- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.oje nogi ogarnia to samo drżenie, ten sam niepokój co wcześniej, gdy usłyszałam słowa gila. Za oknem połyskuje śnieg; mam ogromną chęć pozostawienia na nim odcisków stóp. - Niedźwiedzia Jaskinia. - Głos Anatolija przecina moje myśli. Mężczyzna delikatnie dotyka mapy tuż obok zaznaczonej pieczary. - Miejsce, gdzie twoja Mamoczka znalazła najcenniejszy skarb, jaki kiedykolwiek odkryto w Śnieżnym Lesie. Mamoczka stawia przede mną kubek ze zbiteniem i całuje mnie w głowę. Uśmiecha się do Anatolija, który odpowiada jej tym samym, nie odwracając wzroku; przez chwilę czuję się tak, jakbyśmy we trójkę tworzyli jedną rodzinę. Prawdziwą rodzinę. - Jak długo zostaniesz? - wyrzucam z siebie nagłe pytanie i natychmiast go żałuję, ponieważ twarz Anatolija płonie jaskrawą czerwienią po same uszy. Nie odpowiada. Mamoczka się pochyla i nalewa gorącej wody z samowara do czajniczka. Gdy otwiera wieczko lśniącego mosiężnego naczynia, wydobywa się z niego para, a żar w powietrzu kamufluje rumieniec Anatolija. - Co to jest? - pyta Mamoczka, wskazując na mały trójkątny znak na mapie. Ja też się gapię na trójkąt osadzony wysoko na pniu wielkiej smukłej brzozy. W jego wnętrzu widnieje litera N z koroną u góry. - To nowy znak! - Ogarnia mnie ekscytacja i spłukuje przykre rozczarowanie, którego doznałam, nie znalazłszy znaku sama. - Ma chyba coś wspólnego z księżniczką Nastazją. - Poznaję ten symbol, ukoronowane N. Anatolij opowiadał mi o niej różne historie już wcześniej; niektóre wskazywały, że mogłaby być moją biologiczną matką. Myśl, że to prawda i że za chwilę czegoś się o niej dowiem, napełnia mnie nagłym oszałamiającym podnieceniem, jakbym ślizgała się na lodzie i lekko straciła nad tym kontrolę. Anatolij wyjmuje z kieszeni jakiś przedmiot owinięty w szmatkę i mi go podaje. Jest wielkości mojej dłoni, ciężki, wyczuwalnie zimny mimo tkaniny. Mordka wystawia głowę ze swojej dziury w rogu pomieszczenia, obok kominka, i obwąchuje powietrze. To groźny i dumny myśliwy, nigdy nie uprasza się o jedzenie, chyba że o słodkowodnego dorsza przyniesionego przez Anatolija. Ale w zawiniątku jest coś innego, nie dorsz. To trójkątny jasnoniebieski kamień, gładki niczym szkło, o czubku i krawędziach ostrych jak nóż. W jego szerszym punkcie Anatolij zrobił otwór, przez który przeciągnął skórzany rzemień, więc można go nosić jak naszyjnik. Kamień drży w moim ręku. Jest nienaturalnie zimny, jakby w jego wnętrzu trwała śnieżna burza. Zdawszy sobie sprawę, że nikt nie zaproponuje mu ryby, Mordka robi smutną minę, ale chyba zarazem czuje wiszącą w powietrzu nową opowieść, bo podchodzi do nas, śmiga po oparciu mojego krzesła, usadawia mi się na ramieniu i wyczekująco patrzy na Anatolija. Wdycham znajomy zapach Mordki: woń kurzu oraz piżma. Wyciągam rękę, by go pogłaskać, ale on odpycha moje palce. Mordka uwielbia siadać mi na ramieniu, unika jednak głaskania i innych pieszczot. - Czy to grot strzały? - pytam, unosząc kamień w kierunku okna, żeby rozbłysnął blaskiem gwiazd. Anatolij potakuje. - Prezent dla ciebie. Ostatnia strzała księżniczki Nastazji. - Głos mu się trochę łamie, upija kolejny łyk herbaty. - Piękny. Dziękuję. - Podnoszę naszyjnik ponad głowę, uważając, żeby nie spłoszyć Mordki, zakładam, a potem pokazuję go Mamoczce. - Ładnie na tobie wygląda. - Mamoczka się uśmiecha. - Ale te ostre krawędzie nie są chyba zbyt bezpieczne. - Unosi brwi w kierunku Anatolija, który przepraszająco spuszcza wzrok. - Chciałabyś poznać historię tej strzały? - pyta. - Tak, bardzo. - Dostaję gęsiej skórki na całym ciele. Chociaż opowieść o księżniczce Nastazji słyszałam już wcześniej, to jednak o jej strzale nic mi nie wiadomo. Mordka piskliwie ziewa, rozciąga się, owija wokół mojej szyi. - Księżniczki i strzały. - Mamoczka cmoka z dezaprobatą, wracając do kuchni, gdzie udaje, że chowa ryby i zwierzynę, które przyniósł nam Anatolij. Ale dobrze ją widzę przez otwarte drzwi: słucha. Być może nie wierzy w opowieści Anatolija, nie umie się jednak oprzeć ich magii. Jeśli nawet historie te są zbyt fantastyczne, aby były prawdziwe, to w tym baśniowym opakowaniu, przy polanach trzaskających w kominku, na tle lśniącego lodowatego pejzażu za oknem, jestem w stanie uwierzyć, że któregoś dnia odnajdę własną opowieść, która cudownie zabłyśnie na czystym nocnym niebie. - W moich historiach jest ziarno prawdy - szepcze Anatolij, podając mi piernik. Uśmiecham się, biorę kęs miękkiego ciasta. Wtedy Anatolij zaczyna, jak zawsze tymi samymi słowami: - Dawno, dawno Ostatnia strzała księżniczki Nastazji Pewnego razu do Śnieżnego Lasu przybyła waleczna księżniczka Nastazja, dzielna wojowniczka. Na ramieniu miała łuk, a na plecach kołczan ze strzałami, którymi potrafiła s
książka
Wydawnictwo Young |
Data wydania 2021 |
Oprawa twarda |
Liczba stron 416 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Kobiece - najlepsze tytuły, wysyłka 24h |
Kategoria: | Dla dzieci, Baśnie |
Wydawnictwo: | Young |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 416 |
ISBN: | 9788367014298 |
Wprowadzono: | 26.10.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.