SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Atlas dziur i szczelin

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 304
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

PRZYRODA, KTÓRA PRZEJMUJE MIASTO, ZACZYNA OD NAJMNIEJSZYCH PĘKNIĘĆ W BETONIE Rodzina sikorek zamieszkała w Warszawie pod adresem Metro Świętokrzyska 02. Pewien szpak umościł sobie gniazdo w bombowcu z Muzeum Lotnictwa. Wróble wprowadziły się do starego neonu TEATR DRAMATYCZNY. Przyroda wcisnęła się w najmniejsze szczeliny miasta i znalazła szpary w zabudowanych metropoliach. Zazieleniła dziury chodnikowe, o które potykamy się śpiesząc do pracy. Ten świat, którego nie dostrzegamy na co dzień, oczarowuje jeśli tylko znajdziemy chwilę, żeby go odkryć. Michał Książek zabiera nas na spacer po dobrze znanych ulicach i zachęca, by patrzeć uważniej. Tropi sekretne życie ukryte wśród betonu i schowane za neonami wielkich miast. Z przewrotnym poczuciem humoru opowiada o nieoczywistych przestrzeniach miejskich, w których rozgościła się natura. ?Bar, gdzie pije się nalewkę, ławki, gdzie pije się wódkę oraz krzak za przystankiem, gdzie się sika. Wszystkie okazują się czymś innym? Wyśpiewanym terytorium, wyszukanym domem, starannie wybranym spośród wielu miejscem. Terytorium lęgowym. Samiec sikory modrej śpiewa w ciągu dnia nawet pięć godzin, by wyśpiewać sobie dom.? ATLAS DZIUR I SZCZELIN TO HYMN NA CZEŚĆ MIEJSKIEJ PRZYRODY
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Popularnonaukowe
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 124x194
Liczba stron: 304
ISBN: 9788324092680
Wprowadzono: 31.05.2023

RECENZJE - książki - Atlas dziur i szczelin - Michał Książek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mal***************

ilość recenzji:709

25-06-2023 20:09

Nie spodziewałam się, że spacerując po wielkich metropoliach, można dostrzec tak wiele. Wystarczy się rozejrzeć i być uważnym. A może po prostu wystarczy się rozglądnąć, a nie iść przed siebie ze spuszczoną głową, zamyślonym i całkowicie wyłączonym. Szczerze do tego zachęca Michał Książek w swoim najnowszym reportażu Atlas dziur i szczelin. Niech was nie zwiedzie tytuł, to nie jest nudna pozycja naukowa, naszpikowana definicjami i naukowymi opowiastkami. To znakomita podróż po mieście, w towarzystwie ptaków i owadów, pośród roślin, które są dla nas niedostrzegalne, a jakże są ważne i istotne.
Czy zastanawiałeś się, jaka roślina znalazła sobie miejsce w szczelinie płyt chodnikowych? Czy wiesz, jak sikorki budują gniazda? Dlaczego mech porasta Pałac Kultury i Nauki, a szczury na dobre się tam zadomowiły? A może podglądnijmy pszczoły w ich pracy, może się czegoś ciekawego od nich nauczymy? Jestem przekonana, że wielu osobom ta pozycja otworzy oczy na otaczający nas świat roślin i małych zwierząt, tak często przez nas ignorowany.
Autor z humorem i dystansem, w bardzo jasny i czytelny sposób oprowadza nas po świecie miejskich roślin, widać, że ma ogromną wiedzę. Tryska z jego opowieści fascynacja tym światem, zauroczenie, ale i przebija się chwilami złość na ludzi, którzy niszczą to, co stworzyła natura, przeszkadzają jej. W jakim celu? Realizacji swoich przedsięwzięć, pomnażania zysków bez względu na możliwe do poniesienia koszty.
Mnie ta lektura bardzo zaciekawiła, zmieniła moje spojrzenie na naturę. Sprawiła, że przemierzając miejskie ulice i chodniki rozglądam się, idę powoli, aby coś mi nie umknęło. Michał Książek mnie zaintrygował i jednocześnie otworzył oczy na piękno wokół mnie. Zauważam to, co dotychczas mi umykało, co było dla mnie niewidzialne i niedostrzegalne. Wystarczyło sięgnąć po tak małą i niepokaźną lekturę, aby zdobyć tak ogromną wiedzę i dostrzegać fascynujący świat nas otaczający. Liczne rysunki wzbogacające przekaz pobudzają naszą wyobraźnię, aby mogła sobie dopowiedzieć to, co autor delikatnie i celowo przemilczał.
Polecam, ciekawa, pełna anegdot i nowego spojrzenia na żyjące pośród wielkich betonowych biurowców owady i ptaki, wijące się po fasadach budynków bluszcze i niepozorne roślinki. To lektura dla czytelnika w każdym wieku, wystarczy ciekawość świata i chęć odkrywania nieznanego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ksiazkolandia

