesteś w najczarniejszej dupie, że już po prostu nie może być gorzej, pamiętaj o jednym: to niemal na pewno nieprawda. Zawsze coś jeszcze może pójść nie tak i zamienić koszmar, w którym tkwisz, w koszmar do kwadratu... albo i do sześcianu."
"107 sekund" Liliany Fabisińskiej, to książka mówiąca o największej prawdzie na tym świecie... Nie możesz być niczego pewnym. Oprócz śmierci oczywiście.
Diana, główna bohaterka książki, samotnie wychowuje córkę. Nie ma za wiele pieniędzy, trudno jej wiązać koniec z końcem. Nieudane małżeństwo, rozwód, wycisnęło sporo energii z kobiety. Idąc na rozmowę o pracę poznaje Norberta, który zamienia jej życie w bajkę. Tak, w bajkę, gdzie mieszka w pięknym domu, jej córka ma wszystko, czego zapragnie, nawet nowego tatę. Kiedy pojawia się nowy członek rodziny, wydaje się, że mają wszystko, czego może pragnąć człowiek. Pełnia szczęścia. Niestety, wystarczyło 107 sekund, by życie ponownie wywróciło się o 180 stopni.
Najnowsza książka pani Liliany mówi o tylu problemach, że aż ciężko to sobie wyobrazić. Nieudane małżeństwo, trudny rozwód, śmierć dziecka, żałoba, kłamstwa, okropna zdrada, która łamie serce i to podwójnie... Można tylko współczuć bohaterce. I naprawdę owe współczucie odczuwa się podczas lektury.
Przyznaję, że Autorka zaskoczyła mnie tym, jak potoczyła się historia Diany i Norberta. Takiego rollercoasteru się nie spodziewałam.
Czasami mówi się, że lepiej żyć w niewiedzy, ale czy faktycznie tak jest? Czy my, jako ludzie, lubimy być okłamywani? Żyć w bańce mydlanej, która aż prosi się, by pęknąć i pokazać, że świat wcale nie jest taki kolorowy?
Jednak tli się nadzieja. Główna bohaterka pokazuje, jak silne są kobiety. Mimo wielu niepowodzeń, próbują żyć dalej, chcą przetrwać. Każdy może mieć gorszy czas, spaść na dno, by móc się z niego odbić z podwojoną siłą i iść przez życie z myślą "dałam/dałem sobie radę".
Lilianna Fabisińska postarała się, by cudowne życie bohaterów nagle runęło jak domek z kart. A nieszczęść tu nie brakuje, tak jak zwrotów akcji. Książkę według mnie można kwalifikować gatunkowo jako obyczajówka z domieszką thrillera, ale to oczywiście moje zdanie. "107 sekund" wywoła wiele różnych emocji, ale mam nadzieję, że końcowo dobrze odbierzecie tę książkę. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i coś czuję, że Wy także nie będziecie w stanie przewidzieć, jaką intrygę uknuła Autorka. Mnie się podobała i mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:292

5-09-2022 20:45

Są takie książki, które niespodziewanie głęboko zakorzeniają się w mojej głowie po ich zakończeniu, powodując dziwnie niespokojne kołatanie serca, połączone z bólem w klatce piersiowej. I bynajmniej nie mam tutaj na myśli przerażających horrorów czy też pozycji z literatury wojennej. Najbardziej oddziałują na mnie książki, które bezpośrednio ranią głęboko schowane przed światem uczucia, aktywujące się tylko i wyłącznie przy osobach nimi obdarzonych. Taki już jestem i tak właśnie działam.

?107 sekund? to historia Diany, której życie nie oszczędza zmuszając do walki o każdy kolejny dzień, by ta mogła zapewnić sobie i córeczce podstawowe środki życia. Zmienia się ono pewnego dnia o 180 stopni, kiedy na drodze Diany staje bogaty, czarujący i przystojny Norbert. Zmęczona niegdyś życiem kobieta przeistacza się niczym za dotknięciem magicznej różdżki w pełną energii i szczęśliwą matkę oraz żonę. Przypominam to do złudzenia bajkę o ?Kopciuszku?. Jednak bajki istnieją tylko w bajkach, o czym Diana będzie musiała się przekonać w najokrutniejszy sposób?

Liliana Fabisińska napisała historię, której każda ze stron uderzała mnie swą prostotą, tworząc niezwykle spójną całość, która pomimo okrutnego przekazu pozbawiona została brutalności tak charakterystycznej dla tego typu scenariuszy. Całościowo ?107 sekund? okazało się lekturą, której poddałem się z wielką przyjemnością, obnażając przy tym wiele swych słabości. Robiłem to jednak w domowym zaciszu pod osłoną panującej nocy, ciesząc się z naszego ?sam na sam?. Chciałbym to powtórzyć przy kolejnej książce pani Liliany. Bardzo?

