Akan (twarda)

"przejmujaca powiesc, w ktorej starszy brat Jozefa Pilsudskiego - Bronislaw odgrywa wazna role, ale to nie jest jedyny bohater tej ksiazki
Moze sie wydawac, ze to nudna ksiazka historyczna. Bzdura! Najgorsze zalozenie jakie mozna miec na temat tej ksiazki. To siwetnie skonstruowana, przemyslana i na maksa wciagajaca powiesc, z ktorej mozna sie jeszcze wiele dowiedziec na temat zycia zeslancow na Sachalinie, kultury Ajnów etc."

To nie tylko niesamowity kąsek pod względem poznania bliżej Piłsudskiego... ale Bronisława i poświęcenie mu należytego miejsca, ale kulturoznawcza podróż i bardzo intymne spotkanie z bohaterem.

Dawno nie czytałam nic tak wciągającego. Popadłam w pewien czytelniczy marazm - książki ambitne mnie przerastały, pisane na jeden kopyt kryminały nudziły, aż w końcu trafiłam na "Akan". Książka jest cudownym połączeniem wszystkich możliwych gatunków - od biografii, przez powieść psychologiczną, po thriller :) Wspaniała czytelnicza przygoda.

Jestem wdzięczna autorowi, że pokazał ludziom, że istniał ktoś taki jak Bronisław Piłsudski, który był także ważną postacią w historii. Powieść sama w sobie także udana, więc sukces!

Piękna rzecz, ale w bardzo ciemnych odcieniach o poczuciu obcości. Byciu wszędzie i nigdzie. Poznajemy Bronisława Piłsudskiego w sytuacji dosyć ekstremalnej, gdzie próbuje budować swoją tożsamość. Z czegoś, co jest z początku więzieniem zaczyna oswajać. Jego kulturowa fascynacja miejscem zaczynam nam się udzielać. Bardzo to liryczne, podkręcone biograficzne, polifonicznie poprowadzone, ale niepogubione. Ale tak osobiste, jakby to był pamiętnik głównego bohatera.

Fajnie, że powstają książki o tak nieznanych postaciach. Fajnie, że piszą je tak utalentowani pisarze. Obawiam się, że ta książka przejdzie bez echa. Ale niech żałują Ci, którzy po nią nie sięgnęli. Ja dotarłam do niej przez przypadek. A to jeden z korzystniejszych przypadków w moim czytelniczym życiu.

Fajnie, że powstają książki o tak nieznanych postaciach. Fajnie, że piszą je tak utalentowani pisarze. Obawiam się, że ta książka przejdzie bez echa. Ale niech żałują Ci, którzy po nią nie sięgnęli. Ja dotarłam do niej przez przypadek. A to jeden z korzystniejszych przypadków w moim czytelniczym życiu.