Atak Kosmoślimaków!

Mam dla Ciebie ważne zadanie na wieczór! Sprawdź dokładnie szafę w sypialni swojego dziecka! Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że nie jest to zwykła szafa, a? kapsuła Międzygalaktycznego Transportera! Zrób to, zwłaszcza jeśli rano nie możesz dobudzić swojej pociechy, bo może się okazać, że zamiast smacznie spać, każdej nocy odlatuje na spotkanie z kosmicznymi kadetami i przeżywa pozaziemskie przygody!

Rodzice sześcioletniej Astrid Atomik nie sprawdzili i? No cóż, przynajmniej wyszła z tego świetna, przygodowa seria, którą przeniósł na papier sam Alex T. Smith(tak! Autor genialnego Zrzędusa!).

Kosmiczni kadeci to elitarna (dosyć) grupa międzygalaktycznych pomocników i odkrywców, którzy mkną przez wszechświat, by rozwiązywać wszelkie problemy, wielkie i małe!

Gdy tej nocy Astrid zrzuciła piżamę i w swoim mundurze kosmicznej kadetki weszła do szafy, trafiła prosto na odprawę z Szefinią. Razem z Beryl (dużą, różową obcą z planety CEKIN), profesorem Kwakierem (kaczorem wynalazcą) i Zoink (fioletowym, puszystym obcym, nie wiadomo skąd) dostali zadanie oczyszczenia obrzeża Drogi Mlecznej z licznych kosmośmieci. Misja nie wyglądała na skomplikowaną, ale nagle, do kosmolotu dotarło rozpaczliwe wezwanie z przeciwnego końca galaktyki! To Flora Mulcz z planety Hortensja pilnie potrzebowała pomocy! Jej uprawa astrofli została zaatakowana przez gigantyczne kosmoślimaki! A właśnie chciała wystawić je na konkursie Przerośniętych Galaktycznych Warzyw!

Jaki plan obmyślą Astrid i spółka? Czy uratują uprawę przed lepkimi najeźdźcami? Czy zredzyndzlowanie splurgla to na pewno dobry pomysł? I co z pozostawionymi sobie, kosmicznymi śmieciami?

Ta zwariowana opowieść to wspaniała mieszanka humoru, ciepła i galaktycznej współpracy. Wciąga, bawi i zaskakuje. Z uwagi na duży tekst i liczne ilustracje będzie idealnym wyborem na początek przygody z samodzielnym czytaniem.

Już nie możemy doczekać się drugiej części, którą Wydawnictwo Świetlik zapowiedziało na skrzydełku tylnej okładki!