SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Adela nie chce umierać (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Lira Publishing
Data wydania 2022
Oprawa twarda
Liczba stron 448

Opis produktu:

Jest miłość po Auschwitz...

Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku. Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy budują swoją dziwną `miłość-niemiłość` na bardzo kruchym fundamencie: nie wracać do przeszłości. Adela nie wie, jakim chłopcem był jej mąż, on nie zna kobiety, która jest jego żoną. Dopiero pod koniec życia mają odwagę przywołać wspomnienia, poznać się na nowo i pokochać. Prawda okazuje się jednak bolesna...

On lubi cyfry, ona jest słowem i książką. Jego matka robiła kawę z żołędzi, jej - jadła bułeczki z kawiorem i piła szampana. Jego ojciec hodował pszczoły na głębokiej prowincji, jej - był poważanym lekarzem w przedwojennym Poznaniu. Nie łączyło ich nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa. Z przerażeniem zdają sobie sprawę, ile zawdzięczają najtrudniejszemu ze wspomnień. Adela pokochała Adolfa. On nie przestał jej kochać. Rozstanie jest nieuniknione, ale żadne z nich nie chce odejść pierwsze.

`Adela nie chce umierać` to mocna, napisana z niezwykłą wrażliwością historia o życiu i umieraniu, o najgłębszym ludzkim lęku, jakim jest śmierć. I o miłości, która wybaczy wszystko.



O autorce

Aga Antczak - absolwentka filologii romańskiej, przez wiele lat związana z francuskim stowarzyszeniem działającym na rzecz silver generation. Jak sama mówi, ma na punkcie osób starszych niegroźną obsesję. Jej wysłane na konkurs opowiadanie `Metamorfosis` to nie tylko tytuł i dwieście słów po hiszpańsku, to także inspiracja do zmian. Trochę na przekór polskim zimom wyjechała spontanicznie do Madrytu, gdzie mieszka, pracuje i pisze. Ma na swoim koncie kilka nagród literackich.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody literackie
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki o Holokauście,  książki o obozach koncentracyjnych
Wydawnictwo: Lira Publishing
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Liczba stron: 448
ISBN: 9788367388030
Wprowadzono: 30.08.2022

RECENZJE - książki - Adela nie chce umierać - Aga Antczak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ilona Wolińska.

ilość recenzji:167

13-10-2022 19:21

Czasami w nasze ręcę trafiają debiuty, które czytając, nie dowierzamy, że jest to pierwsze literackie dzieło Autora. Napisane z niezwykłą wrażliwością, dokładnością i przede wszystkim dojrzałością. Taka właśnie jest powieść debiutującej Autorki, Agi Antczak, "Adela nie chce umierać". Jestem osobą, która lubi poznawać nowych autorów i z przyjemnością sięgam po debiuty. Przekopałam się przez setki takich książek, ale jeszcze nigdy żaden debiut nie zachwycił mnie tak, jak powieść Pani Agi.

Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku.
Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy swą miłość budują na bardzo kruchym fundamencie, nie chcą wracać do tego, co było kiedyś. Nie wiedzą o swojej przeszłości nic, ona nie wie jakim chłopcem był Adolf, on nie zna kobiety, którą jest jego żoną. Jednak u schyłku życia postanawiają przywołać wspomnienia, by poznać się na nowo.
Dwoje tak bardzo różniących się osób, których nie łączyło nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa.

"Ona wolała litery. Bała się tylko jednej. Tej pierwszej, na czele każdego alfabetu. Litery, od której zaczynało się jej imię, imię jej matki, babki, córki i wnuczki. Imię jej męża. A jak Auschwitz. To jedno A, obco brzmiące, wbiło się jak niechciane ogniwo w ich łańcuch pokoleniowy".

