Basia i zagadki wszechświata Mikroby (twarda)

Tym razem Basia poznaje mikroby. Po powrocie do domu mama prosi ją aby umyła ręce. Basia niespecjalnie ma na to ochotę, ale dowiedziawszy się, że znajdują się na nich różne mikroorganizmy zmienia zdanie. W międzyczasie rodzice mówią jej też o tym, że mikroby mieszkają nie tylko na jej dłoniach, ale również w jej organizmie. Tego dla Basi jest już za wiele. Ona nie zapraszała przecież do swojego organizmu żadnych mikrobów. Co na to jej rodzice? Czy Basia pogodzi się z faktem obecności wokół niej tylu niewidzialnych dla oczu stworzonek? Koniecznie sięgnijcie po lekturę aby się o tym przekonać.

Basia po raz kolejny przeżywa ciekawe przygody, a co w tym najfajniejsze takie zwyczajne i realne. To właśnie jest fenomenem całej serii. Czytelnik ma do czynienia ze zwyczajną małą bohaterką, która zmaga się ze zwykłymi codziennymi rozterkami i dylematami jakie przeżywać może każdy przedszkolak. Gwarantuję, że i tym razem nudno nie będzie, co zresztą z Basią jest niemożliwe. Temat natomiast jaki porusza autorka dla młodego czytelnika jest jak najbardziej interesujący i trudny zarazem, bo przecież niełatwo jest wyobrazić sobie coś czego się nigdy nie widziało, a co jest jednocześnie z nami od zawsze. Bardzo fajnie tę kwestię zaprezentowała tu autorka, dlatego zachęcam do zajrzenia w karty książki wszystkich małych czytelników.

Ilustracje do książki wyszły oczywiście spod ręki Marianny Oklejak. Są kolorowe, proste i zabawne, właśnie takie jak lubią maluchy. Lektura ma wiele zalet. Poza tym, że zachęca maluchy do czytania, słuchania, ma również liczne walory edukacyjne. Uczy i bawi. Na ostatnich stronach książki znajdziecie kącik porad Miśka Zdziśka i kilak dodatkowych informacji będącym czymś w rodzaju podsumowania najważniejszych informacji odnośnie mikrobów. Zachęcam gorąco do lektury ;)

Tej bohaterce nie straszny upływający czas i książkowa konkurencja! Niezawodna Basia już od 15 lat towarzyszy naszym maluchom w czytelniczej przygodzie. Co więcej, wciąż się rozwija i rośnie w siłę. Pokażę Wam dzisiaj pierwszy tytuł z nowego cyklu ?Basia i zagadki wszechświata?, w którym ta rezolutna dziewczynka będzie odkrywać piękno i różnorodność otaczającego nas świata. Książki wydane w jego ramach, oprócz ?klasycznego? opowiadania, będą zawierać bogato ilustrowane strony z przyrodniczymi ciekawostkami.

Na pierwszy ogień poszły mikroby, czyli niewidoczne gołym okiem stworzonka, które tak fascynują dzieci. Pretekstem do rozmowy o nich jest niechęć dzieci do umycia rąk po powrocie ze spaceru. Rodzice Basi cierpliwie i bardzo przystępnie tłumaczą rodzeństwu, czym są mikroby, gdzie mieszkają, jak wyglądają i w jaki sposób znalazły się w naszych organizmach. Opowiadają, zarówno o mikrobach pożytecznych, jak i tych niebezpiecznych dla ludzi. Bardzo podoba mi się przy tym, w jaki sposób autorka wyważyła te informacje, nie strasząc dzieci, ale też nie bagatelizując sprawy. Bardzo sympatyczne jest też zakończenie, w którym Basia, leżąc już wieczorem w swoim łóżku, szepcze do Miśka Zdziśka, że ?nie jesteśmy sami na świecie?.

Po opowiadaniu, maluchy znajdą aż cztery rozkładówki z bardziej szczegółowymi, ale wciąż przystępnymi, informacjami o mikrobach. Będą porady dotyczące właściwego mycia rąk i informacje o mikrobach w naszym ciele. Dzieci dowiedzą się m.in. dlaczego warto myć zęby i z jakiego powodu puszczają bączki. Na końcu z kolei umieszczono garść zasad, jak żyć zdrowo i walczyć ze szkodliwymi mikrobami.

Ale to nie wszystko! Tylna wyklejka kryje małą niespodziankę. Zdradzę Wam tylko, że bohaterem będzie tata i coś, co wypełznie na podłogę.

Jeśli jesteście fanami Basi lub szukacie sympatycznej książki, która zaciekawi i nauczy Wasze dzieci czegoś nowego, polecam! Myślę, że najlepiej sprawdzi się u przedszkolaków.

Tym razem Basia poznaje mikroby. Po powrocie do domu mama prosi ją aby umyła ręce. Basia niespecjalnie ma na to ochotę, ale dowiedziawszy się, że znajdują się na nich różne mikroorganizmy zmienia zdanie. W międzyczasie rodzice mówią jej też o tym, że mikroby mieszkają nie tylko na jej dłoniach, ale również w jej organizmie. Tego dla Basi jest już za wiele. Ona nie zapraszała przecież do swojego organizmu żadnych mikrobów. Co na to jej rodzice? Czy Basia pogodzi się z faktem obecności wokół niej tylu niewidzialnych dla oczu stworzonek? Koniecznie sięgnijcie po lekturę aby się o tym przekonać.

Basia po raz kolejny przeżywa ciekawe przygody, a co w tym najfajniejsze takie zwyczajne i realne. To właśnie jest fenomenem całej serii. Czytelnik ma do czynienia ze zwyczajną małą bohaterką, która zmaga się ze zwykłymi codziennymi rozterkami i dylematami jakie przeżywać może każdy przedszkolak. Gwarantuję, że i tym razem nudno nie będzie, co zresztą z Basią jest niemożliwe. Temat natomiast jaki porusza autorka dla młodego czytelnika jest jak najbardziej interesujący i trudny zarazem, bo przecież niełatwo jest wyobrazić sobie coś czego się nigdy nie widziało, a co jest jednocześnie z nami od zawsze. Bardzo fajnie tę kwestię zaprezentowała tu autorka, dlatego zachęcam do zajrzenia w karty książki wszystkich małych czytelników.

Ilustracje do książki wyszły oczywiście spod ręki Marianny Oklejak. Są kolorowe, proste i zabawne, właśnie takie jak lubią maluchy. Lektura ma wiele zalet. Poza tym, że zachęca maluchy do czytania, słuchania, ma również liczne walory edukacyjne. Uczy i bawi. Na ostatnich stronach książki znajdziecie kącik porad Miśka Zdziśka i kilak dodatkowych informacji będącym czymś w rodzaju podsumowania najważniejszych informacji odnośnie mikrobów. Zachęcam gorąco do lektury ;)