?A Vow so Bold and Deadly? to trzecia i ostatnia książka z serii ?The Cursebreakers?, nie mogłam się doczekać, kiedy trafi w moje ręce. Byłam ciekawa, jak autorka zdecyduje się rozegrać wszystkie intrygujące wątki. Czy to mi się spodoba? Chciałam, żeby ostatni tom tej fantastycznej powieści mnie usatysfakcjonował. W końcu nie bez przyczyny tak lubimy i cenimy retellingi, aby gdzieś rzucić historię w kąt, bo coś nam w niej nie odpowiadało. Dwa poprzednie tomy to ?A Curse So Dark and Lonely? i ?A Heart So Fierce And Broken?, można tutaj wyczuć nawiązania do opowieści o Pięknej i Bestii. Czasami los chce nam pomieszać szyk komplikując sytuację w taki sposób, że nic nie jest do końca pewne. Najlepsi przyjaciele mogą wystąpić przeciwko swoim, czyniąc z siebie wrogów. Wojna wisi w powietrzu, czy jest ona konieczna? Czy rozlew krwi jest już przesądzony? Czy Brigid Kemmerer przygotowała dla nas zupełnie inne zakończenie?
?A Curse So Dark and Lonely? była pierwszym tomem cyklu i zarazem przekazywała bardzo silne inspiracje opowieścią o Pięknej i Bestii. Pamiętacie Harper? Dziewczyna została porwana z współczesnego świata, aby zakochać się we władcy i zdjąć z niego klątwę. Nie było łatwo mierzyć się w zaczarowanym miejscu z silną magią, jednak nie okazało się to niemożliwe do uczynienia. Księciu udało się odnaleźć miłość, a klątwa została zdjęta, nie oznaczało to jednak koniec kłopotów. W powieści mamy kilku bohaterów, o których mogę powiedzieć, że wiodą w książce prym i są jej narratorami. Mowa tutaj o wspomnianej Harper, znanej wcześniej, jako księżniczkę DiSi, księcia Emberfall Rhena, Lii Mary władczyni Syhl Shallow, a także byłego dowódcy straży księcia ? Greya. Mężczyzna zdecydował się na zmianę dotychczasowego życia, udał się do Syhl Shallow, gdzie wspólnie z jego nową władczynią stara się zaprowadzić w kraju ład. Lii Mary nosi na swych barkach ciężkie brzemię, nie chce władać w taki sposób, jak robiła to jej matka. Nie chce budzić strach, a dobroć, ciężko jednak będzie to zmienić z dnia na dzień. Grey stara się zyskać akceptację, nie tylko pochodzi z Emberfall, ale także włada magią, której ludzie się obawiają. Czy uda mu się przekonać do siebie Syhl Shallow? W Emberfall u Rhena i Harper nie dzieje się najlepiej, na pierwszy rzut oka więcej ich dzieli niż łączy. Wylewanie wzajemnych pretensji nie służy niczemu dobremu. Czy między królestwami w końcu nastąpi pokój?
?A Vow So Bold and Deadly" to powieść, która była przeze mnie mocno wyczekiwana, zastanawiałam się, czy w ogóle się u nas ukarze, ale na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. Brigid Kemmerer postawiła tutaj na bohaterów, którzy stojąc w obliczy zagrożenia, rozdarcia są bardzo ludzcy. Mają swoje demony, są zagubieni i błądzą szukając wyjścia z sytuacji. W Emberfall nie wszyscy uznają Rhena, jako prawowitego władcę, wielu z nich liczy na powrót prawowitego dziedzica. Podczas lektury zastanawiałam się, czy w obecnej sytuacji jest jakakolwiek szansa na to, aby udało się zapowiedz wojnie. Czy bohaterowie nie mogą wypracować jakiegoś konsensusu? Trzymałam mocno kciuki za to, aby konflikt zbrojny nie doszedł do skutku. Akcja powieści może nie jest zbyt dynamiczna, ale mnie w tym momencie to nie przeszkadzało. ?A Vow So Bold and Deadly" to książka, która potrafi przykuć uwagę czytelnika i sprawić, że chętnie poświęci jej swój czas. W historii mamy wiele emocji, romans, intrygi, przygotowania do walki, zwroty akcji, które potrafią namieszać w głowie. Uważam, że The Cursebreaker Series jest bardzo dobrą trylogią i z pewnością jeszcze do niej wrócę, jeśli chodzi to zakończenie to powiem tak, mnie ono nie rozczarowało.