SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Babel czyli o konieczności przemocy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Fabryka Słów
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 763

Opis produktu:

Ta książka nie będzie opowieścią o nich, ale o ludziach, na których plecach, spracowanych rękach i krwi zbudowano Imperium Brytyjskie z całą jego zamożnością, elitarnością i dobrym wychowaniem.

Robin, osierocony pół-chińczyk, trafia do Anglii, gdzie ma tylko jedno zadanie: uczyć się. Zdobywać wiedzę, poznawać nowe języki a potem odpracować dług wobec Imperium w oksfordzkim instytucie Babel. Wszystko zmienia się w dniu, a właściwie w nocy, gdy Robin poznaje pewnego człowieka. Bliźniaczo podobnego fizycznie, ale żyjącego według całkowicie innych zasad.

To spotkanie zrujnuje misternie budowany świat Robina. Obróci w niwecz jego poczucie sprawiedliwości, wypali złudne poczucie bezpieczeństwa i zmusi do zadania sobie pytania: komu należy się moja wierność?

W tej historii nie będzie prostych odpowiedzi ani gotowych recept. Będzie za to gorzka opowieść o wyzysku, niesprawiedliwości i bezwzględnej walce o władzę. Będzie nie mniej gorzka opowieść o próbie przywrócenia sprawiedliwości.

Myślisz, że wiesz, co jest słuszne i właściwe? Spróbuj zmierzyć się z tą opowieścią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: BookTok,  Literatura azjatycka,  wysyłka 24h
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki przygodowe,  Książki Young Adult,  Fantastyka,  fantasy,  High fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 763
ISBN: 9788379648627
Wprowadzono: 08.03.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Babel czyli o konieczności przemocy - Rebecca F. Kuang

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

books.and.candles

ilość recenzji:312

25-04-2023 19:57

Dziś będzie o książce wzbudzającej wśród czytelników skrajne emocje. Jedni ją kochają, ???? inni twierdzą, że jest nudna, ???? a zachwyty nad nią są nieuzasadnione. Mowa o "Babel, czyli o konieczności przemocy" Rebeccy F. Kuang. ????

Robin, osierocony pół-chińczyk, trafia do Anglii, gdzie ma uczyć się języków. Po zdobyciu wiedzy ma odpracować swój dług wobec Imperium w oksfordzkim instytucie Babel. ???? Poukładany świat Robina ulega diametralnej zmianie, gdy poznaje pewnego człowieka. Od tej chwili zaczynają targać nim sprzeczne emocje, ???? ma też wątpliwości co do słuszności zajęcia, jakie wykonuje. Okazuje się, że żył w złudnym poczuciu bezpieczeństwa i nie jest już pewien, czy był lojany wobec tych ludzi, co trzeba. ????

"Babel" to powieść napisana w klimacie dark academia, a jej fabuła osadzona jest w XIX-wiecznej Anglii. ???? Rzecz dzieje się na elitarnej uczelni, gdzie uczniowie poznają sztukę grawerowania w srebrze mających magiczne moce słów. Prawda, że brzmi dobrze?????? I takie też się okazało???? Oryginalna, fascynująca i wciągająca fabuła, ciekawe i mocno rozbudowane postacie, sporo wartkiej akcji, świetnie opisany system magiczny oraz istotne społeczne tematy poruszone w książce sprawiły, że oceniam ją bardzo wysoko. ????

Czy ta lektura ma wady?????? Otóż ma, a są nimi zbyt bezpośrednie przedstawienie problemu, jakim były nadużycia kolonializmu czy nierówności na tle rasowym, ??????? stereotypowe ukazanie niektórych postaci ???? oraz przymała ilość elementów fantasy. Nie są to jednak minusy, które istotnie wpływają na ogólny odbiór książki. ????