Współpraca z wydawnictwem Czarna Owca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

aniabex

ilość recenzji:1

5-09-2022 09:21

Lubicie bajkę o Kopciuszku?
Tutaj mamy taka jakby hardcorową jej wersję..
A morał jest taki, że czasami chwila wystarczy by zmienić życie z koszmaru w bajkę, ale i na odwrót. Czasami ta chwila trwa 107 sekund i potem już nic nie jest takie samo..

Diana jest kobietą po przejściach. Rozwód wykończył ją psychicznie, zawodowo i finansowo. Ma jednak cel i sens życia ? 6-letnią córkę, Olę. Kobieta nieporadnie próbuje związać koniec z końcem, ale zaklęcie pt.: ?wszystko będzie dobrze?, jakoś nie chce zadziałać. No ale w końcu, jak to w bajkach bywa, niespodziewanie pojawia się On ? przystojny, zamożny, czarujący, troskliwy ? idealny. No i potem jest już jak w prawdziwej bajce.. pełnia szczęścia i miłości, ślub, willa w sercu Krakowa, kosmiczny sex i spełnianie marzeń. I mimo, że teściowa Diany ni jak nie pasuje do tej sielanki, nie ma to większego znaczenia, bo z biegiem lat, gdy bajkowa para doczeka się synka, teściowa też się ,,naprawi". Tylko to zakończenie: ?żyli długo i szczęśliwie?, w pewnym momencie dość mocno się sypnie..
Tragiczne 107 sekund zmieni życie Diany w koszmar. Los bezlitośnie z niej zakpi obierając więcej niż jej dał. Kobieta kotłując się z myślami stoczy się na skraj rozpaczy i obłędu w zastraszającym tempie. Stanie się jednym wielkim wyrzutem sumienia. Nawet ktoś kto, całe życie był jej kotwicą i skałą, teraz ją zawodzie, choć ona sama jeszcze o tym nie wie..

Czy chwila nieuwagi, która zaważyła o WSZYSTKIM była tylko i wyłącznie ?winą? Diany? Prawda okazuje się zaskakująca..

?107 sekund? to powieść obyczajowa z elementami thrillera psychologicznego. Pełna emocjonalnych bomb historia kobiety, która odebrano niemal wszystko, odarto ze złudzeń, pozbawiono nadziei, obdarowano rozpaczą, zaślepiono niewiedzą, ale i obdarzono desperacją i determinacją w dążeniu do poznania prawdy odartej z bajowych miraży..
Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:736

1-09-2022 12:33

?107 sekund. Tyle wystarczy, by świat rozpadł się na kawałki...?

?107 sekund? autorstwa pani Liliany Fabisińskiej, stanowi jedną z lepszych premier ostatnich tygodni tegorocznych wakacji. Niby tytuł ten zakwalifikowany jest do powieści obyczajowych, to jednak autorka serwuje nam również elementy thrillera psychologicznego, który rozwalił mnie na łopatki.

Poznajcie Dianę - samotną matkę, która ledwo wiąże koniec z końcem i szuka nowej pracy by zapewnić lepszy byt swojej córce - Oli. Podczas jednej z rozmów kwalifikacyjny poznaje Norberta, z którym z czasem zaczyna łączyć ją coś więcej... Wszystko zmienia się jak w bajce - Diana i jej córeczka przeprowadzają się do pięknej willi w sercu Krakowa. A gdy na świat przychodzi Staś, nawet teściowa, dotychczas zimna i niechętna, zaczyna odnosić się do kobiety z sympatią.
Jej szczęście nie trwa wiecznie. Dochodzi do tragedii, za którą wszyscy obwiniają tylko i wyłącznie Dianę... Ale czy naprawdę tylko jej nieuwaga doprowadziła do śmierci dziecka? A co jeśli wszyscy kłamią oraz wszyscy są współwinni tej tragedii? Kim jest tajemnicza mścicielka, szukająca sprawiedliwości na portalach internetowych?

Pierwsze co przyszło mi na myśl kiedy otworzyłam przesyłkę z książką było ?Skąd ten tytuł? O co może tutaj chodzić??, jednak kiedy poznałam jego znaczenie... Za każdym razem kiedy spojrzę na półkę, na którym znajduje się ten tytuł, będę pamiętać o emocjach, które towarzyszyły mi w czasie czytania tragicznego momentu w tej historii...