ilość recenzji:176

9-12-2023 19:51

Książka zupełnie inna od tych jakie czytam na co dzień.
Pierwsza moja myśl ? książka przyrodnicza? Eeee? chyba nie dla mnie, nawet programów przyrodniczych z głosem Krystyny Czubówny nie oglądam, bo mnie to nudzi. Ale zachęciło mnie to, że autor w sposób przystępny i żartobliwy opowiada o naszych sąsiadach ? tych, których mijamy na każdym kroku, a nie dostrzegamy. Kto by pomyślał, że w betonowych dżunglach, pod ? a właściwie nad naszym nosem, pochowane w każdych możliwych dziurkach żyją kolejne ?społeczności?. Że nie tylko las ma swoich dzikich mieszkańców, ale także metropolie, gdzie wydawałoby się nic prócz szczurów i karaluchów się nie uchowa.
Dzięki tej lekturze przechodząc przez Centrum, w okolicach Pałacu Kultury inaczej będę patrzeć na otoczenie. Zacznę obserwować, czy wrony, które zwłaszcza zimą bezceremonialnie sadowią się na barierce mojego balkonu na 10tym piętrze bloku, są już faktycznie w stanie mnie rozpoznać i będą zaglądać czy jestem w domu i ich nie wygonię. Ale przykro jest czytać o tym, jak bardzo wszechobecny beton zabija drzewa, do których korzeni nie jest w stanie dotrzeć woda z największej nawet ulewy. A przecież warto się do tych drzew przytulić, podziękować za to, że w trakcie upału zapewniają cień i wytchnienie. To właśnie tu są nam potrzebne.

Książka, dzięki której wiemy więcej i na otaczający świat patrzymy inaczej.
Warte przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:151

12-07-2023 21:10

Czy wyobrażacie sobie ile organizmów żywych mieszka nawet w najbardziej zabudowanych centrach miast ?! ????
Jest ich mnóstwo! Chociaż nie widać ich na pierwszy rzut oka, wszystkie organizmy potrafią znaleźć sobie miejsce tworząc swoje miejsce do życia w szczelinach płyt chodnikowych, na latarniach, w ubytkach budynków..
?Atlas dziur i szczelin? zaliczyłabym jako pewnego rodzaju przewodnik po tym, co można odkryć w tej codziennej ?betonozie?. A odkryć można wiele! Po przeczytaniu tej książki mogę stwierdzić, że Autor jest prawdziwym pasjonatem przyrody. Z łatwością opowiada czytelnikom o tym jakie organizmy można odkryć w Warszawie, Poznaniu, Krakowie,a nawet w naszej Łodzi! (tak, Autor wspomina o rozkopanym Placu Wolności, który specjalnie dla Was przedstawiłam na drugim zdjęciu).
Auror wymienia takie gatunki, o których pierwszy raz przeczytałam. Dlatego to najlepszy czas by pogratulować obszernej wiedzy. Książka ma zdecydowanie charakter edukacyjny, ponieważ między bardzo interesującymi ciekawostkami o życiu codziennym ptaków, ssaków, fauny i flory glebowej, kryje się nauka o tym, jakim wyzwaniem dla stworzeń jest zabetonowanie każdej wolnej przestrzeni, ile odpadów zjadają zwierzęta , jak groźny jest plastik!
Jeśli boicie się zbyt profesjonalnych sformułowań przyrodniczych to Autor przygotował dla Was mini słowniczek, w którym tłumaczy m.in. czym są dziuplaki, trypofobia, petrichor, czy dzikarium.
Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda świat makroorganizmów i ile z nich żyje wokół nas? to zajrzyjcie koniecznie do tej pozycji! Jest niezwykle inteligentna, ciekawa przyjemna. Spodoba się szczególnie miłośnikom przyrody :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