Uważam, że "Babel" to świetnie napisana, ciekawa, wciągająca i nietuzinkowa historia z mocnym przesłaniem. ???? Tworząc ją autorka wykonała ogrom pracy, za co należy jej się wielki szacunek. ???? To naprawdę świetna książka, którą zdecydowanie polecam??????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina owak.

ilość recenzji:207

16-04-2023 08:49

Rebecca F. Kuang po raz pierwszy zasłynęła w Polsce dzięki trylogii Wojen Makowych, którą przeczytały i pokochały rzesze fanów. Sama należę do tego grona, dlatego z ogromną chęcią sięgnęłam po najnowszą książkę autorki.

"Babel, czyli o konieczności przemocy" opowiada historię życia Robina Swifta, pół-Chińczyka, który trafia do Imperium Brytyjskiego, gdzie pod okiem profesora Lovella przechodzi cały cykl nauki łaciny, greki, angielskiego i chińskiego. Wszystko po to, by za kilka lat dostać się do wymarzonego Oxfordu.

Jak się okazuje, nauka popłaca, ponieważ Robin ostatecznie rozpoczyna studia na uczelni. A dokładnie w tytułowej wieży Babel, w której uczy się translatoryki, poprawności języka oraz, przede wszystkim, wyrabiania i tworzenia magicznych, srebrnych sztabek. Dobierając pary z różnych języków i czując je, sztabki są w stanie, np. poprawić kondycję torów, usprawnić działanie zegara, uleczyć albo... rozerwać klatkę piersiową od środka.

Robinowi towarzyszy trójka przyjaciół: Rami, Victoire i Letty, z którymi zdobywa kolejne szczeble wiedzy. W Imperium panuje jawny brak sprawiedliwości dla osób "kolorowych"; do głosu dochodzi kolonializm, rasizm, feminizm. Czy Robinowi uda się wywalczyć wolność? Zrozumie własną wartość i odnajdzie miejsce na ziemi?

"Babel, czyli o konieczności przemocy" to historia bogata w wydarzenia, napisana przyjemnym, wielobarwnym językiem, poruszająca trudne tematy i przedstawiająca ważne wartości. Podczas czytania dokładnie widać kunszt pisarski autorki, zwłaszcza kiedy rozprawia o złożoności języków czy tłumaczeń niektórych zwrotów.

Wątek tworzenia sztabek, czyli szukania par z dwóch języków, mających podobne znaczenie, lecz z ukrytą głębią, był strzałem w dziesiątkę. Z radością i podziwem czytałam o tym, jak autorka sprawnie łączy wyrazy, jak nadaje im głębsze znaczenie. Trzeba naprawdę znać się na danym języku, by potrafić stworzyć coś tak skomplikowanego w swojej prostocie. W ogóle motyw magicznych sztabek zasługuje na brawa. To fantastyczny pomysł, który był idealnym uzupełnieniem fabuły.

W książce pojawiło się mnóstwo przypisów urozmaicających lekturę: wyjaśniały wydarzenia albo zachowania znane z początku XIX wieku, objaśniały znaczenia słów czy odnosiły się do konkretnych osób. Osobiście momentami nieco mnie drażniły, ponieważ wybijały mnie z rytmu, ale parę razy rozjaśniły też sytuację, więc to, czy się spodobają, czy nie zależy wyłącznie od czytelnika.

Największy problem w "Babel" miałam, niestety, z bohaterami. Ich kreacja pozostawiała wiele do życzenia, a Rebecca F. Kuang, mimo poruszanych wartości takich jak: równość, wolność, tolerancja, wpadła we własne sidła. W historia nastąpiła generalizacja polegająca na tym, że wszyscy biali bohaterowie odgrywali rolę tych złych. Nie jestem rasistką, ale jaka jest szansa, że tylko kolorowe postacie mają cokolwiek wartościowego do powiedzenia, walczą z nietolerancją i o wolność? Dopiero pod koniec książki pojawili się biali, którzy nie byli zepsuci do szpiku kości, jednak przedstawiono ich naprawdę po macoszemu. Wszystko to sprawiło, że "Babel" stracił w moich oczach.