Scena śmierci dziecka bardzo mną wstrząsnęła. Kiedy czytałam fragment, w którym do niego doszło miałam wręcz ochotę krzyknąć do Diany by zwróciła uwagę na swoje dziecko, którego zaraz nie będzie u jej boku. Coś czuję, że gdybym była rodzicem ta książka mocniej by mną wstrząsnęła, jednak pomimo braku potomstwa nie mogę powiedzieć, że przeszłam obojętnie obok śmierci dziecka nawet jeśli było ono fikcyjną postacią.

Fabisińska w świetny sposób ukazała żal, który towarzyszył Dianie po wypadku jej dziecka. Kobieta była niczym kopciuszek, którą z fatalnej sytuacji ratuje jej książę - Norbert. Mężczyzna oferuje jej nie tylko swoją miłość ale również lepszą sytuację materialną dla niej oraz jej córki - Oli. Niestety nic nie ma za dramo... Po samym opisie przeczuwałam, że Norbert razem ze swoją matką będą znienawidzonymi przeze mnie postaciami tej historii oraz sporo namieszają w fabule, jednak nie sądziłam, że aż tak...

Szczerze z każdą przeczytaną stroną sądziłam, że nic gorszego nie może już spotkać naszej głównej bohaterki, jednak autorka przygotowała dla niej oraz swoich czytelników trudną lekcję życia, której ja sama szybko nie zapomnę...

Jeśli chodzi o całokształt fabuły to większość historii poznajemy z wizji Diany, dopiero w końcowych rozdziałach autorka pokusiła się o narrację z wizji jej córki oraz przyjaciółki, co pozwoli Wam obiektywniej spojrzeć na niektóre wydarzenia.

Pisarka serwuje nam również wydarzenia sprzed i po wypadku. Może tempo początkowych rozdziałów nie należało do najszybszych, to jednak dzięki temu zabiegowi czytelnik lepiej poznaje bohaterów tej powieści oraz kwitnący romans pomiędzy Dianą a Norbertem. Mamy opisane początki ich relacji, ślub, dziecko.... jednak ich sielanka nie mogła trwać wiecznie. Po śmierci ich dziecka autorka z każdym nowym rozdziałem ujawnia nam nowe sekrety z przeszłości tej dwójki. Na początku jest ich dość mało jednak końcowe rozdziały są niczym wisienka na torcie - dla takich historii warto czytać!

Czy książkę polecam? Pani Liliana stworzyła nie tylko powieść ze świetnymi portretami psychologicznymi bohaterów, ale również napisała historię, która spowoduje u czytelnika wiele skrajnych emocji. ?107 sekund? należy do tych tytułów, które nie pozwolą zbyt szybko o sobie zapomnieć. Jest to bardzo poruszająca powieść, która oprócz łez spowoduje u Was gęsią skórkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sza_teraz_czytam

ilość recenzji:1116

26-08-2022 21:01

Już na wstępie muszę Wam powiedzieć, iż absolutnie nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mocno wejdzie mi pod skórę. Że wyciśnie z moich oczu tyle łez. Że emocje, jakie tu odnajdę, będę odczuwać całą sobą. Złość, smutek, rozpacz, ból, szok i niedowierzanie - jeśli myślałam że z każdą kolejną stroną będzie lżej... jakże się myliłam. Autorka nie pozwala swoim bohaterom, jak i czytelnikowi  choćby na odrobinę spokoju. 

Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. I w sumie trudno się z tym nie zgodzić. Jednak one wiele w życiu ułatwiają, prawda? Zresztą o tym miała okazję się przekonać bohaterka książki "107 sekund", Diana. Jak się to dla niej skończyło? Musicie koniecznie to sprawdzić. 

Liliana Fabisińska nie podaje nam od razu wszystkiego na przysłowiowej tacy. Każdy wątek, każda kolejna strona jest dla nas wielką niewiadomą i zaskoczeniem. Pojawia się mnóstwo pytań i potrzeba cierpliwości, by wszystko stało się jasne. Tragiczne wydarzenia, strata, oskarżenia, pietrzące się tajemnice, wypływające brudne sekrety, zdrada, a przede wszystkim rewelacyjna i złożona kreacja bohaterów z maskami, jakie przywdzieli wciąga czytelnika w mgnieniu oka. Autorka dokłada tematy przyjaźni, macierzyństwa, zaufania i relacji rodzinnych. Dzieje się dużo i ciężko przewidzieć, w jakim kierunku pomknie akcja. Z kolei oddanie głosu kilku kluczowym bohaterom to idealne posunięcie w kontekście fabuły.

"107 sekund" to powieść, która porusza do głębi, łamie serce oraz zmusza do wielu refleksji i przemyśleń. To bardzo smutna książka w swoim wydźwięku. Poznaj skomplikowaną i bolesną drogę do prawdy oraz jakie znaczenie mają tytułowe sekundy...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?