SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Autostradą w ciemność

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 320

Opis produktu:

Śmierć niejedno ma imię, ale nie chcesz poznać żadnego z nich Czasem przychodzi znienacka, pod postacią mrozu tak siarczystego, że na zawsze traci się zdolność odczuwania ciepła. Innym razem pojawia się jako skutek drastycznych zmian w organizmie, którym nie sposób zapobiec. Czasem bywa skrupulatnie zaplanowana, czasem jest dziełem przypadku. Śmierć. Towarzyszy każdemu z bohaterów tego zbioru opowiadań: bezczelnemu gangsterowi, zbuntowanej nastolatce, miłośnikom urbexu, dziewczynie tkwiącej w toksycznym związku. Czyha na autostradzie, w dłoniach najbliższych, rozsiada się w kręgach śmietanki towarzyskiej i na nizinach społecznych. I choć zazwyczaj jest nieunikniona, życie nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Kogo pochłonie mrok, a komu uda się choć na chwilę przed nią skryć?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 320
ISBN: 9788383134406
Wprowadzono: 10.03.2023

RECENZJE - książki - Autostradą w ciemność - Sebastian Artymiuk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:188

17-04-2023 09:58

Jak często przy wyborze lektury okładka ma wpływ na jej zakup, przeczytanie czy wypożyczenie? Czy tymi kryteriami czasami się kierujecie? W moim przypadku tak było z Autostradą w ciemność, autorstwa Sebastiana Artymiuka.
Właśnie ona przykuła moją uwagę. Mroczna, zagadkowa droga i ciemny tunel symbolizujący w tym przypadku ową ciemność. Ciemność na tle czerwonej poświaty, która może być pozostałością po zachodzącym słońcu. Może być również związana z krwią, bo gdy spojrzymy na opis na czwartej stronie okładki, to dowiemy się, że będzie tu sporo śmierci. Jest niestety jeden minus okładki. Gdy przyjrzymy się nagłówkowi u góry okładki, to od razu rzucają się w oczy braki polskich znaków... Jest tu pewna niekonsekwencja. "Śmierc", "imie", "poznac", "zadnego". Te same słowa z tyłu okładki są już napisane poprawnie.

Za nim jednak o zawartości kilka słów o autorze. Sebastian Artymiuk od swoich narodzin związany jest ze stolicą Lubelszczyzny, Lublinem, jak i okolicami. Obecnie mieszka w przygranicznym Chełmie, gdzie studiował matematykę i filologię polską na Państwowej Akademii Nauk Stosowanych. Kończył tu też studia w kierunku bibliotekoznawstwa na UMCS w Lublinie. Pracuje w Chełmskiej Bibliotece Publicznej, a więc jest moim kolegą po fachu!

Jak się okazuje Autostradą w ciemność to opowiadania w klimacie thrillera psychologicznego (choć nie wszystkie). Jedno ma znamiona opowiadania psychologiczno-obyczajowego, a jedno związane jest z historią regionu z czasów PRL-u. Jedno ma coś w sobie z science fiction, ponieważ mamy tu pewną wizję przyszłości świata. Siedem pozostałych można zakwalifikować jako opowiadania z mocną akcją, sensacją, kryminałem, a nawet z elementami erotycznymi. Nic ich nie łączy. Każde z nich jest zupełnie o czym innym. W kilku z nich akcja rozgrywa się Stanach Zjednoczonych, część w Polsce i innych krajach Europy.

Tak jak wspomniałem na początku recenzji, tematem przewodnim wszystkich opowiadań jest śmierć. To ona rozdaje karty, to ona jest wszechobecna, jest niestety nieunikniona. To ona jest bohaterką, co na pewno zupełnie nam się nie spodoba. Jednak zawsze będzie towarzyszyć postaciom wykreowanym przez Artymiuka i nie mamy na to żadnego, najmniejszego wpływu. Oczywiście będziemy próbować ?kibicować? wszystkim zagrożonym bohaterom, choć możemy domyślać się, że nic nie wskóramy, że z góry wszystko ma sprowadzić się do jednego. Jednak zawsze pozostaje nam nadzieja: a może jednak się uda uniknąć tego, co najgorsze?

Ciężko powiedzieć, które opowiadanie przypadło mi najbardziej do gustu. Na pewno ?Mewa? była jednym z nich, gdzie poznajemy losy kobiety, która nad morzem spotkała małą dziewczynkę i się z nią zaprzyjaźniła. Jednym z nich będzie też opowiadanie ?Nieproszeni goście?, gdzie wigilijną kolację szczęśliwej rodziny zakłócą niepożądani intruzi.

