"Oto jestem... sześć tysięcy metrów nad ziemią, uwięziony w wyjącej skorupie śmierci."
Sympatyczna antologia historii z dreszczykiem połączonych tematyką obecności człowieka w przestworzach. Zbiór ciekawie dobranych opowiadań, wywodzących się z różnych okresów literackich, wielorakie stylistycznie pisarskie pióra, rozmaite skojarzenia związane z podróżowaniem samolotami. Naszkicowane przez siedemnastu autorów obrazy odwołujące się do wyobraźni i instynktownych obaw odbiorcy cechuje duża rozpiętość pomysłów.
Motywem przewodnim stał się lęk wysokości, klaustrofobia przestrzenna, izolacja społeczna, uwięzienie w metalowej puszce niejako na własne życzenie, utrata kontroli nad własnym losem, szkicowanie przerażających wyimaginowanych scenariuszy zdarzeń. Nie mogło zabraknąć obecności nierealnych bytów, różnorakich postaci, stworzeń, potworów, monstrów, zombie. Frapujące aspekty podróży w czasie, złowieszcze machiny czasu, uwięzienia w przestrzeni czasowej. Złowrogie rozbłyski, widmowe scenerie, zatrważające ładunki, wyrywkowe kontrole celne, nieprzyjemne turbulencje, wywołujące grozę puste fotele w niezrozumiały sposób opuszczone przez ludzi. Jak się okazuje, wsiadając do samolotu nie można być pewnym nawet ostatecznego celu podróży. Ale za to można być świadkiem przeprowadzanego śledztwa w sprawie morderstwa pasażera. Spojrzenie na naturę człowieka, spodziewane i szablonowe zachowania wyzwalane podczas stresujących sytuacji, po części wpasowanie się we wzorce zasad zachowania się tłumu, a kiedy indziej indywidualnie osobliwe i zdumiewające postawy.
Oczywiście, opowiadania w różnym stopniu przyciągają uwagę czytelnika, jedne spotykają się z większym uznaniem, inne z mniejszym. Przyjemnie się z nimi zapoznaje, przywołują wcale nie tak mocno odosobnione, utajone i kontrolowane lęki związane z lataniem. Człowiek od wieków marzył o wznoszeniu się w przestworza, lecz wciąż jest mało psychicznie do tego przygotowany. Ileż jest osób, które za nic na świecie nie postawią stopy na pokładzie samolotu, kategorycznie tego odmawiają? Trudne do odrzucenia intensywne podszepty intuicji o postępowaniu wbrew naturze, która nie przystosowała człowieka do latania, z wyjątkiem rozwoju mózgu, by można było stawiać wyzwania latania poprzez konstruowanie podniebnych pojazdów. Każde opowiadanie poprzedza wprowadzenie napisane przez Stephena Kinga, niekoniecznie dużo wnosi, ale staje się elementem płynnego przemieszczania się wśród przybliżanych historii. Wbrew pozorom, książka nie jest tak straszna, aby nie wnieść ją na pokład samolotu i nie jej nie poznawać, miło wypełnia czas, a krótkie formy sprzyjają powrotom do lektury w dowolnej chwili.
bookendorfina.pl
Opinia bierze udział w konkursie