SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ania z Avonlea (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo MG
Data wydania 2022
z serii Ania z Zielonego Wzgórza
Oprawa twarda
Liczba stron 432

Opis produktu:

Druga część opowieści o Ani z Zielonego Wzgórza. Ania osiąga znakomite wyniki w seminarium, co pozwoliłoby jej kształcić się dalej, jednak rezygnuje z własnych marzeń, nie chcąc zostawiać na Zielonym Wzgórzu Maryli, samotnej po śmierci Mateusza. Nasza rudowłosa (choć obecnie można już powiedzieć kasztanowłosa) bohaterka nie zamierza tracić czasu na smutki i podejmuje pracę w szkole, do której sama wcześniej chodziła. Startuje w dorosłe życie pełna marzeń i zasad, których postanawia nigdy nie złamać. Życie nieco je zweryfikuje. Na szczęście Ania ma dar przyciągania do siebie ludzi - z dawnymi przyjaciółmi zakłada Koło Miłośników Avonlea, dzieci w szkole ją uwielbiają, nowy sąsiad wyczekuje jej odwiedzin, a najwspanialszym odkryciem staje się panna Lawenda z Chatki Ech. Jakby tego wszystkiego było mało, na Zielonym Wzgórzu pojawiają się bliźnięta.
Więcej książek z serii Ania z Zielonego Wzgórza
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: MG
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 150x210
Liczba stron: 432
ISBN: 9788377798201
Wprowadzono: 15.06.2022

RECENZJE - książki - Ania z Avonlea - Lucy Maud Montgomery

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

kas*****************

ilość recenzji:32

3-12-2022 21:03

Minęło około 40 lat od przeczytania pierwszy raz tej cudownej powieści. Mowa o ?Ania z Avonlea? autorstwa Lucy Maud Montgomery. Oczywiście odbiór treści dziś jest zupełnie inny niż wtedy. Więcej wzruszeń, skojarzeń, nieco lekkomyślna powieść, nawiązując do obecnych czasów. Lubię wracać po latach do tytułów przez siebie ukochanych. Dziś ilustrowane wydanie MG w twardej oprawie, z czytelną, dużą czcionką.

Co do treści, no cóż ? Ania nie chcąc zostawiać Maryli podupadającej na zdrowiu, pozostaje na Zielonym Wzgórzu, rezygnując z własnych marzeń. Podejmuje pracę nauczycielki w szkole, do której wcześniej uczęszczała. Tymczasem na Zielonym Wzgórzu pojawiają się bliźnięta...

Ania, mimo że starsza, nadal jest przemiłą gadułką popadającą w tarapaty. Powieść wbija w fotel, a podczas czytania zaczynają boleć policzki, mimowolny uśmiech wbija się ciągle na twarz. Na samą myśl o Ani się uśmiecham, i to jest chyba magia Lucy Maud Montgomery. Może inaczej, ale bawiła mnie znakomicie, kiedy byłam nastolatką, a dziś jest przemiłą odskocznią od nieprzyjaznego świata.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

fan*************

ilość recenzji:79

11-08-2022 13:00

Ania Shirley miała wielkie plany- chciała dalej się kształcić, by później móc przekazywać wiedzę młodszemu pokoleniu. Celujące wyniki w nauce zbliżyły ją do spełnienia marzeń, jednak po śmierci Mateusza i przy słabnącym wzroku Maryli dziewczyna postanowiła pozostać na Zielonym Wzgórzu, by móc pomagać opiekunce. Ania dostaje pracę w miejscowej szkole, a jej głowa (jak to u naszej bohaterki) wypełniona jest planami edukacyjnymi względem uczniów. Postanawia nigdy nie złamać swoich zasad, a do dzieciaków odnosić się z serdecznością i sprawiedliwie podchodzić do każdego ich przewinienia. Życie jednak szybko weryfikuje jej założenia...

