All The Little Lies

?Nigdy nie przestawaj walczyć o osobę, którą kochasz?.

Hayley Smith po pięciu latach wraca do swojej starej szkoły, wie, że kiedyś popełniła błąd. Jej codzienność nie jest łatwa, nieustannie musi walczyć o przetrwanie. Ona i Christian Powell byli kiedyś przyjaciółmi, teraz po jej powrocie chłopak wydaje się zupełnie kimś innym. Kiedy spotykają się ponownie, Hayley czuje, że coś się skończyło. Christian bardzo się zmienił, jest bardzo popularny w szkole, do tego wyrachowany w swoich poczynaniach. Odrzuca Hayley w pełni świadomy jak bardzo dziewczyna go teraz potrzebuje. Czy on naprawdę darzy ją nienawiścią? Za co?

Jak dalej potoczy się ich relacja, czy jest możliwy powrót do tego co było? Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła wciąga i niesie emocje, przenosi nas w trudny pokomplikowany świat młodych ludzi. Hayley i Christian do obojga poczułam sporą sympatię i oboje wzbudzali moją irytację. Ona dźwiga na swych barka zbyt dużo, życie boleśnie dało jej w kość. Ma w sobie sporo determinacji, jest waleczna, chce coś osiągnąć w życiu. On pod płaszczykiem arogancji ukrywa prawdziwego siebie, miałam wrażenie, że gdzieś po drodze się pogubił. Pochodzi z bogatej rodzinie, pozornie wiedzie idealne, życie, tylko pozornie. Między nimi wirują emocje, nad którymi trudno im zapanować.

Popełnione błędy, za które trzeba zapłacić. Wyciąganie wniosków, próba naprawienia wyrządzonego zła. Podejmowanie decyzje i ich wpływ na nasze i innych życie. Autorka umiejętnie i z wyczuciem pisze o problemach, jakie dotykają młodych, którzy stoją u progu dorosłości. Bolesna strata, piękne wspomnienia, nieprzepracowane traumy z przeszłości, ukrywanie prawdziwych emocji. Trudne mierzenie się z przeszłością. Tajemnice i niedopowiedzenia wirują w powietrzu, komplikując i tak trudną codzienność. Dawanie drugiej szansy, próba ponownego zaufania.

Wciągająca, lekka, emocjonalna, chwilami zaskakująca opowieść. Dwoje młodych, pogubionych ludzi, miłość i nienawiść dzieli cienka granica. Warto przyjmować pomocną dłoń. Polecam Tatiasza i jej książki :)