Mówisz Arsenal ? myślisz Arsene Wenger. Mówisz Arsene Wenger ? myślisz Arsenal. Francuski szkoleniowiec kojarzy się z londyńskim klubem, równie mocno jak, do niedawna sir Alex Ferguson z Czerwonymi Diabłami. Francuz jest obecnie najdłużej pracującym trenerem w angielskiej ekstraklasie. We wrześniu minęło dwadzieścia lat od momentu objęcia przez niego drużyny z Londynu. O tych dwóch dekadach opowiada dziennikarz John Cross w książce pt. ?Arsene Wenger. Generał i jego Kanonierzy?.
?Podobieństwo jego imienia i nazwy klubu nie mogło być przecież przypadkiem.?
Pozycja napisana przez Johna Crossa to książka niebanalna. Znajdują się w niej wspomnienia z przełomowych meczów, kulisy transferów i ważnych decyzji dokonanych w ciągu dwudziestu lat rządów Wengera w Londynie. Lektura zawiera szczegóły jego filozofii trenerskiej, ciekawostki, anegdoty i opowieści okołomeczowe. Nie ma tu drobiazgowych opisów spotkań czy też zbędnych statystyk. Pozycja ta stanowi ?próbę dotarcia do sedna? osiągnięć Wengera. Autor wskazuje wady i zalety postępowania Francuza, wspomina wielkie triumfy na początku jego pracy z Kanonierami, szuka przyczyn późniejszych niepowodzeń. Lektura napisana jest błyskotliwie i z pomysłem. Zgodnie z tytułem odnosi się do okresu pracy Wengera z The Gunners, choć w przedstawionej historii nie brakuje również nawiązań do lat wcześniejszych.
?Wenger rzadko przyznaje, że miał zwyczajnego farta, nie pozwala mu na to ego.?
Warto zwrócić uwagę na autora książki. Jak już wspomniałam John Cross jest dziennikarzem, ściślej mówiąc szefem działu piłkarskiego ?Daily Mirror?. Co więcej jest ekspertem od drużyny Kanonierów. Często podróżował z piłkarzami, wielokrotnie z nimi rozmawiał, brał udział w konferencjach prasowych i spotkaniach Wengera z przedstawicielami mediów. Przeprowadził mnóstwo wywiadów. W związku z powyższym książka jest autentyczna, a podczas czytania odnosi się wrażenie, że Cross, na co dzień naprawdę żyje poczynaniami ekipy z Emirates Stadium.
?Arsenal miał problemy i trzeba było zadać niewygodne pytania.?
Znaczną wartość książki stanowi również fakt, iż dziennikarz opowiada historię Wengera i Arsenalu przez pryzmat relacji i wypowiedzi piłkarzy, dziennikarzy, czy też pracowników klubu, czyli osób doskonale orientujących się w realiach drużyny Kanonierów. Dzięki temu historia jest rzetelna, a czytelnik ma dostęp do piłkarskiej szatni i możliwość zajrzenia za kulisy wielkich wydarzeń. Wypowiedzi te pozwalają również na lepsze poznanie Wengera, nie tylko jako trenera, ale i człowieka. Swoimi wspomnieniami i opiniami dzielą się m.in. Gilberto Silva, Jens Lehmann, Sven-Goran Eriksson, czy Jürgen Klinsmann. Co równie istotne, jeśli nie najważniejsze, w lekturze nie brakuje także głosu samego Wengera.
?Dzisiaj nie wszyscy o tym pamiętają, ale w początkowym okresie pracy w Anglii Wenger był prawdziwym rewolucjonistą.?
W zdecydowanej większości cytowane w książce osoby wypowiadają się o trenerze pozytywnie. Dotyczy to nawet piłkarzy, których Francuz odsunął od pierwszego składu, czy też odebrał im opaskę kapitańską. Z ust zawodników padają korzystne opinie, choć oczywiście nie wszystkie działania Wengera spotykały się z ich aprobatą. Książka nie jest jednak laurką wystawioną Francuskiemu trenerowi, nie brakuje w niej także bardziej krytycznych głosów, zwłaszcza ze strony dziennikarzy i ekspertów.
