Em Savage wraz z innymi nastolatkami obudziła się w trumnie, nie pamiętając niczego ze swojej przeszłości. Po przejściu przerażających prób i odkryciu prawdy o swojej tożsamości i przeznaczeniu, dotarli do statku kosmicznego, który przeniesie ich na planetę Omeyocan. Ma czekać tam na nich lepsze życie, z dala od Starszych. Okazuje się jednak, że planeta nie jest rajem, którego się spodziewali. Czekają tam na nich pozostałości po wymarłej cywilizacji i dżungla skrywająca najgorsze koszmary. Pozostaje im jedno ? walczyć lub umrzeć.
Pierwszy tom trylogii Generacje, Alive/Żywi, był jedną z pierwszych książek, jakie recenzowałam i jedną z pierwszych, jakie otrzymałam na samym początku istnienia a. Poza tym, że książkę tą wspominam, jako dobrą, mocno trzymającą w napięciu lekturę, od której nie mogłam się oderwać, to mam też do niej pewien sentyment. Z chęcią sięgnęłam więc po drugi tom serii, mając nadzieję na kolejną wartą zapamiętania historię. Czy taka się okazała?
O ile początek pierwszego tomu był wyjątkowo tajemniczy i szokujący, bo w końcu zobaczyliśmy grupkę nastolatków, którzy budzą się w ciemnych trumnach i zostają pozbawiani wszelkich wspomnień ze swojego dotychczasowego życia, to początek kontynuacji serii wzbudza inne emocje. M. Savage, znana także jako Em, będąc przywódczynią grupy, doprowadza nastolatków na nieznaną planetę Omeyocan. Połowa planety uległa tajemniczemu zniszczeniu, które budzi w nich strach przed tym, co je spowodowało. Nastolatkowie odnajdują także rozległą, dziką dżunglę oraz liczne piramidy i budowle, które skrywa.
Szczerze mówiąc, przy tej powieści bardzo ciężko jest uniknąć porównań. (Inną sprawą jest to, że dziś wyczynem jest napisanie o czymś, co nigdy wcześniej nie zostało opisane.) Najlepszym z nich jest porównanie do Więźnia Labiryntu James Dashnera ? grupa nastolatków umieszczona w pewnym miejscu, zmuszona do walki o przetrwanie i wytwarzania własnego pożywienia? Brzmi znajomo, prawda? I faktycznie, na początku trudno było mi wyrzucić z głowy myśl o Więźniu Labiryntu.
W dalszych rozdziałach książka zaczyna przypominać stare filmy przygodowe, w których bohater, próbując odnaleźć ukryty skarb lub starożytny artefakt, wybiera się w najodleglejszy zakątek świata. Tutaj na myśl nieustannie przychodził mi Tomb Raider lub Indiana Jones ? ten sam klimat, tajemnice, niebezpieczeństwa, antyczne budowle?
Mimo tych licznych podobieństw, bardzo podobał mi się sposób, w jaki książka pozwoliła mi się przenieść do świata, który naprawdę lubię. Gdy byłam młodsza, bardzo często oglądałam filmy przygodowe w stylu Bibliotekarza, które łączyły w sobie wiele zagadek, humor i szybko pędzącą akcję. Chociaż Alight z humorem ma raczej mało wspólnego, to i tak świetnie się przy niej bawiłam, przenosząc się do przeszłości.
W książce pojawia się też motyw, z którym dotychczas się nie spotkałam, a który bardzo mi się spodobał. W pewnym momencie grupa Em natyka się na obcych zamieszkujących Omeyocan. I chociaż pośród nastolatków wybuchają spory, a jeden z nich, niebezpieczny Aramowski, zyskuje coraz większe grono fanatyków, sama Em stara się utrzymać pokojowe stosunki z obcym gatunkiem. Dziewczyna próbuje porozumieć się z mieszkańcami Omeyocanu, poznać ich kulturę i zwyczaje. Odkrywa nawet, że Skoczki, jak nazywa obcych, nie różnią się aż tak bardzo od ludzi. Motyw ten został fantastycznie poprowadzony przez autora i przyznam, że był on moją ulubioną częścią tej książki.
Kontynuacja trylogii Generacje może i nie jest specjalnie oryginalna, bo motywy, o których wcześniej wspomniałam powtarzają się ostatnio bardzo często w literaturze młodzieżowej fantastyki, ale mimo wszystko przyjemnie spędziłam czas z tą książką. Ma ona momenty gorsze, które nieco mnie wynudziły, ale większa część powieści naprawdę trzyma w napięciu i czyta się ją z zapartym tchem. Autor bardzo dobrze rozłożył rozwijające się wątki tak, aby stopniowo wzbudzać ciekawość czytelnika i sprawić, aby chciał więcej i więcej.
Końcówka Alight wprawiła mnie w lekkie osłupienie i zasiała w moim umyśle ziarenko zainteresowania, co przydarzy się Em, Bishopowi, Spingate, Gastonowi, Amramowskiemu i reszcie bohaterów w ostatnim, kończącym trylogię tomie serii.
Alight/Rozpaleni to emocjonująca kontynuacja trylogii Generacje. Jeśli jesteście fanami takich serii jak Więzień Labiryntu lub filmy przygodowe w stylu Tomb Raider są tym, co lubicie, jest to książka dla Was. Znajdziecie tu masę akcji, ciekawe wątki komunikacji między gatunkami i intrygujące tajemnice. Gorąco polecam!
...
Opinia bierze udział w konkursie