Bajki i różne opowieści terapeutyczne w ostatnich latach podbijają rynek księgarski. I bardzo dobrze, bo to potrzebny i sprawdzony sposób komunikowania się, rozwiązywania problemów i konfliktów oraz wielu form psychoterapii- z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi.
?Bajki terapeutyczne? Hanny Szagi są przekonujące przede wszystkim dlatego, że ich autorka zna temat z własnej praktyki zawodowej - jest doświadczoną polonistką, bibliotekarką oraz nauczycielką prowadzącą zajęcia z zakresu bajkoterapii.
Ta forma pracy z najmłodszymi cieszy się coraz większą popularnością i jest wykorzystywana przez osoby pracujące i z niepełnosprawnymi, i zdrowymi dziećmi, które borykają się coraz częściej z problemami, stresem, lękami? Niejednokrotnie dorośli nie zdają sobie sprawy z ich powagi lub je lekceważą, wychodząc z założenia, że ?dziecko z tego wyrośnie?. Dlatego ?Bajki terapeutyczne? mogą być pomocą również dla rodziców ? cóż bowiem bardziej może trafić do umysłu i serca malucha niż wspólnie czytana i komentowana książka?
W zbiorze autorstwa Hanny Szagi znajduje się siedem opowieści, których bohaterami są m.in. uczniowie pierwszych klas. Nie potrafią oni odnaleźć się w nowej rzeczywistości, czują się samotni i zagubieni, zrażają ich niepowodzenia, a to z kolei rodzi lęk przed rówieśnikami i szkolną przestrzenią, która urasta do nieprzyjaznego świata.
Podstawą do rozwiązania problemu są tu rozmowy, i z dorosłymi-nauczycielami, i z kolegami. ?Nie bój się pytać, nie bój się mówić o swoich obawach? ? takie przesłanie zdaje się płynąć z każdej strony tych bajek. Przy okazji autorka pokazuje maluchom, jak ważny i pełen niespodzianek jest świat książek ? ten motyw został tu rozwinięty prosto, ale pomysłowo.
Szczerze rozmawiają ze sobą także bohaterowie kolejnych pięciu bajek: bojący się ciemności Tomek i Ania, przerażony zbliżającą się operacją Piotruś, samotny Wojtuś, którego rodzice więcej czasu spędzają w pracy niż z synem, żyjące własnym życiem zabawki, które nocą zaczynają mówić.
Dużą rolę we wszystkich opowieściach odgrywają prawda i szczerość; ważne są relacje między dziećmi i członkami rodziny oraz innymi dorosłymi.
Autorka stawia w swoich bajkach na prostotę (i nic dziwnego, przecież to utwory adresowane do najmłodszych), ale umiejętnie łączy ją ze światem wyobraźni. Nie ma tu nachalnego dydaktyzmu, jest za to gra realizmu z fantazją ? idealnie wyważona, by zainteresować małego odbiorcę, ale nie zagubić najważniejszego przesłania.
Czyta się te bajki z wielką przyjemnością. Warto po nie sięgnąć nie tylko gdy jest się rodzicem malucha czy nauczycielem. Czasami po prostu miło jest zrobić sobie sentymentalną podróż do świata własnego dzieciństwa:)
Opinia bierze udział w konkursie