7-07-2023 08:05

?? istnieje inna rzeczywistość, w której ontologiczny status fika kozła, bo wszystko okazuje się istnieć inaczej ? być czymś innym. Wyśpiewanym terytorium lęgowym? wyszukanym domem, starannie wybranym spośród wielu miejsc.? Lektura sprawiła mi wiele przyjemności, delektowałam się nią małymi porcjami, codziennie po jednym rozdziale. Napisana ciepłym, wręcz poetyckim językiem, chwytającym za przyrodnicze serce i podkręcającym wyobraźnię. Teksty przekonały o ogromnym bogactwie wiedzy autora, stanowiły cudną lekcję wrażliwości postrzegania otaczającego świata, zachęcały do rozwijania zmysłu obserwacji. Michał Książek z wyjątkową cierpliwością i uwagą przyglądał się faunie i florze miejskich obszarów. Udowadniał, jak wiele można dostrzec w niej życia poza ludzką egzystencją. Pokazywał, gdzie szukać dowodów istnienia roślin i zwierząt, poznawać ich obyczaje, nawyki i wykształtowane miejskie sposoby na przetrwanie w dżungli budynków, asfaltu, chodników, przystanków, słupów oświetleniowych, ale również wśród plastikowych odpadów, rażących ludzkie oczy dziur, a jakże potrzebnych skrawków gołej ziemi... Bookendorfina

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wojciech Sobolak.

ilość recenzji:26

4-07-2023 21:41

ako typowy przedstawiciel aglomeracji, mieszkający i pracujący w środowisku zdominowanym przez wszechobecny beton, stal i szkło wdzierające się w każdy możliwy metr przestrzeni nie zdawałem uważałem że jak chce obserwować ptaki to muszę wyjechać za miasto i w okolicznych lasach podczas spaceru podziwiać przyrodę. A mój świat i świat zwierząt nie mogą współgrać. Pomijam oczywiście wszechobecne gołębie, kruki, sroki brudzące złośliwie balkony, dachy samochodów.
Pan Michał Książek w swojej książce pokazał mi i innym czytelnikom, że nawet w taki wydawałoby się niesprzyjających, wręcz wrogich ptakom miejscach można spotkać naprawdę bardzo dużą ilość odmian ptaków. Właśnie w tytułowych szczelinach i dziurach.
Wielki szacunek i podziw dla autora za wnikliwość jego obserwacji, które w połączeniu z niesamowitą wiedzą nie tylko ornitologiczną oraz umiejętnościami ciekawego dzielenia się swoimi spostrzeżeniami zaowocowały tą wciągającą i ciekawą książką.
"Atlas dziur i szczelin" to pozycja dla której warto oderwać się od zgiełku naszym miast, miasteczek i zanurzyć się w świat zwierząt, literacko podążyć po znanych nam ulicach a w rzeczywistości wygodnie siedząc w swoim ulubionym fotelu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:776

