Tu latem nigdy nie zachodzi słońce, a zimą wrzątek wychluśnięty z kubka zamarza w powietrzu. Niewiarygodna cisza hipnotyzuje, a dzika przyroda budzi podziw i respekt. Nie ma tu państw, ani rodowitych mieszkańców, ale w stacjach badawczych pracują ludzie z całego świata. Co to za miejsce? Zgadza się! Ekstremalna, ale bezapelacyjnie piękna Antarktyda! Zwykle niedostępna dla dzieci, teraz uchyliła furtkę, przez którą możemy zajrzeć. I to na całe 24 godziny!
Przed Wam kolejny tom świetnej serii Wydawnictwa Wilga, która łączy w sobie elementy komiksu i książki popularnonaukowej dla dzieci. Po historycznej wycieczce do epoki kamienia, tym razem przeniesiemy się na Antarktydę! Towarzysząc nowoprzybyłej mechaniczce Viv, przekonamy się, jak wygląda codzienne życie w brytyjskiej stacji badawczej Rothera. Dowiemy się, jakie zasady współpracy obowiązują w miejscu, gdzie latem przebywa niewiele ponad 100 osób, a na zimę zostaje tylko 20. Czym zajmują się, mieszkający tam ludzie, jak pracują, co jedzą i jak się relaksują?
W tej fascynującej książce znajdziecie całe mnóstwo świetnych ciekawostek. Chociażby taką, że lustrzana kula, symbolizująca biegun południowy, nie stoi we właściwym miejscu, a kilka metrów dalej. Albo, że 100 milionów lat temu ogromną część Antarktydy porastał las deszczowy. Wiedzieliście, że na Antarktydzie ludzie używają krótkofalówek, bo telefony komórkowe nie działają, a w ekwipunku zawsze mają czekoladę?
Dzięki tej książce Wasze dzieci dowiedzą się, jak rozbija się w śniegu namiot piramidę i jak wygląda tam korzystanie z toalety. Znajdą też trochę historii i lokalnej przyrody. W bardzo naturalny sposób będą poszerzać horyzonty i zdobywać wiedzę, skonsultowaną merytorycznie z naukowcami z Brytyjskiej Służby Antarktycznej.
Jeśli szukacie ciekawej, lekkiej, przystępnej książki popularnonaukowej, ta będzie genialnym wyborem!
Opinia bierze udział w konkursie