SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Batman Death Metal (twarda)

Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2021
z serii Saga metal
Oprawa twarda
Liczba stron 240

Opis produktu:

Batman, Który się Śmieje posiadł moc Doktora Manhattana i planuje przekształcenie wszystkiego na swoje podobieństwo. Rzuca wyzwanie Perpetui, twórczyni multiwersum, i rusza w pościg za Flashem, który ukrył się w mocy prędkości. Tymczasem bohaterowie z Ligi Sprawiedliwości próbują ułożyć plan pokonania obu istot dysponujących nadludzkimi mocami, a Batman, Superman i Wonder Woman trafiają do mrocznego multiwersum, na planety, na których wciąż trwają Kryzysy, które niegdyś toczyły się na Ziemi.

Drugi tom opowieści `Batman: Death Meta`` kontynuuje historię stworzoną przez scenarzystę Scotta Snydera i rysownika Grega Capullo (twórców odpowiedzialnych za takie serie jak `Batman` i `Batman Metal`). Ciąg dalszy bestsellerowej historii `Batman Metal` zaskakuje niespodziewanymi rozwiązaniami i swoim rozmachem.

W albumie znajdują się również materiały z zeszytów dodatkowych towarzyszących głównej serii, za które odpowiadają tacy twórcy jak James Tynion IV (`Justice League Dark`), Francis Manapul (`Flash`), Peter J. Tomasi (`Batman & Robin`) i Eddy Barrows (Nightwing).

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach: `Dark Nights: Death Metal` #4, `Dark Nights: Death Metal - Trinity Crisis` #1, `Dark Nights: Death Metal - Robin King` #1, `Dark Nights: Death Metal - Multiversums End` #1, `Dark Nights: Death Metal - Rise Of The New God` #1.

Więcej książek z serii Saga MetalSaga Metal przewodnik po serii

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Komiks,  superbohaterowie
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 170x260
Liczba stron: 240
ISBN: 9788328160613
Wprowadzono: 06.12.2021

Scott Snyder, IV James Tynion, Peter J. Tomasi - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Batman Death Metal, Tom 2 - Scott Snyder, IV James Tynion, Peter J. Tomasi

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1264

30-12-2021 10:21

Tom drugi serii Death Metal składa się z sześciu zeszytów, przy czym głównemu wydarzeniu poświęcony jest tylko jeden z nich. Cała reszta to powiązane z nim dodatki, które rozwijają niektóre równoległe wątki, stając się ważnym uzupełnieniem osi fabularnej. To jednak w zupełności wystarczy, aby znacząco popchnąć wydarzenia do przodu, pogłębić historię i zniwelować niektóre niejasności pierwszej części. Snyder ograniczoną ilość miejsca wykorzystuje w stu procentach, skupiając się na trzech oddzielnych grupach superbohaterów i ich planie ostatecznego starcia.

Z każdą kolejną stroną albumu, przedstawiona historia posuwa się do przodu, starając się jednocześnie racjonalnie powiązać ważniejsze wydarzenia z uniwersum DC (co nawet się udaje). Zarówno Snyder, jak i inni scenarzyści mieszają tutaj różne koncepcje, dodając do nich coś własnego i tworząc tym samym treść, która powinna spodobać się każdemu fanowi marki. Nie ma jednak co ukrywać, że największą wartością tytułu jest jego widowiskowość. Prym wiodą tutaj sceny starć z przeciwnikami, pokazanie poświęcenia bohaterów, ukazanie ich wielkiej odwagi i zacieranie się różnic pomiędzy nimi. Obok tego wszystkiego można znaleźć dylematy moralne czy wewnętrzne rozterki (bohaterów i złoczyńców), są to jednak tylko miłe dodatki do ?superbohaterskiej akcji?. Scenarzyści ponadto bawią się tutaj różnymi koncepcjami ?mrocznych? wersji Batmana i wykorzystują potencjał złożoności kosmicznej fabuły, aby zapewnić czytelnikowi dawkę wyrazistego szaleństwa, humoru i dobrej zabawy.