22-06-2023 11:36

Pierwszy raz miałam do czynienia z twórczością Michała Książka. W swoim najnowszym reportażu "Atlas dziur i szczelin" porusza bardzo ważne tematy dotyczące przyrody i środowiska. Nie miałam pojęcia, że w szczelinach, dziurach i dziuplach mogą znajdować się tak interesujące żyjątka, mówię tutaj między innymi o roślinach, robakach, owadach, gryzoniach i ptakach.
Podobnie jak autor, uwielbiam podglądać przyrodę. Poza wczesnym rankiem uwielbiam słuchać śpiewu ptaków. Lubię obserwować, jak ptaszki przylatują do karmnika i skubią sobie specjalnie dla nich przygotowane ziarna. Uwielbiam patrzeć, jak z budki wylatują młode ptaszki. Panicznie boję się gryzoni, dlatego unikam ich jak ognia.
W tej książce poznacie między innymi szpaka, który w nietypowym miejscu zrobił sobie gniazdo. Dowiecie się również o innych dziwnych miejscach, które ptaki wybrały sobie na gniazdo. Wszystko, to obserwował Michał Książek.
W tym reportażu poznałam mnóstwo ciekawostek. Nie wiedziałam, że po opuszczenia gniazda przez pisklęta, budkę lęgową należy całkowicie opróżnić. W nowym roku ptaki zrobią sobie w niej nowe gniazdo. Nigdy nie czyściłam budek lęgowych. Dziękuję autorowi za uświadomienie.
Myślałam, że autor swoje obserwacje prowadził tylko w zatłoczonej Warszawie, ale miło mnie zaskoczył. Dlaczego? Dowiecie się, czytając ten ciekawy reportaż.
Drogowcy często stawiając krawężniki, wycinają korzenie starych i nowych drzew. Nie wiedząc o tym, że w ten sposób przyczyniają się do ich śmierci. Oczywiście nie następuje to od razu, tylko po jakimś czasie. A takie drzewa są mieszaniem innych stworzonek małych i dużych. Gdyby nie Michał Książek, to nawet nie zwróciłabym uwagi na ten olbrzymi problem. Po raz kolejny dziękuję za uświadomienie.
Wycinka lasów, to kolejny problem, ale o nim nie będę się rozpisywała.
"Atlas dziur i szczelin", to roczna obserwacja przyrody Michała Książka. Dzięki temu, co robi, dużo osób zaczęło interesować się przyrodą. Brawo.
Pamiętajcie, nawet w betonowym mieście znajdzie się szczelina, w której istnieje życie. Warto się temu przyjrzeć z bliska.
Początek książki mnie rozczulił. Dowiedziałam się, jakie ptaki najdalej latają w poszukiwaniu jedzenia, a które z nich pokonują najkrótszą odległość. Dlaczego to robią? Muszą nakarmić swoje pisklęta.
Czy wiecie co to jest trypofobia? Nie martwcie się, ja też tego nie wiedziałam. Teraz, dzięki "Atlasowi dziur i szczelin" znam odpowiedź na to pytanie. Nie wytłumaczę wam tego, ponieważ autor doskonale to wyjaśnia.
Podoba mi się forma tego reportażu. Znalazłam tutaj krótkie rozdziały, które pozwoliły mi lepiej zrozumieć omawiane tematy.
Dzięki tej książce jeszcze bardziej pokochałam przyrodę. I co jest najlepsze? Wychodząc z domu, wypatruję dziur, szczelin, dziupli i norek. Zastanawiam się, kto aktualnie je zamieszkuje.
Uwielbiam obserwować wiewiórki. W Polsce są rude, a w Anglii szare. Szare wiewiórki są agresywniejsze i wygryzły rude. Przykre, ale niestety prawdziwe.
Bardzo podobał mi się rozdział poświęcony pszczołom. Nie wiedziałam, że królowe matki są aż tak bardzo zabójcze. Co takiego robią? Po odpowiedź odsyłam was do tej książki.
Poznałam również mnóstwo mniej lub bardziej przydatnych informacji, ale o tym już musicie przeczytać sami.
Podsumowując: jeżeli kochacie przyrodę i chcecie poznać nowe fakty i ciekawostki na ten temat, to śmiało sięgnijcie po tę książkę. Nie zawiedziecie się.
Wiadomo, że nie każdemu z was przypadnie ona do gustu. Mimo wszystko polecam.
Czytając ten reportaż, miałam wrażenie, że oglądam program na kanale National Geographic. Pozytywne uczucie.