Ciężko jest mi obrać w słowa emocje, jakie wywołała we mnie powieść Agi Antczak. Historia, w której teraźniejszość przeplata się z przeszłością za pomocą wspomnień bohaterów jest przesiąknięta całą paletą emocji. Czytając tę powieść, nie sposób nie uronić łez.
"Adela nie chce umierać" to niezwykle przejmujaca historia, napisana cudownym językiem w przepięknym stylu, którą czyta się ze ściśniętym gardłem. Aga Antczak wzięła na warsztat bardzo trudny temat- przemijanie, starość, śmierć. Historię, jaką stworzyła, piękną, dojrzałą, napisaną z niezwykłą delikatnością, nazwałabym powieścią doskonałą. Autorka oddała w ręce czytelników książkę, w której kreśli idelany portert dojrzałej miłości, miłości naznaczonej bólem, cierpieniem, ale też wzajemnym szacunkiem.
Aga Antaczk dogłębnie i bardzo obrazowo przedstawia nam czasy, w jakich rodziła się miłość Adeli i Adolfa. Z niezwykłą dbałością o szczegóły a także delikatnością kreśli fabułę, w której nie boi się również poruszyć trudnych, wręcz kontrowersyjnych tematów.
"Adela nie chce umierać" to powieść napisana z niesamowitą wrażliwością, poruszająca naczulsze struny serca. Jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu pisarskiego Pani Agi i ciężko jest uwierzyć, że historia, którą stworzyła, jest jej debiutem literackim.
Ostatnie strony powieści poruszyły mnie do głębi i nie potrafiłam powstrzymać napływających do oczu łez. Jestem zachwycona tą powieścią i Wy, jeżeli zdecydujecie się po nią sięgnąć, do czego oczywiście Was zachęcam z całego serca, będziecie zachwyceni równie mocno jak ja.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Rude Kadry.

ilość recenzji:6

11-09-2022 21:57

Debiut roku.
Nadal nie dowierzam, że debiutujący autor może mieć w sobie aż tak wielką dojrzałość i wrażliwość. Czytałam w życiu wiele książek, które autorzy wydali jako pierwsze, ale dotychczas żaden tytuł, ale to naprawdę żaden, nie zachwycił mnie tak bardzo, jak "Adela nie chce umierać". Aga Antczak porusza w swojej opowieści tematy niełatwe, wkłada kij w mentalne mrowisko, rozważa sprawy zaszłe, jak i bardzo aktualne, rozpamiętuje przeszłość, godzi swoich bohaterów z losem.

Adela i Adolf przetrwali hitlerowski obóz zagłady Auschwitz. Przeżyli. Są razem od ponad 60 lat. On ją pokochał od razu, ona potrzebowała czasu. To, kim byli przed wojną, nie miało znaczenia, chcieli tylko być, istnieć. Razem. Osobno. Egzystować. Żyć.
Aga Antczak obrazuje nam ich codzienność, zwykłą, ale wspólną, tak jak miało być. Są już u schyłku życia, powoli oswajają się ze śmiercią. Adolf i Adela byli małżeństwem przez 60 lat, ale nie znali się. Nie wiedzieli nic o swojej przeszłości, ale nadszedł czas na wspomnienia, najwyższa pora dowiedzieć się czegoś o sobie. Powieść Agi Antczak jest przesiąknięta emocjami, które przyprawiają o szybsze bicie serca. Proza napisana niezwykle pięknym, a zarazem prostym językiem, zawsze przykuwa moją uwagę, tak było i teraz. W swojej opowieści autorka obrazuje nam to, co jest naprawdę ważne w relacjach, w życiu i w śmierci. Przy pomocy Adolfa i Adeli uczy nas, aby pogodzić się z upływem czasu i rozliczyć z przeszłością, gdy jeszcze nie jest za późno. Kobieta oddzieliła się od swojego życia sprzed wojny, mężczyzna musiał się z tym pogodzić. Ich miłość nie była łatwa, ale właśnie takie uczucia są najpiękniejsze, prawda?

Teraźniejszość i przeszłość przeplatają się w "Adela nie chce umierać" za pomocą wspomnienia, jakie przed sobą zdradzają bohaterowie, a każdy kolejny rozdział sprawiał, że coraz bardziej ich rozumiałam.
W tej powieści znajdziemy również dość wyraźnie zarysowany nurt feministyczny, a także dylematy moralne, walkę o prawo wyboru dla kobiet, a także okrucieństwo wojny w najgorszej postaci. A także... miłość, namiętność, zamknięcie w sobie, ból, traumę i nadzieję. Aga Antczak po prostu nasączyła tę książkę emocjami, doprawiła miodem, który tak kochał Adolf. Dystansowała, a jednocześnie przyciągała jak Adela. Dawkowałam sobie tę historię, chciałam przeciągać jak najdłużej rozkoszowanie się nią, a emocjonalna bomba, jaka na mnie spadła, sprawiła, że ukochałam ten tytuł bardzo mocno. Czytajcie, proszę. Na moją odpowiedzialność ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?