Przy ogólnej ocenie książki, plusy za oryginalność i pomysły, (no i fakt, że autor jest bibliotekarzem!), minus ? błędy na okładce. Trochę powtórzeń w tekstach, drobne literówki. Mam ogromną nadzieję, że pan Sebastian nie spocznie na laurach i jeszcze będę mieć możliwość przeczytania lektury w podobnych klimatach do niniejszej pozycji. Jeśli są tu fani tego typu literatury, a dokładniej opowiadań o mrocznej tematyce, to koniecznie powinni spróbować zmierzyć się z Autostradą w ciemność. Oczywiście to moja subiektywna ocena i może różnić się od innych.

A prywatnie Chełm odwiedziłem w zeszłym roku...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zdzisław Szymański

ilość recenzji:51

3-04-2023 20:23

Czym jest śmierć? Końcem udręki? Tragicznym zaskoczeniem? Poetyckim, przepełnionym wiarą przejściem na drugą stronę? Szokiem? Niespodziewanym gościem? Ostatnią szansą na pożegnanie, wcześniej nieplanowane?

?- Kocham cię piękna ? pożegnał się z nią cichym, seksownym głosem?. I odszedł nagi w śnieżną zamieć bez możliwości powrotu. Po odejściu Harry,ego została tylko tęsknota i ciemność.

?Nieuchwytna cisza, on i mrok okalający piwnicę oraz tajemnica ukryta w czeluściach domu?. Domu, w którym czas za szybko dobiegał kresu. Strachy na wróble zgodnie z założeniem budzą grozę.

Powoli czas płynie tylko na cmentarzu. Wdzięczność za najwspanialszy dar skłania do refleksji. Na całe nowe życie pozostaną w pamięci słowa:

?Nie bój się kochanie, jestem tutaj. Nie mogłem z tobą być tam, to od teraz będę wewnątrz ciebie?

Łatwiej jest pogodzić się ze śmiercią ojca, który choć raz w życiu wyznał swoją miłość do syna. Liam odszedł na bezpieczną odległość od rozbitego drona. To był naprawdę Piękny czas na śmierć.

Świat zmienia się zgodnie z postępem wiedzy naukowej. Troska, empatia mogą stać się niezrozumiałymi archaizmami. ?Ludzie stali się jak automaty pozbawione uczuć, myślę, że ten elektroniczny tatuaż z chipem ma wpływ na to, że ich praktycznie nie odczuwamy ? rozprawiał chłopak, spoglądając w górę?

A co szeptał wiatr do kobiety, szarpiąc latawiec uwięziony między gałęziami drzewa? Nie śpiesz się, poczekaj, nie odchodź jeszcze? Mała bezbronna Lilia nie doczekała się kolejnego spotkania z nową dorosłą przyjaciółką. Dziewczynka odeszła, nim dopełnił się jej czas.

Gdzieś przed nami jest droga, która wiedzie nie wiadomo dokąd. Czy ta dostrzeżona stacja paliw jest tą końcową, ostatnim przejściem granicznym. A może kolejnym kamieniem milowym? Małe dzieci uważnie obserwują dorosłych. Młodym ludziom wydaje się, że świat należy do nich. ?JESTEM DOROSŁA?. Na pewno? Dragi, oszczędności ukradzione własnemu ojcu. Zamiast słowa Wybacz, Julia napisała: ?Powiedz matce, że nie istnieję? dla was nie istnieję?.

?To jakiś szalony spektakl?

Czy ktoś wyreżyserował nasze życie jak film? Sztuką jest tak żyć, żeby zasłużyć na najwyższą nagrodę. To jest przeznaczenie, w które wierzę. Kiedy wyruszyłem ?Autostradą w ciemność? z panem Sebastianem Artymiukiem, byłem po prostu zaciekawiony tym pomysłem. Wybrałem się w podróż niezwykłą, gdzie spotkani ludzie budzili we mnie skrajne emocje. Wzruszenia, złość, prawie zachwyt, niesmak, tęsknotę grzebaną na dnie serca? Dziesięć opowiadań, które wstrząsnęły mną. Cieszę się, że dożyłem chwili, kiedy mogę pisać do was ten tekst. Autor książki to prawdopodobnie niezwykły młody człowiek, który ma szansę sięgnąć po prestiżowe nagrody. Życzę Panu powodzenia, a wam, drodzy czytelnicy spokojnych snów po burzliwej lekturze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina Kwiatkowska

ilość recenzji:549

28-03-2023 21:56

Zbiory opowiadań są interesujące pod tym względem, że dzięki nim w jeszcze większym stopniu można poznać pióro danego twórcy. Dodatkowo jeśli uda mu się zgrabnie napisać krótką historię, można mieć pewność związaną z tym, że w przypadku dłuższej również okaże się pomyślna. ,,Autostradą w ciemność" Sebastiana Artymiuka to jedno z tych wydań, na które można skusić się w jeden z wolnych wieczorów. Z powodzeniem można także zapoznawać się z nimi pojedynczo w wolnych chwilach.

