SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2023
Oprawa twarda
Liczba stron 196

Opis produktu:

Krążowniki, statki admiralskie, transportowce wojenne, moduły techniczne... Armada to konwój tysięcy pojazdów kosmicznych poszukujących nowych form życia na nieznanych planetach. Statki Armady są zamieszkiwane przez stworzenia pochodzące ze wszystkich stron galaktyki. W gronie kosmicznych podróżników jest nawet jeden człowiek - Navis, młoda agentka wywiadu Armady. Czwarty album zbiorczy zawiera oryginalne tomy: Poślizg kontrolowany, Ostateczna Rozgrywka, Polowanie i Więzy krwi.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Komiks,  Science fiction
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 215x290
Liczba stron: 196
ISBN: 9788328150492
Wprowadzono: 23.01.2023

Jean-David Morvan, Philippe Buchet - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Ostatni padawan Star Wars Kanan Książka 61,14 zł
Dodaj do koszyka
Star Wars Mroczne droidy Tom 7 Książka 34,99 zł
Dodaj do koszyka
Star Wars Mroczne droidy Książka 35,00 zł
Dodaj do koszyka
Pakiet Star Wars (pakiet) Książka 129,20 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Armada, Tom 4 - Jean-David Morvan, Philippe Buchet

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Robert oźniak.

ilość recenzji:1001

21-03-2023 08:03

Komiksy mają dużo bohaterek, ale tak udanych jak Navis zawsze nam mało. Świetnie skrojona, świetnie pomyślała, osadzona w ciekawych realiach, czytelnikom nudzić się nie pozwala ani trochę. I chociaż zebrane tu albumu nie są tak świetne, jak te z pierwszych dwóch tomów, nadal zabawa jest znakomita. Dzieje się tu dużo, szybko, widowiskowo. Przygody, akcja, sensacja, humor, nuta erotyki, zaskoczenia? Wszystko co potrzebne dobremu komiksowi, dobremu produktowi popkultury, znalazło się tutaj. To, plus doskonałe w każdym calu rysunki i świetne wydanie daje nam komiks, który znać warto. Nic z wyższej półki, rozrywka to jedynie, ale za to jaka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1252

19-03-2023 10:46

Album Armada tom 4 zawiera historie publikowane oryginalnie w częściach 13-16. Bez niepotrzebnego mocnego zagłębiania się w szczegóły fabularne, mamy tu okazję zobaczyć jak bohaterka bierze udział w nielegalnych wyścigach samochodowych, toczy walkę z bezwzględną maszyną do zabijania, chroni budowę willi pewnego miliardera czy szuka pewnej osoby znającej sekrety jej pochodzenia. Całą recenzję zasadniczo można byłoby tutaj zamknąć w jednym tylko zdaniu. Jeśli komuś podobały się poprzednie tomy to z lektury tego komiksu będzie zachwycony i czym prędzej powinien po niego sięgnąć. Zresztą chcąc cieszyć się pięknem i złożonością czwartej części, konieczna jest dobra znajomość poprzednich wydarzeń (najlepiej jest nawet odświeżyć sobie całą historię przed przystąpieniem do lektury).

Jean-David Morvan potrafi kreślić przemyślane, wielowątkowe i mocno angażujące historie, czego doskonałym przykładem jest właśnie ten komiks. O ile poprzednie historie (w ramach serii) były ze sobą dość luźno powiązane, to tym razem fabuła jest o wiele bardziej zbita. Zmienia się tu również oblicze Navis. Nie jest to już młoda i nieświadoma swojej roli (w wielkiej polityczno-galaktycznej machinie) bohatera, a dojrzała kobieta, która ciągle chce poznać sekrety swojej przeszłości i odnaleźć swoich pobratymców. Zabierając się za lekturę komiksu, można więc być pewnym, że opowieść będzie nie tylko mocno widowiskowa (co jest znakiem rozpoznawczym serii), ale również w wielu momentach mocno zaskakująca i zachęcająca odbiorcę do pewnych scenariuszowych refleksji. Otrzymamy tutaj również szereg odpowiedzi na pytania pojawiające się wcześniej w historii, co jasno pokazuje, że tytuł powoli zbliża się do swojego końca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

23-02-2023 12:54

ARMADA LECI DALEJ

Styczniowa oferta Egmontu jest może dość skromna, jeśli chodzi o komiksy, niemniej nie brakuje w niej pozycji, przy których morda się człowiekowi cieszy. A mi cieszyła się najmocniej na myśl o nowym zbiorczym tomie ?Armady?. Bo ja to po prostu uwielbiam i ? co tu dużo gadać ? to wciąż jedna z najlepszych serii stricte rozrywkowych, jeśli chodzi o europejskie SF. A ten tom to gratka dla fanów Navis, bo czeka tu na nas porcja wyjaśnień i zaskoczeń, które dorzucą do tej wielkiej układanki kilka istotnych elementów. A jednocześnie zabawa jest jak zwykle wyśmienita, dynamiczna, pomysłowa, choć już nieco mniej nowatorska, a przede wszystkim genialnie zilustrowana i oko zawiesić jest na czym.

