- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.chwilach największej lekkomyślności nie był zdolny z własnej woli zhańbić rodziny. Po tym wydarzeniu brat rzadko się odzywał. Jego listy były nieliczne i krótkie, na ogół zakończone prośbami o pieniądze. Jedyne ważne wieści o nim docierały do nas publicznymi drogami. Ralph wyrabiał sobie iście europejską reputację - reputację, o której sama wzmianka wywoływała grymas na twarzy ojca. Mój brat wziął udział w pojedynku, przywiózł z Węgier nowy taniec, zdołał pozyskać najmniejszego pachołka, jakiego kiedykolwiek widziano za kabrioletem, sprzątnął sprzed nosa wszystkim konkurentom największą piękność wśród tancerek baletowych tamtych lat; pewien znakomity francuski kucharz wymyślił wyśmienitą potrawę i nazwał ją jego imieniem; uznawano Ralpha za ,,bezimiennego przyjaciela", któremu pewna polska hrabina o zainteresowaniach literackich dedykowała swoje Listy przeciwko ograniczeniom Węzła Małżeńskiego; z kolei pewna sześćdziesięcioletnia niemiecka metafizyczka zakochała się w nim (platonicznie) i na starość zaczęła pisać romanse erotyczne. Takie to pogłoski dochodziły uszu ojca na temat syna i dziedzica! Po długiej nieobecności Ralph przyjechał wreszcie w odwiedziny. Dobrze pamiętam zaskoczenie, jakie wywołał w całym domu! Pod względem manier i wyglądu stał się cudzoziemcem. Miał okazałe wąsiska, z jego łańcuszka od zegarka całymi pękami zwisały miniaturowe cacka ze złota i drogich kamieni, gors był istnym arcydziełem z koronki i batystu. Mój brat przywiózł ze sobą pudła likierów i perfum w najlepszym gatunku, eleganckiego, bezczelnego francuskiego lokaja, przewoźną biblioteczkę francuskich powieści, którą otwierał złotym kluczykiem. Rano nie pił nic prócz czekolady, odbywał długie narady z kucharką i zrewolucjonizował nasz stół. Wszystkie francuskie gazety przysyłano mu za pośrednictwem londyńskiego agenta. Zmienił wystrój sypialni, do której nie miał wstępu żaden służący oprócz jego osobistego lokaja. Wiszące tam portrety rodzinne zostały obrócone przodem do ściany, a na odwrocie płócien naklejono wizerunki francuskich aktorek i włoskich śpiewaczek. Następnie usunął piękną hebanową gablotkę, która była w posiadaniu rodziny od trzystu lat, a w jej miejsce postawił miniaturową świątynię Wenery z kryształowymi drzwiczkami, za którymi wisiały pukle włosów, pierścionki, liściki pisane na muśniętym różem papierze i inne upominki miłosne trzymane jako sentymentalne pamiątki. Miał wpływ na wszystko i wszystkich wokół; zdawał się zarażać dom przemianą, która zaszła w nim samym: z lekkomyślnego, hałaśliwego młodego Anglika w nadzwyczaj wyrafinowanego cudzoziemskiego dandysa. Było tak, jak gdyby gorąca, tętniąca życiem atmosfera paryskich bulwarów bezczelnie przeniknęła do starego angielskiego dworu aż po najdalsze zakamarki, burząc i zatruwając jego spokojną rodzimą aurę. Ojciec był bardziej nawet zaniepokojony niż zirytowany zmianą zaszłą w obyczajach i manierach mojego brata. Jego najstarszy syn był teraz dalszy niż kiedykolwiek od ideału pierworodnego. Co do przyjaciół i sąsiadów, nie minął tydzień od przyjazdu, a Ralph zaczął budzić w nich szczery strach i niechęć. Z drwiącą cierpliwością przysłuchiwał się ich rozmowom, z drwiącą uprzejmością atakował ich staroświeckie poglądy i poprawiał najdrobniejsze błędy, co w duchu irytowało ich do granic wytrzymałości. Jeszcze gorzej było, gdy ojciec w desperacji próbował skusić Ralpha do małżeństwa, mającego być ostatnią szansą zreformowania go, i w tym celu zaprosił do domu większość znanych nam panien na wydaniu. W kraju Ralph nigdy nie okazywał zbytniego upodobania do wyrafinowanych przyjemności płynących z przyzwoitego damskiego towarzystwa. Za granicą, na ile tylko było to możliwe, obracał się wyłącznie wśród kobiet, których reputacja plasowała się w najróżniejszych punktach na skali od tajemniczo wątpliwej do jawnie złej. Wysoko urodzone, wytworne i dobrze wychowane młode angielskie piękności nie pociągały go. Od razu wyczuł rodzinny spisek, którego miał paść ofiarą. W nocy często zachodził do mojego pokoju i podczas gdy zabawiał się docinkami na temat moich prostych strojów i przyborów toaletowych, podczas gdy w swój dawny niefrasobliwy sposób śmiał się z mojego spokojnego i monotonnego życia, wtrącał mimochodem przeróżne złośliwości na temat odwiedzających nas młodych dam. Ich sposób zachowania był dla niego potwornie apatyczny, w ich niewinności widział obłudę wychowania. Owszem, doceniał gładkie cery i regularne rysy, ale jeśli dziewczyna nie potrafiła właściwie chodzić, jeśli podając dłoń, miała zimne palce, jeśli mając dobry wzrok, nie potrafiła użyć go w pobudzający sposób, należało natychmiast odesłać regularne rysy i gładkie cery z
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść historyczna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki dla starszych pań |
Wydawnictwo: | MG |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788377794142 |
Wprowadzono: | 17.01.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.