,,Autostradą w ciemność" Sebastiana Artymiuka składa się z kilku opowiadań, które sa mniej więcej równej długości. Wyjątek stanowi jedno z nich, które jest nadzwyczaj obszerne. Ich tematyka skupia się na warstwie kryminalnej i wydaniach z dreszczykiem. Z tego względu ta lektura idealnie przypadnie do gustu osobom, które będą miały chęć na tego typu lekturę.

Możliwość zapoznania się ze zbiorem opowiadań to idealna okazja do tego, by szybko zapoznawać się z poszczególnymi historiami. ,,Autostradą w ciemność" Sebastiana Artymiuka jest lekko napisana, dzięki czemu z całym zbiorem można się zapoznać nadzwyczaj sprawnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:738

27-03-2023 10:48

?Śmierć niejedno ma imię, ale nie chcesz poznać żadnego z nich...?

?Autostradą w ciemność? autorstwa Sebastiana Artymiuk, to pozycja, do której mam niestety dość mieszane uczucia. Przed rozpoczęciem lektury, sądziłam, że trzymam w ręku całkiem dobry thriller, o którym dość szybko nie zapomnę, jednak kiedy zaczęłam czytać, coś się zmieniło - czułam jak z każdą stroną mój zapał słabnie coraz bardziej.

Czasem przychodzi znienacka, pod postacią mrozu tak siarczystego, że na zawsze traci się zdolność odczuwania ciepła. Innym razem pojawia się jako skutek drastycznych zmian w organizmie, którym nie sposób zapobiec. Czasem bywa skrupulatnie zaplanowana, czasem jest dziełem przypadku.
Śmierć. Towarzyszy każdemu z bohaterów tego zbioru opowiadań: bezczelnemu gangsterowi, zbuntowanej nastolatce, miłośnikom urbexu, dziewczynie tkwiącej w toksycznym związku. Czyha na autostradzie, w dłoniach najbliższych, rozsiada się w kręgach śmietanki towarzyskiej i na nizinach społecznych. I choć zazwyczaj jest nieunikniona, życie nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Kogo pochłonie mrok, a komu uda się choć na chwilę przed nią skryć?

Z racji tego, że ?Autostradą w ciemność? stanowi zbiór opowiadań, w książce tej znalazło się kilka historii, które zaliczam do tych dobrych oraz kilka takich, które były ich zupełnym przeciwieństwem. Każde z nich jest inne - ma innych bohaterów, czy inną objętość, jednak łączy je jedno - wątek śmierci. Podziwiam autora, że podjął się takiego wyzwania i w swoich opowiadaniach podjął się trudnej i niewygodnej dla niektórych kwestii przemijania.

Dużym plusem tej lektury jest przede wszystkim język autora. Nie stanowił on dla mnie żadnego problemu, a autor bardzo płynnie przechodził do rzeczy. Może i trafiłam na kilka powtórzeń, jednak było ich bardzo mało.

?Autostradą w ciemność? to zbiór opowiadań, które spowodowały we mnie wiele sprzecznych emocji. Kilka z nich spowodowało mój smutek, strach, złość, szok oraz radość. Lektura ta zmusiła mnie również do pewnych przemyśleń dotyczących przemijania - sami dobrze wiecie, że nasze życie prędzej czy później spotka swój kres...

Kolejną rzeczą, za którą pochwalę pana Sebastiana, jest jego wyobraźnia. W przypadku tej pozycji ta cecha jest zarazem pozytywna oraz negatywna. Dlaczego? Ponieważ autor miał dobry pomysł na fabułę tak wielu opowiadań, jednak w książce napatoczyło się kilka scen, które jak dla mnie były zbyt wyimaginować oraz w prawdziwym życiu nie mogłyby mieć miejsca.

Czy książkę polecam? W tym przypadku zmuszona jestem odradzić Wam lekturę tej pozycji. Niestety bardzo żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł i czuję, że po części zmarnowałam swój czas... A szkoda, ponieważ książka ta byłaby dobra, gdyby autor włożył w nią troszeczkę więcej pracy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?