Do przeczytania książki z gatunku powieści obyczajowej autorstwa Pana Michała Tyszkowskiego pt. Aristo zachęcił mnie zamieszczony z tyłu okładki opis oraz nadany jej tajemniczo brzmiący tytuł wzbudzający moje zaciekawienie.
Wynika to z tego, że spodobała mi się w niej zaprezentowana całościowa fabuła, która po dokładnym zapoznaniu zapowiada się bardzo obiecująco.
Głównym bohaterem tej powieści jest Arystofanes grecki komediopisarz.
Nie ma to, jak nieprzewidywalne, lekkie zagubienie się we współczesnej rzeczywistości, która może być przyczyną wielu niespodziewanych sytuacji mogących namieszać w życiu zawodowym.
Uważnie obserwowałam, z jakimi to przygodami życiowymi oraz zmianami zmagał się Arystofanes, który to potrafi postawić wiele wyzwań przed samym sobą, przeciwnościami losu. Najciekawsze jest to, że sam chce sprawdzić siebie jako autor, że nie brakuje mu ambitności ani weny na wciąż to nowe dzieła, które przyniosą mu sławę i pełne zabezpieczenie finansowe na przyszłość.
Lubię od czasu do czasu w poznawanych przeze mnie w nowych bohaterach odkrywać te cechy charakteru, których ja nie mam, a oni je posiadają, wówczas tworzy się pomiędzy nami pozytywna lub negatywna nić porozumienia, a dzięki temu mogę dokonać oceny z postępowania opisywanych losów skonstruowanych przez tej powieści.
Mogę podkreślić mocne atuty tej oto powieści, w której nie da się ukryć tego, że występuje w niej to, co ja lubię najbardziej poczucie humoru.
Uwidocznione jest ono w przeprowadzonych tajemniczych rozmowach przyjaciół Arystofanesa, którzy spędzają dużo czasu przy nich na rozważaniach dotyczących życia zawodowego i jak oni mogą mu pomóc, aby mógł, on z powrotem miał możliwości do tworzenia wciąż to nowych prac komediowych i zwyciężać w konkursach.
Od samego początku ta obyczajowa powieść spowodowała, że czytając, ją uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Ciągle się coś zdarzało niezwyczajnego w przebiegu nagłych zmian w życiu Arystofanesa, który to sam właściwie sam przed sobą miał niełatwy do zdania egzamin zawodowy.
Czy uda się mu ten egzamin zdać?, Jak poradzi sobie w tej nowej nieznanej mu rzeczywistości?, Czy będzie zadowolony z tego powodu, że znalazł się w nieznanych mu do tej pory miejscach, innych od tych, które znał, z poprzedniego życia? próbowałam odpowiedzieć sobie indywidualnie na pytania, które nasunęły mi się w trakcie poznawania przebiegu akcji.
Cieszę się, że mogłam poznać mocne i słabe strony życia komediopisarza Arystofanesa, który to samego końca, był dla mnie zagadkowym bohaterem. Momentami jest zabawny, samotny, a z czasem lubiący odkrywać swoje drugie ja, które dla niego było sprawdzianem sprawności umysłu, a potrafi wystawić na próbę czasu naiwność, zazdrość, która nie służy mu pozytywnie w dążeniu do upragnionego celu.
Ta powieść to nie tylko walka, nagłe i nieoczekiwane zwroty akcji, ale przede wszystkim ogromna moc przyjaźni, miłości, od których zależało tak wiele, aby móc zrozumieć, na czym polega siła pisania, czerpania z pomysłowości i skąd pochodzi jego główne źródło.
Książkę otrzymałam ...
Warto przeczytać tę powieść.
Opinia bierze udział w konkursie