W życiu Navis znów się dzieje. I to ile! Najpierw czeka ją udział w nielegalnych wyścigach, a stawka jest wysoka: życie jej adwokata. A potem trzeba będzie poradzić sobie z kolejnymi armadowymi sprawami, a na Armadzie, jak wiadomo, nie wszystko jest takie, jak się wydaje, a zlecenia często dalekie są od bycia tym, czym być powinny. Ale odkrycie swojego miejsca w trybach tej machiny to jedno, bo oto trzeba będzie rozpracować wielki spisek w Radzie, a co potem? Jak się odnaleźć? Navis próbuje działać na własną rękę, jednak misja zajęcia się zwierzętami na pewnej asteroidzie zmienia się w coś, czego nikt się nie spodziewał. A tu jeszcze na horyzoncie pojawia się ktoś, kto wygląda jak człowiek i już wkrótce życie naszych bohaterki znów wywróci się do góry nogami?

Kino ma swoje Sarah Connor, Elen Ripley, Samanthę Cain czy wszystkie te final girls i scream queens, gry komputerowe mają Larę Croft, a komiksy mają? No dużo silnych babek mają, od Wonder Woman (za którą jakoś nigdy nie przepadałem, jak i za całą jej mitologią) i Catwoman, przez Czarną Wdowę i Harley Quinn, po Makoto Kusanagi i Navis. Wymienić tych komiksowych to nawet nie sposób, bo lata 70. XX wieku to czas, kiedy właściwie brano męską postać, która była dotąd popularna, ?man? zmieniano na ?woman? albo dodawano przedrostek ?she? i już leciało na rynek, a potem jeszcze dorzucono do tego wszelkiej maści alternatywne wersje z innych światów, wariacje etc. A większość z nich dość nieciekawa była. No ale jest też ta wspomniana Navis, moja ulubienica. Taka twarda babka, która terrorysty się nie boi, poradzi sobie z kosmitami niszczącymi całe planety, pokaże, że jako szpieżka jest równie dobra, co agentka działająca wprost, odnajdzie się i w steampunkowej rewolucji, i w świecie fantasy, a przy tym pozostaje kobieca, będąc i humorzastą, i słodką, i wkurzającą i? No całe spektrum emocji nam przedstawia sobą, jest taka ludzka, taka rzeczywista. No babka z krwi i kości, jakiej niektóre niemyślące artystki, twierdzące, że przed nimi w kinie akcji to chyba w ogóle kobiet nie było, mogą jedynie pozazdrościć.

No i ta Navis, której przygody warto byłoby czytać dla samej kreacji wtłoczona zostaje w ramy świata SF, gdzie wcisnąć da się wszystko, od zamków i smoków, przez sensacyjne pościgi, po polityczne spiski i cokolwiek tylko przyjdzie Wam do głowy i jej losy porywają nas konkretnie. Bo nie dość, że ta dziewczyna ma swoje tajemnice, które podsycają nasze zainteresowanie, to jeszcze świetna jest akcja, przygody, zagrożenia. Dzieje się konkretnie, dużo, a jako, że całość to rzecz to tracze dla facetów, więc i czeka na nich też trochę golizny, ale be przesady. Ale popatrzeć jest na co i na tym polu, i na polu widowiskowości, bo kreska jest genialna, niby z pewną cartoonową nutą, ale pełna realizmu, dopracowana, dopieszczona, pełna detali, klimatu, świetnego koloru?

No super. Tylko rozrywka to, ale za to jaka! I chociaż po latach, gdy człowiek przywykł już, mniejsze robi wrażenie, niż gdy odkrywało się ją po raz pierwszy (choć są i momenty, które jednak okazują się teraz lepsze, niż kiedyś), nadal urzeka i potrafi zachwycić. A po wszystkim? Chce się tylko więcej i więcej. I żal, że kolejny integral, to już ostatni będzie. Przynajmniej na razie, ale mam nadzieję, że Egmont szybko wyda tom 21 ?Exfiltration? (z tą okładką w stylu ?Wolności wiodącej lud na barykady?), a kolejny, 22 ? ?Tranfert? ? właśnie powinien wychodzić. No i jeszcze trzeba pamiętać o takich dodatkach, jak ?Kroniki Armady?, które można by wznowić i pociągnąć dalej czy wydać wreszcie ?Nävis? albo ?Sillage Premi?res Armes?. A może któryś z artbooków, bo takie też są? Na razie mamy, co mamy i dobrze, bo to świetna, warta przypominania seria i tyle w temacie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?