Polecam "Atlas dziur i szczelin" Michała Książka.

Ps.

Na uwagę zasługuje również cudowna okładka, która przyciąga wzrok.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:686

20-06-2023 11:39

Kiedy poznaje, twórczość nieznajomego mi do tej pory pisarza to staram się bardzo uważnie obserwować uważnie każdy możliwy najdrobniejszy opisany przez niego szczegół, detal, gdyż jest to dla mnie jako czytelniczki ważne, czy opisany przez niego świat będzie godny odkrywania wraz z nim i czy można podążać za jego śladami oraz wiedzą, doświadczeniem, z którymi ma chęć się podzielić.

Lubię, kiedy to debiutujący autor ma niezwykłe umiejętności przedstawienia tematu, w którym czuje się mocny, ciekawie o nim opowiada, sprawia, że pojawia się uśmiech podczas czytania i możliwości zaspakajania nowej wiedzy.

Nie sądziłam, że książka autorstwa Pana Michała pt. Atlas dziur i szczelin będzie na tyle tak interesująco przedstawiona czytelniczo wciągająca, że osoby, które na co dzień nieobcujące z przyrodą mogą zaakceptować dla nich samych ten nieznany świat.

Gdy rozpoczyna, się czytać tę książkę to nie jest tak łatwo się od niej móc w stanie oderwać.

Autor z ogromną pasją potrafi barwnie i językowo opowiadać o tym, czego jest osobiście świadkiem, jak to jest doświadczać z bliska tajemnice niedostępne dla oka zwykłego czytelnika świat lubianej przez nas przyrody, która jest miejscem, jak okazuje się wielu niezwykłych doznań.

Każdy z nas w głębi chciałby przeżyć to, czego autor ma okazję przyjrzeć się z perspektywy fachowca zawodowego, który jak widać, lubi swoją pasją dzielenia się tym, co jest piękne i skrywa w sobie wyjątkowość, którą my nie dostrzegamy w dobie codziennej pogoni za pracą, szczęściem i zadowoleniem.

Wędrówka przyrodnicza z autorem książki jest tak zilustrowana intuicyjnie, że powoduje to uśmiech na twarzy czytelnika, a to stanowi jego mocny atut, gdyż nie każdy potrafi tak relacjonować z zachowaniem powagi dla danej występującej i nieprzewidywalnej sytuacji, która tam się pojawia znienacka.

Wyrażane osobiste uwagi autora dotyczące, co robi, na nim szczególne i wyjątkowe wrażenie było dla mnie ujmujące.

Książka składa się z 8 rozdziałów, trafnie opracowanych do nich tematycznie zagadnień oraz wyjaśnionych nowych i nieznanych pojęć.

Najciekawsze jest to, że można zaczerpnąć z tej książki wiele interesujących informacji dotyczących ratowania ptaków, na czym polega praca ornitologów i jak najbardziej umożliwia ona zastosowanie jej w praktyce.

Książka ta będzie przydatna nie tylko nowym miłośnikom przyrody, ale korzystać z niej będą uczniowie, rodzice, dzieci, nauczyciele, biologom, którym nie jest obojętny los zwierząt żyjących w mieście, parku, dziuplach.

Najciekawsze jest to, że można czytać tę książkę powoli, etapami.

Bardzo mile spędziłam czas podczas czytania tej książki i będę do niej wracać w chwili, gdy zechce wyruszyć, aby poznać świat przyrody z bliska.

Warto przeczytać tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?