Wiosna to czas porządków, odświeżania garderoby, pozbywania się niepotrzebnych rzeczy. Warto też pomyśleć o porządkach w głowie. Rzadko czytam książki rozwojowe i motywacyjne, ale gdy spojrzałam na tę wiosenną okładkę "Be Your Best Self" Rebekah Ballagh, to również zapragnęłam wiosennego odświeżenia. Szczególnie gdy na kilka pytań zamieszczonych na okładce odpowiedziałam pozytywnie, co oznacza, że jednak mogę zrobić dla siebie coś więcej, by zgodnie z mottem tej książki "postawić siebie na pierwszym miejscu i zacząć wreszcie żyć!".
Książka składa się z dziesięciu rozdziałów, w których Autorka zwraca się bezpośrednio do czytelnika, a każdy dotyczy innego istotnego zagadnienia, które może wpłynąć na poprawę naszego życia. Każdy wzbogacają zabawne ilustracje i przemawiające przykłady, co sprawia, że czyta się z przyjemnością. Co najistotniejsze jednak zawiera praktyczne ćwiczenia, które mogą pomóc poradzić sobie z naszą bolączką i wyrobić odpowiednie nawyki na przyszłość.
Kilka tematów trafiło do mnie dużo bardziej niż inne, bo po prostu dotyczą mnie bezpośrednio i stref, które chciałabym poprawić. I czułam się, jakby autorka znała mnie na wskroś i tak dobrze rozumiała na przykład mojego wewnętrznego krytyka, który jest bardziej nieprzychylny i surowy dla mnie samej niż byłby w stosunku do kogokolwiek z mojego otoczenia. Istotne okazały się dla mnie również rozdziały związane z nadmiernym dążeniem do perfekcjonizmu i prokrastynacją (może za rok bez odkładania zrobię porządki w garderobie) oraz skłonnością do zadowalania innych często własnym kosztem.
Bardzo trafiła do mnie ta lekka, bezpośrednia forma, która jest jednocześnie szalenie praktyczna, a styl pozbawiony lukru, ale przychylny i przyjazny rzeczywiście jest jak spotkanie przy kawie z wyrozumiałą przyjaciółką, a nie lektura książki poświęconej samorozwojowi.
Zakończeniem każdego rozdziału jest zbiór najistotniejszych zdań i rad podsumowujących temat, więc można do nich wracać w razie potrzeby bez konieczności czytania całości, czy wyszukiwania treści. Oczywiście nic samo się nie zmieni, więc po pierwsze warto być ze sobą szczerym, by uświadomić sobie obszar do poprawy i po drugie czerpać z doświadczeń osób, które poskromiły już swojego wewnętrznego sabotażystę i zastosować je we własnym życiu.
Opinia bierze udział w konkursie