SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Alpinistka na autostopie (twarda)

Tom 1. Przez Karpaty na Ararat

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Bernardinum
Oprawa twarda
Liczba stron 256
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Źródłem szczęścia jest odkrywanie - wiedziona tą myślą Anna Borecka stworzyła model nisko kosztowych Wypraw Autostopowych i ruszyła w pojedynkę zdobywać Góry oraz poznawać ludzi i świat wokół nich. Przemierzyła autostopem 40 tysięcy kilometrów, a plonem tych wypraw i podróży jest seria książek `Alpinistka na autostopie`, którą inauguruje tom I pt. `Przez Karpaty na Ararat`. Zafascynowani górami i podróżami znajdą w niej pasjonujący opis wyprawy z Wrocławia do zmilitaryzowanej części tureckiego Kurdystanu, związanej z wejściem na Howerlę (Ukraina), Moldoveanu (Rumunia), Musałę (Bułgaria) i Wielki Ararat (Turcja), oraz poznają Ludzi z Planety Argon. I czekać będą na następne tomy `Alpinistki na autostopie` - to pewne.

Anna Borecka - jedyna polska alpinistka, która łączy autostop ze zdobywaniem gór. Wspinała się zespołowo w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Andach i lodospadach. W latach 2008-2013 zorganizowała 4 samotne wyprawy i 3 podróże w góry Eurazji.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura faktu, publicystyka,  Książki o górach
Wydawnictwo: Bernardinum
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 145x210
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-7823-544-6
Wprowadzono: 07.04.2015

Anna Borecka - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Alpinistka na autostopie, Tom 1. Przez Karpaty na Ararat - Anna Borecka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 13-09-2016 11:57

Już jako dziecko kochałam programy przyrodnicze i podróżnicze. Dawały mi okno na nowy nieznany wcześniej świat. Gdy zaczęłam czytać filmy pozostały, ale książki wzięły górę i tak zostało do dziś. Może dlatego, że sama nie bardzo mam jak ruszyć w niektóre cudowne zakątki świata, a gdy robi się to palcem po mapie to nie wiele da się zobaczyć. Więc dlaczego nie albumy ze zdjęciami i opisami? Czemu nie pozycje z przeżyciami tak dobrymi jak i gorszymi tych, którzy mogli i zobaczyli co chcieli? Jeśli chodzi zaś o zdobywanie szczytów i alpinizm to jest to moja pierwsza z nimi przygoda.

Anna Borecka jest wdową - swoją największą miłość czyli męża straciła właśnie w górach. Nie minęło jednak wiele czasu jak pokonując swój strach i pewnego rodzaju gniew na naturę, że zabrała to co w jej życiu było najważniejsze zaczęła próbować sił we wspinaczkach. Gdy to najważniejsze "szkolenie" ma za sobą postanawia coś zmienić i tym razem w podróż rusza nie z grupą, a sama. W dodatku by zaoszczędzić porywa się na podróż autostopami tam gdzie jest jej to pisane. Książką jest czymś na kształt relacji na żywo, gdyż autorka postanawia pisać ją w czasie teraźniejszym. Zdobyła takie szczyty jak: Ukraina - Howerla, w Rumunia- Moldoveanu, w Bułgaria - Musala oraz Turcja - Wielki Ararat To co nam przy tym funduje po przez opisy jest na prawdę ciekawe choć nie jestem pewna czy wszystko chciała bym przeżyć. Z tych mniej ciekawych to otrzymanie kilkukrotnej propozycji małżeństwa czy przeżycie ataku małolatów rządnych pieniędzy. Z tych o których mogła bym pomarzyć to zobaczenie Widma Brockenu czy miejsca w drodze na Ararat gdzie dzięki śniegowi można zobaczyć gwizdy nie tylko na niebie, ale i na ziemi!

"- Patrz! Wskazuje mi ręką czarną, rozległą wyżynę. Staję obok i z wrażenia otwieram usta. - Gwiazdy na ziemi! - wołam. - Patrz! strzela palcem w niebo. - I gwiazdy na niebie! Mm... Jak cudnie! (...) - Patrz! spada gwiazda! - woła Przewodnik. Ararat! Wypowiadam w myśli życzenie. To najpiękniejszy górski dom, w jakim kiedykolwiek byłam. Hotel Wielogwiazdkowy!"*

Książka sama w sobie nie zawiera elementów od których ścierpnie nam skóra czy zjeży się włos na głowie. Na szczęście aż takich przygód Anna nie doświadczyła. Ale całość jest jak najbardziej ciekawa. Tyle tylko, że są rzeczy, które niestety bardzo mnie rozczarowały i złościły podczas czytania. Są to niektóre rozmyślania oraz wpisy zawierające nucenia autorki. Niestety, ale są to rzeczy dla mnie zbędne i wręcz irytujące. Bardzo wybijają mnie z rytmu czytania i niszczą te pozytywne wrażenia jakich można doświadczyć pod czas czytania "Alpinistki...". Komu polecam pozycję? Miłośnikom górskich wspinaczek, fanom felietonów do których momentami bardzo blisko książce oraz fanom literatury podróżniczej.


