- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.sami wygaduje! Raz mówi do mnie: ,,Rebeko, przypuśćmy, że wchodziłabyś już do łóżka, żeby położyć się spać, kiedy nagle coś by cię ugryzło w kostkę?" Nic dziwnego, że boi się kłaść do łóżka w ciemności. A one ją do tego zmuszają. Pani Campbell twierdzi, że w jej domu nie ma miejsca dla tchórzy. Pilnują jej jak dwa kocury myszy i rządzą nią bezlitośnie. Nie ma prawa zrobić najmniejszego hałasu, bo to prawie powoduje ich zejście śmiertelne. Cały czas mówią tylko ,,sza! sza"! Powiem ci, że uciszą kiedyś to dziecko na śmierć. Ale nic z tym nie można zrobić. - Rzeczywiście! Chciałabym ją zobaczyć. Wydaje mi się wzruszającą postacią. Cioteczka Kasia twierdzi, że z fizycznego punktu widzenia jest należycie zadbana. A dosłownie ujęła to w takie słowa: ,,Karmią ją i ubierają należycie." Ale dziecko nie może żywić się jedynie chlebem. Nigdy nie zapomnę mego życia, zanim przybyłam na Zielone Wzgórze. W przyszły piątek jadę do domu, aby spędzić w Avonlea dwa piękne dni. Jedyny minus będzie taki, że nieważne kogo spotkam, każdy będzie mnie pytał, czy lubię nauczanie w Summerside. Pomyśl o Zielonym Wzgórzu, Gilbercie. Jezioro Lśniącej Toni z unoszącą się nad nim błękitną mgiełką, na drugim brzegu strumyka - klony, które powoli nabierają szkarłatnej barwy, złotobrązowe paprocie w Lesie Strachów i cienie o zachodzie na Dróżce Zakochanych - ukochanym moim miejscu. W głębi serca tak bardzo chciałabym teraz tam być, zgadniesz z kim? Czy wiesz, Gilbercie, że zdarzają się takie momenty, kiedy mam podejrzenia, że Cię kocham?! Szumiące Topole, Aleja Duchów, Summerside, 10 października WIELCE SZANOWNY PANIE Tak zaczynał się list miłosny babki cioteczki Hani. Czyż to nie rozkoszne wyrażenie? Jakież poczucie wyższości musiało mu dawać! Czy może wolałbyś taki nagłówek: ,,Kochany Gilbercie"? Ale oczywiście bardzo się cieszę, że Ty nie jesteś tym czy innym dziadkiem. Cudownie jest cieszyć się naszą młodością, kiedy przed nami całe jeszcze życie, prawda? (Kilka stron pominięto, gdyż pióro Ani najwidoczniej nie było ani ostre, ani tępe, ani zardzewiałe.) Siedzę na parapecie okna w wieżyczce, wyglądając na drzewa, które kołyszą się na tle bursztynowego nieba, a poza nimi dostrzegam także port. Wczoraj wieczorem odbyłam uroczy samotny spacer. Musiałam gdzieś się przejść, gdyż w Szumiących Topolach czułam się troszeczkę rozczarowana. Cioteczka Hania płakała w saloniku, ponieważ zraniono jej uczucia, cioteczka Kasia płakała w swojej sypialni, gdyż była akurat rocznica śmierci kapitana Amasa, zaś Rebeka Dew płakała w kuchni z nieznanej nikomu przyczyny. Nigdy dotąd nie widziałam płaczącej Rebeki Dew. Ale kiedy starałam się w sposób taktowny ustalić, co się stało, rzuciła pytanie, czy w tym domu nie można popłakać, kiedy ma się na to ochotę? Tak więc zrezygnowałam i wykradłam się z domu, zostawiając je przy tej rozkosznej czynności. Poszłam w stronę drogi prowadzącej do portu. Powietrze miało przyjemny, mroźny październikowy zapach zmieszany z wonią świeżo przeoranych pól. Szłam, szłam, aż zmierzch pogłębił się w oświetloną księżycem, jesienną noc. Byłam sama, ale nie samotna. Odbywałam mnóstwo wyimaginowanych rozmów z wyimaginowanymi kolegami i wymyśliłam tak wiele epigramów4, że sprawiło mi to znaczną przyjemność. Spacer ten dostarczył mi wielkiej radości mimo zmartwień, jakich przysparzają mi Pringleowie. Na myśl o nich mam ochotę wyć. Z trudem to przyznaję, ale sytuacja w szkole średniej w Summerside układa się nie najlepiej. Nie ma wątpliwości, że uknuto przeciwko mnie intrygę. Na przykład żadne z Pringleów lub na pół-Pringleów nigdy nie wykonuje prac domowych. I nic nie daje skarżenie się rodzicom. Są układni, uprzejmi i unikają rozmów na ten temat. Wiem, że wszyscy uczniowie, którzy nie są Pringleami, lubią mnie, ale wirus nieposłuszeństwa, którym zarażają Pringleowie, podważa morale całej klasy. Pewnego ranka odkryłam, że moje biurko zostało splądrowane, a jego zawartość wywrócona do góry nogami. Oczywiście nikt nie wiedział, czyja to sprawka. Nikt również nie chciał albo nie mógł powiedzieć, kto pozostawił na nim następnego dnia pudełko, z którego po otwarciu wyskoczyła sztuczna żmija. Ale potem każdy Pringle w szkole wył ze śmiechu na mój widok. Mam wrażenie, że musiałam wyglądać na bardzo zaszokowaną. Jen Pringle spóźnia się do szkoły co drugi dzień, zawsze z jakimś doskonałym wykrętem uprzejmie przekazywanym z bezczelnym wykrzywieniem ust. Podczas lekcji pod moim nosem podaje koleżankom liściki. Włożywszy dziś płaszcz, znalazłam w jego kieszeni obraną cebulę. Z największą radością zamknęłabym gdzieś tę dziewczynę o chlebie i wodzie, aż nauczyłaby się zachowywać. Najgorsza rzecz
książka
Wydawnictwo Literackie |
Data wydania 2018 |
z serii Ania z Zielonego Wzgórza |
Oprawa twarda |
Liczba stron 360 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | lista bestsellerów wszech czasów, wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Literackie |
Kategoria: | Dla dzieci, Dla młodzieży |
Wydawnictwo: | Literackie |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2018 |
Wymiary: | 170x230 |
Liczba stron: | 360 |
ISBN: | 978-83-08-06525-9 |
Wprowadzono: | 25.03.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.