Zapał i ogromną ciekawość, które pojawiły się, jak tylko poznałam datę premiery, wyparowały automatycznie, kiedy poznałam Robina. Chłopak irytował mnie ponad każdą miarę. Był ciapowaty, zachowywał się jak ignorant, głupiec, a do tego prawie non stop się nad sobą użalał. Gdyby nie zakończenie, które jak-tako ratuje całą książkę, z pewnością ostatecznie rzuciłabym ją w kąt zbyt podrażniona.

Dużą wartością "Babel" było przełożenie na język fikcyjny wydarzeń historycznych. Wiadomo, by fabuła miała jakiś sens, trzeba było odrobinę namieszać w faktach, jednak bardzo miło poznawało mi się niektóre dzieje. Niezwykle podobał mi się klimat XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii; kroczenie uliczkami Oxfordu, podziwianie architektury, przyrody czy nawet środków transportu dawało mi ogromną satysfakcję.

Zanim skończę, muszę koniecznie wspomnieć o przepięknym wydaniu, jakim Polaków uraczyło wydawnictwo Fabryka Słów. "Babel" wydano w dwóch wersjach: jedno z okładką zintegrowaną, drugie z miękką. Każda książka miała barwione brzegi na czarno, a w środku przepiękne ilustracje autorstwa Przemysława Truścińskiego.

Podsumowując, "Babel, czyli o konieczności przemocy" to książka bogata w wydarzenia, przeplatająca historię z fikcją, posiadająca fenomenalny klimat i w sposób niezwykły opowiadająca o trudach języka. Niestety, nieprzystępni bohaterowie irytujący na każdym kroku (zwłaszcza główny) oraz generalizacja wpłynęły na ostateczny odbiór powieści raczej słabo. Czy polecę? Tak, ale ostrożnie i zdecydowanie nie każdemu. Osoby, których kręci XIX-wieczne Imperium brytyjskie oraz wiele dywagacji na temat językoznawstwa, będą zdecydowanie zachwycone.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:210

4-04-2023 20:51

,,Babel, czyli o konieczności przemocy?? do początku wzbudziła we mnie zainteresowanie i choć ,,Wojna makowa?? nie porwała mnie tak jak wiele innych osób, postanowiłam po raz kolejny sięgnąć po twórczość R.F. Kuang ciekawa, czy tym razem autorce uda się mnie zachwycić. Przyznam szczerze, że jednak zupełnie nie spodziewałam się tego co czekało na mnie na kartach jej najnowszej powieści. Jeżeli jesteście ciekawi co kryją w sobie mury Babel i jaką historię ma do opowiedzenia jeden z jej studentów.

Robin, osierocony chłopiec z Chin, trafia do Anglii, gdzie pod protektoratem uczonego, który się nim zajął po stracie rodziny, ma jeden cel w życiu ? uczyć się. A dokładniej rzecz ujmując ma specjalizować w językach, by następnie móc służyć swą wiedzą Imperium Brytyjskiemu w oksfordzkim instytucie Babel. Chłopak poznaje świat zupełnie inny od kraju z którego pochodził. I choć początkowo jest oszołomiony jego zdobyczami i oksfordzkim środowiskiem, które choć ciężko akceptuje obcokrajowców, dalej stanowi dla chłopaka odmienną, cudowną rzeczywistość, z biegiem czasu dostrzega coraz więcej rys na z pozoru idyllicznym obrazie jaki został przed nim rozpostarty. A pewne przypadkowe spotkanie całkowicie odmieni jego los i sposób postrzegania świata.

Najnowsza książka Rebeki Kuang to pozycja dość nierówna i przede wszystkim nie dla każdego. Nie mamy tutaj bowiem do czynienia z typową fantastyką, a bardziej powieścią przywodzącą na myśl dawne powieści przygodowe. Mamy tutaj więc duży nacisk na przedstawieniu świata i realiów w jakim przyszło żyć naszym bohaterom, niż na nich samych czy też ich przygodach. Akcji w książce jest niewiele osobiście jednak mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, całość napisana jest bardzo zgrabnie, pięknym językiem, z samej książki można też wynieść wiele interesujących informacji, tym bardziej iż tematyka ,,Babel?? jest dość specyficzna i nieczęsto spotkana. Dla mnie była to pierwsza pozycja skupiająca tak wielką uwagę tematyce języków i przekładu. Jest to jednak ten typ historii który albo się kocha, albo dość szybko staje się on dla czytelnika dość męczący, by nie powiedzieć nużący, co może spowodować, że spora liczba osób zwyczajnie nie dotrwa do końca opowieści.

