Be mine

Sytuacja życiowa Isabelli Blake nie wygląda za ciekawie. W domu dziewczynie towarzyszą ciągłe kłótnie rodziców, zwiastując nieunikniony rozwód. Do tego jej były chłopak nie mógł przetrawić ich rozstania i zaczął prześladować Isę w niezbyt przyjemny sposób.
I jest też on. Christopher Collins. Jej odwieczny wróg i jednocześnie przyjaciel jej przyjaciela. Blake wydaje się, że jeśli jeszcze on dołoży swoje cegiełki do i tak wysokiego muru problemów, całkowicie się załamie. Ale Chris wcale nie zamierza owego muru budować, a wręcz przeciwnie...

------- recenzja

,,Be mine" z początku zupełnie mnie do siebie nie przekonało. Uważałam ją za kolejną, schematyczna książkę, napełnioną powtarzającymi się motywami. Mniej więcej od środka książki, kiedy relacja bohaterów zaczęła się rozwijać, moje zdanie się zmieniło. Te 200 stron czytałam bardzo chętnie i nawet uważałam lekturę za przyjemną. Pozostało tak do końca oprócz głównego punktu kulinacyjnego. Ten główny ,,plot twist" niezbyt przypadł mi do gustu. Jak dla mnie delikatnie wymuszony, by tylko coś działo się w książce i cały czas nie było tak kolorowo.

Do stylu pisania, o dziwo, nie mam żadnych ,,ale". Był naprawdę lekki, a przyjemne ilości stron rozdziałów ułatwiały szybkie czytanie. Cechy bohaterów już lekko powtarzające się, jednakże nie zmienia to faktu, że lekturę oceniam na przyjemną i szybką do przeczytania.

Jeśli są tu jacyś fani prostych, nieskomplikowanych relacji między bohaterami to zdecydowanie możecie zapoznać się z ,,Be mine"!

?Be mine?. Już na samym początku mogę powiedzieć, że okładka od razu skradła moje serce ???? to była miłość od pierwszego wejrzenia ???? niby nic wielkiego się na niej nie dzieje, a jednak przykuwa uwagę dość mocno.

Co do samej fabuły to przyznaje, że była całkiem interesująca. To jeden z moich ulubionych motywów więc i moje serduszko zostało zaspokojone ;) autorka w interesujący sposób zbudowała relacje między bohaterami. Chociaż nie każdy moment mi odpowiadał, to mówiąc o całości jestem zadowolona. Każdy na ten swój szczególny sposób gdzieś został przeze mnie zapamiętamy. Oczywiście jednych darzy się sympatią, a innych najlepiej omijać z daleka.

Nie można zapominać o tym, że jeśli mówimy o tych bohaterach to mamy do czynienia z młodzieżą, nie wymagam od nich żeby na każdym kroku pokazywali jak bardzo są dojrzali i ile mogą. To młodzież, która popełnia błędy i dopiero zdobywa doświadczenie, każdy robi to inaczej, więc pewne zachowania choć mogą być niezrozumiałe ale idealnie wpasowują się obraz nastolatków.

Mogę powiedzieć, że pióro autorki zdecydowanie mi odpowiada, z wielką przyjemnością sięgnę po kolejną część historii. Spędziłam z tą lekturą naprawdę bardzo przyjemnie czas i nawet nie zauważyłam, kiedy okazało się, że przeczytałam ja praktycznie ja jeden raz :)