Mimo zmiany planów życiowych, Ania nie może narzekać na nudę; wraz z przyjaciółmi zakłada Klub Miłośników Avonlea, a jej codzienność ubrana jest w coraz to nowsze perypetie. Do tego na Zielonym Wzgórzu, w wyniku nieoczekiwanych wydarzeń, pojawiają się bliźnięta.

Kto zna już naszą rudowłosą (przepraszam- kasztanowowłosą!) bohaterkę ten wie, że poradzi sobie ze wszystkim.

Powrót do Avonlea był dla mnie tym, co czuje każdy człowiek powracający z długiej podróży. W papierowych ramionach tej książki czułam się tak, jak każdy odnajdujący swój własny kawałek Nieba. Oczywiście, dużo w tym wszystkim sentymentu (jakżeby inaczej), aczkolwiek Ania Shirley ma w sobie moc przyciągania nie tylko papierowych ludzi, lecz także tych z krwi i kości.

Nasza Ania dorosła, to fakt; zauważyła to także Maryla, patrząc po kryjomu na swoją wychowankę. Jest cichsza, bardziej zamyślona, wędrująca w milczeniu przez stworzone w swej głowie krainy. A i powody do refleksji ma teraz całkiem inne, doroślejsze- w końcu na jej barkach spoczywa wychowanie całej trzódki uczniów, zaś w domu czeka na nią równie rozbrykany Tadzio i spokojniejsza od brata Tola, których także pragnie wychować na dobrych ludzi. Do tego sprawy miasteczka i coś, co nie daje jej spokoju. Ta forma dorastania, obserwowana u bliskich jej dziewcząt, zakochujących się po raz pierwszy.

Ania Shirley ma naprawdę dużo powodów do rozmyślań, co nie znaczy, że porzuciła swoje ulubione zajęcie: snucie fantazji. W końcu to nasza Ania, z głową pełną marzeń.

Ciężko ocenić historię, którą zna tysiące czytelników na całym świecie, a przy tym (chyba) niewielu ma do niej negatywny stosunek. Wierzę, że każdemu z nas, czytelników, niesie ona jedynie pozytywne skojarzenia. Dla mnie to opowieść o dziewczynce, która mimo wielu przeciwności losu potrafiła przeć przed siebie, zjednując sobie ludzi i stopniowo spełniając marzenia. Dziewczynka mające dobre serce i głowę pełną marzeń, która wyrasta na mądrą i ciepłą kobietę. Bohaterka, z której wielu z nas powinno brać przykład.

Chociaż lata temu czytałam już całą serię książek, do dnia dzisiejszego pamiętam tylko najważniejsze punkty. Dlatego nie mogę doczekać się kolejnych tomów, by jeszcze raz móc zagłębić się w szczegóły relacji, jaka nawiązuje się między naszą kasztanowowłosą a pewnym całkiem przystojnym chłopakiem...

Kto nie czytał jeszcze serii Ania z Zielonego Wzgórza, teraz -dzięki MG- ma ku temu najlepszą sposobność. Szczególnie, że wspomniany wydawca raczy nasze oczy przepięknymi wydaniami w twardych oprawach, które aż chce się pochłonąć (i postawić później na półce, oczywiście). Zachęcam Was z całego serca, bowiem te książki przyniosą Wam swoiste ukojenie i przyjemne oderwanie od problemów dnia codziennego. A przy tym wiele wzruszeń!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

20-07-2022 12:19

Ania, po śmierci Mateusza, nie chcąc zostawiać Maryli samej, porzuca myśl o studiowaniu. Zostaje w Avonlea i przyjmuje posadę nauczycielki. Zajęciu temu oddaje się z największą gorliwością, choć niespożyte pokłady energii wykorzystuje także w Kole Entuzjastów Avonlea i na wychowanie bliźniaków.