Równie ważnymi wątkami w książce są również kolonializm, podział na klasy społeczne rasizm czy seksizm. I tutaj dochodzimy do kolejnej rzeczy która nie wszystkim może przypaść do gustu ? mamy tutaj bardzo jasny podział na dobro i zło, który jest wręcz łopatologicznie przedstawiany czytelnikowi już od pierwszych stron, co miejscami bywa nieco uciążliwe. Jednak tym co mnie osobiście najbardziej przeszkadzało w trakcie lektury był główny bohater ? z początku czułam do niego cień sympatii, niestety Robin jest postacią nie tylko bardzo nawiną, ale także taką która ulega jedynie nieznacznemu rozwojowi pod wpływem przeżywanych wydarzeń. A w przypadku ,,Babel?? takich, które mogły mieć kluczowy wpływ na postać nie brakowało, jednak w żadnym momencie nie odczułam by ideały za które walczył Robin w pełni należały do niego. Do końca został on dla mnie postacią uginającą się jak chorągiewka, starającą się przetrwać w świecie który ewidentnie go przerastał i na którą ogromny wpływ miały otaczające go osoby i ich przekonania. Z jednej strony czyniło to z niego postać bardzo autentyczną, z drugiej jednak nie ukrywam, że parę razy miałam ochotę mocno nim potrząsnąć w trakcie słuchania audiobooka.

Dużym plusem jest tutaj system magiczny ? choć nie ma go zbyt wiele w trakcie historii, to jednak wyraźnie zwraca on uwagę czytelnika. Działa on poprzez sztabki srebra z wygrawerowanymi parami słów, których znaczenie i wzajemne powiązanie służy do wywoływania określonych efektów. Daje to naprawdę spore pole do popisu i w ciekawy sposób łączy się z niezwykle ważną w ,,Babel?? profesją tłumaczy.

Z książką miałam do czynienia w dwóch formatach ? klasycznym papierowym, gdzie o wydaniu mogę powiedzieć wyłącznie same dobre rzeczy. Począwszy od okładki która bardzo mi się podoba i pasuje klimatem do treści (tak samo jak ilustracje wewnątrz książki), kończąc na dość prostym, ale bardzo efektownym zabiegu z bawionymi brzegami stron. Większą jednak część historii poznałam w formie audiobooka czytanego przez Sławomira Popek ? książki słuchało się z przyjemnością, aczkolwiek trudno mi było się oprzeć wrażeniu iż była odczytywana jakby był to swego rodzaju esej i w niektórych fragmentach brakowało mi nieco emocji, zdarzało się także kilka wpadek które nie zostały wycięte z finalnej produkcji.

,,Babel?? Rebeki Kuang okazał się zupełnie inny od tego czego początkowo się po książce spodziewałam, ale nie mogę powiedzieć żebym książką była rozczarowana. Wręcz przeciwnie, było to niezwykle ciekawe doświadczenie, tym bardziej iż swego czasu zaczytywałam się w powieściach utrzymywanych w podobnej stylistyce. Nie będę jednak ukrywać, że nie jest to książka dla wszystkich, najlepiej dać jej szansę i przekonać się na własnej skórze, czy trafi ona w wasze czytelnicze gusta. Z pewnością jest to jednak historia na swój sposób wyjątkowa o intrygującym głównym motywie, pięknym języku i stanowiąca swego rodzaju popis erudycji zarówno autorki, jak i w tym przypadku także tłumacza ? Grzegorza Komerskiego ? który z pewnością nie raz musiał się nagimnastykować przy przekładzie ,,Babel??. Owoce ich pracy są jednak jak najbardziej warte uwagi i mogą oderwać od rzeczywistości na ładnych kilka dni.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?