* - Cytat z "Alpinistka na autostopie. Tom 1. Przez Karpaty na Ararat" Anna Borecka - str. 172

Czy recenzja była pomocna?

werka777

ilość recenzji:1

brak oceny 23-08-2016 10:44

Uporawszy się z trudnymi przeżyciami, zamykając za sobą smutny rozdział życia, Anna Borecka otwiera atlas i wyznacza sobie taką trasę do przejścia, którą wielu niedowiarków mogłoby skomentować krótkim ?ona jest szalona?. Przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię dociera na położony przeszło pięć tysięcy metrów nad poziomem morza Wielki Ararat, odhaczając po drodze na swojej liście doświadczeń także i mniejsze szczyty gór.

Jako jedyna cudzoziemka nocuje w niewielkim schronie górskim w towarzystwie co najmniej czternastu osób, poznaje gospodarzy, którzy jako lekarstwo nie żałują jej kieliszka wódki czy przemierza granice stając się ciekawym obiektem dla podziwiających ją tubylców. Otrzymuje propozycję zawarcia małżeństwa, wychodzi cało z ataku rządnych pieniędzy wyrostków i modli się do Allacha przepraszając przy tym po cichu swojego Boga.

Podczas tej wyprawy może zdarzyć się wszystko?

Anna Borecka postawiła na narrację prowadzoną w czasie teraźniejszym, dzięki czemu zyskała efekt relacji ?na żywo? pozwalając czytelnikowi uczestniczyć w tej niezwykłej ekspedycji u swojego boku. A wrażeń tutaj nie brakuje. Autorka przedstawia spotkania z napotkanymi obcokrajowcami przytaczając rozmowy oraz przywołując przy tym emocje, które jej towarzyszyły. Barwnie opisuje krajobrazy zachowując przy tym umiar i nie przekraczając granicy zanudzających, rozwlekłych charakterystyk. Pomiędzy to sprytnie wplata garść historii, która w tej książce podróżniczej działa akurat na jej korzyść. Całość stanowi ciekawą, odkrywczą przygodę, w trakcie której poznaje się nie tylko dziewicze zakątki naszego globu, ale także i samą Annę Borecką.

Odważna, zdeterminowana, ale i nieufna względem tych, którzy mogliby ją skrzywdzić. Hołdująca myśli ?być?, a nie ?mieć?. Kobieta z krwi i kości. Taka właśnie jest autorka tej książki, a jej cechy charakteru zostają odzwierciedlone w jej wyprawie, konkretnej, przemierzonej po trupach, ze szczyptą rezerwy kierowanej dla chwilowych współtowarzyszy.

Być może nie odkryjecie tutaj zaskakujących zwyczajów obcych kultur, być może nie przeżyjecie zatrważających momentów, podczas których włos zjeży się Wam na głowie. Przejdziecie za to spory kawał przyglądając się zmaganiom samotnej kobiety, która uczy tego, że nie ma rzeczy niemożliwych, a strach to tylko jedna z barier tworzonych w naszym umyśle i naprawdę da się ją przesunąć.

?Ludzie są jak drzewa, które trudno wyrwać z korzeniami i przesadzić na inny grunt. Im starsze, tym większe ryzyko, że się nie przyjmą.?

Znajdziecie tutaj także złote myśli autorki i drogowskazy, którymi celowo czy też i nieświadomie częstuje czytelnika przytaczając własne przeżycia. Książka jak najbardziej może stać się podporą duchową dla tych, którzy utknęli w martwym punkcie nie wierząc w lepszy dzień. To, co przytrafiło się pani Ani mogło ją zniszczyć, jednak ona postanowiła w tym całym nieszczęściu odbudować siebie na nowo i dokonała czegoś, na co wielu z nas nie miałoby odwagi się zdobyć.

Książkę polecam wielbicielom górskich wypraw, fanom literatury podróżniczej, tym, którzy nie wierzą w determinację i ponadprzeciętne umiejętności kobiet. Marzycie o dalekich wyprawach, jednak nie macie pojęcia jak zacząć? Zatem zacznijcie może od tej publikacji.

Czy recenzja była pomocna?