?Przez te chore związki ludzie myślą, że mają do siebie jakieś prawa, i koniec końców zawsze ktoś na tym cierpi."
Kendall Walker ma osiemnaście lat, jej dotychczasowe życie diametralnie się zmienia. Razem z mamą przeprowadzają się do Londynu. Od teraz będą mieszkały z narzeczonym mamy i jego synem Nellsonem w pięknie położonej posiadłości. Od samego początku jej relacja z chłopakiem nie zapowiada się dobrze. Ten jest wrogo do niej nastawiony, przedstawia jej kilka warunków, do których Kendall będzie musiała się dostosować. Jednym z nich jest udawanie w szkole, że się nie znają. Dziewczyna jest bardzo rozczarowana jego postawą, miała nadzieję, że będą potrafili się dogadać. Niestety? Pierwszy dzień w nowej szkole nie zapowiada się dobrze, zupełnie obcy ludzie, poczucie osamotnienia bardzo jej ciąży. Czy da radę, odnajdzie się w przytłaczającej codzienności i poradzi sobie z licznymi zmianami jakie zagościły w jej życiu? Na jej drodze, przez zupełny przypadek staje przystojny kapitan szkolnej drużyny koszykówki, co daje jej możliwość nawiązania nowych znajomości. Niebawem zostaje wciągnięta w intensywne życie młodych ludzi, staje się ich częścią. Uczucie, które przychodzi miało być początkiem czegoś dobrego, a stało się początkiem prawdziwego zniszczenia. Jak do tego doszło?
Fabuła ciekawie poprowadzona, zabiera nas w trudny, niepokojący, nieprzewidywalny świat młodych ludzi. Autorka pisze lekko, przyjemnie, naturalnie, z dużym poczuciem humoru. Narracja toczy się głównie z perspektywy Kendall, czasami głos dostają pozostali bohaterowie. Wyraźnie czujemy emocje, wewnętrzne rozterki, porywy serca, które stają się udziałem naszych bohaterów. A ci dobrze wykreowani, autentyczni, nietuzinkowi, zróżnicowane, pokomplikowane osobowości. Nie do wszystkich poczułam sympatię, niestety.
Młodzi ludzi, którzy prowadzą beztroskie, lekkomyślne życie. Są rozpuszczeni, nieodpowiedzialni, zbuntowani, żyją z dnia na dzień. Liczne imprezy na których bywają to czas, gdy wstępuje w nich energia i chęć do życia. Umiejętnie stwarzane pozory, maskowane niedociągnięcia, ból czy poczucie winy. Intrygi, niedopowiedzenia, problemy, z którymi muszą się mierzyć często ich przerastają. Konflikty, kłótnie, błędy, próby wyciągnięcia ręki na zgodę. Trudne wybory i ich konsekwencje. Miłosne wzloty i upadki, uczucia, które ranią, niosą ból i rozczarowanie. Trudna relacja siostra ? brat, z czasem ulega zmianie, zdecydowanie na lepsze. Piękno prawdziwej, niespodziewanej przyjaźni.
Przyjemna, lekka, wciągająca opowieść, w której chwile dobre, szczęśliwe, przeplatają się z tymi złymi, bolesnymi. Świat młodych ludzi w realnej odsłonie. Czekam na kolejny tom. Serdecznie polecam, szczególnie młodszym czytelnikom. Tatiasza i jej książki :)