Tom drugi mocno rozpieszcza fanów komiksu, jeśli chodzi o warstwę graficzną. Grupa artystów na czele z Francisem Manapulem , Eddym Barrowem , Gregiem Capullo czy Danielem Sampere ma tutaj naprawdę wiele do zaoferowania i pokazania. Wszyscy mocno przyłożyli się do powierzonego im zadania, dzięki czemu odbiorca ma okazję oglądać znakomicie dopracowane plansze, które niejednokrotnie potrafią na dłużej przykuć uwagę. Jak zawsze w przypadku zbioru rysunków różnych artystów ich ocena będzie mocno zależna od osobistego gustu czytelnika. Najlepiej (moim zdaniem) prezentują się tutaj dzieła Capullo i Manapula, najsłabiej zaś artystyczna wizja Riley?a Rossmo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

10-12-2021 14:41

DARK NIGHTS RETURN

Drugi tom ?Death Metalu? zabiera nas w sam środek jeszcze bardziej epickiej opowieści, która swoim rozmachem sięga na całe uniwersum DC. co prawda tym razem dostajemy tylko jeden zeszyt głównego wydarzenia ? cała reszta to poboczne, choć mocno z nim związane historie ? ale zabawa trzyma poziom, do jakiego przyzwyczaiły nas zarówno poprzedni tom, jak i ?Batman: Metal?.

Batman, Który się Śmieje był groźnym przeciwnikiem zanim posiadł moc Doktora Manhattana. Teraz jednak, gdy to nastąpiło, nic już nie stoi mu na przeszkodzie do osiągnięcia celu i przekształcenia uniwersum według własnej wizji. Najpierw musi jednak zająć się Perpetuą i Flashem.
Ale ziemscy bohaterowie nie śpią. Ich walka z wrogami wydaje się być jednak skazana na porażkę. Czy dziejąca się na różnych frontach walka i kolejne postacie wmieszane w te wydarzenia mogą zapobiec temu, co nadciąga?

?Batman: Metal?, czy jak ktoś woli ?Dark Nights: Metal?, wprowadzał do świata DC mroczne odpowiedniki naszych bohaterów, a wraz z nimi całe mroczne uniwersum. I od początku były w nim najlepsze dwie rzeczy: rozmach i bawienie się postaciami właśnie. Ten pierwszy to zresztą cecha charakterystyczna wszystkich wielkich komiksowych wydarzeń. W Marvelu nie zawsze są one na kosmiczną skalę, w DC jednak od samego początku, kiedy w 1985 roku twórcy zderzyli wszystkie Ziemie alternatywne, rozmach jest imponujący. A wraz z takim rozmachem idzie zawsze w parze mnóstwo zgonów znanych postaci, mnóstwo przetasowań, dramatycznych wydarzeń i zmian. I dokładnie to tutaj mamy. Co prawda po tym tomie jesteśmy dopiero w połowie opowieści, ale i wszystko, co napisałem powyżej, jest już tu obecne.

Druga z atrakcji to zabawa postaciami, przekonwertowanie ich do mrocznej wersji i puszczenia oka do fanów. Twórcy biorą bohaterów, pokazując ich kim by byli, gdyby stali się źli. Serwują nam mroczne odpowiedniki o genezach pełnych smaczków i odniesień do innych dzieł, a także mnóstwo wydarzeń kojarzących się z klasycznymi komiksami, ale ukazanych w nowej, horrorowej formie. Dzięki temu znajdą tu coś dla siebie miłośnicy grozy, jak i fani uniwersum, którzy dobrze je znają. Trochę ciężej będzie miał czytelnik niezbyt obeznany z tym wszystkim, ale też nie jest to historia tak skomplikowana, by nie móc się w niej odnaleźć i bez tego.

Szata graficzna? Tu tradycyjnie najlepsze są ilustracje Grega Capullo, którego kreska łącząca w sobie i solidnie opakowany w detale realizm, i cartoonową lekkość i czystość, ale i cała reszta wypada nieźle. Dzięki temu komiks ma przyjemną atmosferę, trochę mroczną, trochę kolorową, pełną zarówno klimatu, jak i popisów efektywnych wybuchów i tym podobnych atrakcji. Wszystko to jest miłe dla oka i dobrze oddaje charakter scenariusza. A jako całość to po prostu dobry komiks rozrywkowy, pełen akcji i widowiskowych scen, który czyta się tak, jak ogląda w kinie epic movies. A komu będzie mało atrakcji, jednocześnie Egmont ma w ofercie grę karcianą inspirowaną ?Metalem?, a że karcianki typu deck building są czymś iście rewelacyjnym, warto jest skupić na niej swoją uwagę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?