Autorka potrafi budować napięcie ciągnąć scenerię tam, gdzie coś może się wydarzyć, lecz zaskakując nas inną sytuacją, po której nie spodziewaliśmy się niczego konkretnego. Jednym małym minusem są tu opisy. Jest ich naprawdę sporo. Zanim przejdziemy do konkretnej sytuacji, poznajemy życie każdej osoby. Postać pojawia się, coś tam robi i później mamy opis tego kim jest i jak to się stało, że jest w tym miejscu. Znamy traumy postaci, narrator nam o nich opowiada. Wiedząc przez co przeszli, momentalnie zmienia się nasz punkt widzenia, bo widzimy ich w innym świetle niż na początku. To, co wcześniej byśmy nazwali wyuzdaniem, teraz jawiło nam się jako odwaga i determinacja, oraz akceptacja siebie takim, jakim się jest. Niektórzy bohaterzy są empatyczni, okazują serce tym, którzy przeszli najwięcej. W momencie, kiedy tą zależność się dostrzeże, zobaczymy, że choć to kryminał, to jednak ma wydźwięk psychologiczny. Momentami żałowałam, że dialogów było bardzo mało, bo znając postępowanie postaci, a nie mogąc zobaczyć powodu, dla którego to robi, było nieco stresujące. Przemieniony został tutaj stereotyp zwykłego kryminału, a dokładnie scena gdzie ściga się zbójcę, by zadośćuczynić temu, co nawywijał. Tym razem chodziło o współpracę z nim i wydawanie tajemnic, które powinien zachować dla dobra śledztwa. Czyżby więc działał dla dobra porywacza? Co takiego nim kierowało, że przez lata wpojone dobro zostało tak brutalnie odwrócone?
Czytanie tej książki było dla mnie jak oglądanie filmu, gdzie pilotem sterował ktoś inny. Robiłam oddech na chwilę, kiedy postacie musiały odetchnąć i przywracano ich do rzeczywistości. Jakby ich ciało było w tym momencie gdzie indziej. Czasami znaliśmy powody ich zamyślenia, ale im częściej występowały, tym bardziej naruszały moją cierpliwość. Bez wątpienia mamy podkreślone, że dla miłości można zrobić wszystko, nawet największe głupstwo. Świat i cel jaki był wcześniej obrany nie istnieje. Te urywki dodały opowieści odrobiny ciepła i nadziei, choć nie przebiły spraw morderstw. Lektura dobra dla tych, którzy chcą czegoś więcej, niż zwykłego kryminału:-)
Opinia bierze udział w konkursie