?Dowiódł, że pozostaje lojalny wobec swoich piłkarzy nawet wówczas, gdy już dla niego nie grają.?
Byli zawodnicy Kanonierów zdradzają, jakie zmiany wprowadzone przez Francuza sprawiły, że piłkarze polubili treningi. Stephen Hughes wspomina, z którymi żywieniowymi zakazami piłkarze nie mogli się pogodzić. Sol Campbell wyjaśnia, dlaczego postanowił opuścić Tottenham na rzecz największego rywala Spurs ? Arsenalu. Były kapitan Kogutów wspomina także z jak wielką nienawiścią musiał się zmierzyć po tym kontrowersyjnym transferze. Natomiast Robert Pir?s przytacza temat finału Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie. Ujawnia również, czy jego zdaniem trener podjął słuszną decyzję ścigając go z boiska by wprowadzić rezerwowego bramkarza po czerwonej kartce dla Lehmanna.
?[?] dla niego szatnia jest miejscem świętym i nie znosi, gdy wypływają stamtąd jakieś informacje.?
Czytając tę książkę dowiecie się także, jaką szatnię zastał Francuz po przybyciu do Londynu, jaki zwyczaj panuje w kubie, kiedy drużyna przechodzi kryzys, którego piłkarza nazywano ?zimnym draniem? oraz po którym meczu wściekłość trenera osiągnęła apogeum. Odkryjecie, który zespół zdaniem Wengera był jego najlepszym, a także, dlaczego dla Francuza ważniejszy jest awans do rozgrywek Champions League niż wygranie Pucharu Anglii. Przeczytacie nawet, dlaczego Arsenal, choć miał okazję, nie pozyskał ówczesnych obiecujących piłkarzy, którzy po latach zostali gwiazdami najwyższego formatu ? Ronaldo, Messiego czy Ibrahimovicia.
?Wenger nie ma obsesji na punkcie tego, co pisze się w gazetach, nie można jednak wierzyć w zapewnienia Francuza, że go to nie obchodzi. Bo obchodzi.?
Dlaczego autor uznaje dzień 2 lutego 1989 roku za przełomową datę w historii Arsenalu? Jak prezes Boltonu określił kwotę sześciu milionów funtów za Gary?ego Cahilla zaproponowaną przez Wengera? W jaki sposób dobre relacje między piłkarzami paradoksalnie źle wpływają na wyniki zespołu? Który trener ?irytował Arsene?a do tego stopnia, że Francuz mówił o nim jedynie, jako o ?tym człowieku???
?Być może z czasem historia łagodniej oceni Wengera, statystyki jednak pokazują, że tytuły zgarnął ktoś inny.?
Dla mnie, jak i dla wielu młodszych kibiców piłkarskich, Arsenal nie jest synonimem triumfu. Klub z Londynu nie zdobył mistrzostwa kraju od ponad 12 lat. W tym czasie udało się to nawet Leicester City. W związku z tym przed lekturą książki często zastanawiałam się, dlaczego Arsene Wenger nadal prowadzi Kanonierów skoro drużyna zdobywa tak mało trofeów. Dopiero dzięki pozycji napisanej przez Johna Crossa zrozumiałam, kim tak naprawdę dla Arsenalu jest Francuz, jaką rewolucję przeprowadził w klubie i dlaczego w Londynie cieszy się tak ogromną wdzięcznością i zaufaniem. ?Arsene Wenger. Generał i jego Kanonierzy? to świetna podróż przez ostatnie dwie dekady z bogatej historii The Gunners.
?Ciągle jest kochany, bo fanów wiążą z nim bardzo ciepłe wspomnienia [?] przyszedł jednak taki moment [?], gdy jego magia zaczęła słabnąć.?
...