Jest to druga część przygód rudowłosej Ani, a ja nadal zachwycam się pięknem ukrytym w słowach. I choć Ania jest już dorosła, w powieści nadal czuć powiew dziecięcej radości i naiwności, choć już gdzieniegdzie można dostrzec przebłyski powagi, odpowiedzialności i prawdziwej dorosłości. Ania, jak zwykle swoim entuzjazmem pokazuje, iż w każdej, nawet najgorszej sytuacji, trzeba dostrzec jej pozytywną stronę. Swoją postawą pokazuje, iż owszem, realizacja celów i marzeń to rzecz nadrzędna, jednak rodzina i miłość są na pierwszym miejscu.

Jeżeli jeszcze nie znacie tej części lub po prostu macie ochotę wrócić do niej, gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kacper Sarzyński

ilość recenzji:1

1-07-2022 17:15

"Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery

Ania Shirley obejmuje posadę nauczycielki w miejscowej szkole z ogromem zapału i determinacji do zjednywania sobie uczniów. Jej plan wychowawczy jest dopięty na ostatni guzik, jednak obaw nie brakuje. Międzyczasie na Zielone Wzgórze dociera para bliźniaków, która wywraca świat Maryli do góry nogami!
"Ania z Avonlea" jest kolejnym tomem cyklu o rudowłosej Ani, która w poprzedniej książce z serii odnalazła swój dom pod skrzydłami Cuthbertów i pokochała Avonlea z całych sił. Powieści spod pióra Montgomery śmiało, można określić nieśmiertelną klasyką literatury dziecięcej. One chyba nigdy się nie zestarzeją! Bo przecież już od ponad stu lat przyciągają do lektury kolejne pokolenia, niechcące rozstawać się z Zielonym Wzgórzem, i nie sądzę, żeby to się zmieniło.
W kontynuacji opowieści o roztargnionej dziewczynie równie jak w części poprzedniej poruszonych zostało wiele wątków, przekazujących cenne nauki, prawdy i zasady przydatne do poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie, pokazujące jak być dobrym znajomym, przyjacielem, jak obchodzić się z drugim człowiekiem. Mimo że wiele elementów jest typowo pouczających, to nie nabierają one moralizatorskiego, sztywnego wydźwięku - wręcz przeciwnie, trafiają w sedno sprawy, jest szansa, że młody czytelnik weźmie sobie do serca przekazane przez Montgomery wartości zawoalowane w przepięknej historii.
"Ania z Avonlea" przynosi sporo zmian do obrazu świata, jaki wytworzył się w naszej wyobraźni po lekturze "Ani z Zielonego Wzgórza". Bohaterowie dorośli, zmienili podejście do wielu spraw, restaurację przechodzi nawet sama osada na Wyspie Księcia Edwarda. Jednakże nie ma czego się bać, gdyż autorka dogłębnie wnika w portrety psychologiczne bohaterów, dzięki czemu zauważamy w nich pozostałości dziecięcej radości, nieograniczonej fantazji i chwil beztroski. Tym sposobem idealnie zostaje nam ukazane, iż warto pielęgnować w sobie wymienione wcześniej cechy, którymi w młodych latach kipieliśmy niczym gejzery dobrej zabawy i optymistycznego postrzegania rzeczywistości, by nie zatracić ich do końca dni.
Warto spojrzeć na tę historię pod kątem tego, że w każdym człowieku występują najrozmaitsze dobre i złe cechy. Nie ma ludzi z założenia "białych" lub "czarnych", ale za to w ludziach powinniśmy dostrzegać jak najwięcej dobrego oraz cieszyć się chwilami, które z nimi spędzamy.
Podsumowując, uważam, że w prozie Montgomery odnajdzie się dosłownie każdy czytelnik. Ma ona w sobie niewyczerpywalne pokłady wdzięku, uroku, czegoś, co hipnotyzuje nas od pierwszych zdań. Powieść "Ania z Avonlea" nada się idealnie na chwile pełne zapomnienia i relaksu, które zapewni nam plejada kolorowych postaci oraz ich przygody.
?7,5/10
...

Czy recenzja była pomocna?