- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.m zębami. - Nie nazywaj mnie tak. To Brooke tak do mnie mówiła, nie ty. Tanner się zaśmiał i podniósł znowu telefon. - Chodzi mi o to, żebyś nie pozwoliła umysłowi zapędzać się w ciemne i zawiłe alejki. Dotrzyjmy tam, gdzie musimy. Potem będziesz się mogła zająć oskarżeniami. - Chichotał dalej, poświęcając już uwagę temu, czym się zajmował w telefonie. - Dokąd jedziemy? Uśmiechnął się, nie odrywając wzroku od wyświetlacza. - Zobaczysz. Powstrzymałam jęk. - Która godzina? Blade zacząłby mnie szukać po dwóch godzinach. Mieli dwugodzinną przewagę. I tyle. - Zobaczysz - powtórzył Tanner. Wciąż na mnie nie patrzył. - Jestem diabetyczką, Tanner. - Kłamstwo tak łatwo popłynęło z moich ust. - Muszę znać godzinę, żeby wiedzieć, czy nie powinnam sprawdzić poziomu cukru. Podniósł wzrok. Ochroniarze również. Zmrużył oczy. Nie poruszył telefonem. - Kłamiesz. Wywróciłam oczami. - Jasne. Kto by kłamał, że jest cukrzykiem? - Ktoś, kto chce ocenić, jak daleko się znajduje od swojej kryjówki. - Znowu się uśmiechnął ironicznie. - A tak przy okazji, dlaczego Calgary? Chyba wiesz, że mamy tu holdingi? - Jego oczy zmierzyły mnie od stóp do głów i zatrzymały się na ustach. - Chociaż muszę przyznać, że ten leśny naturalny styl bardzo ci służy. Aż i ja nabieram ochoty, żeby się zapuścić w las. Poczułam rumieniec zalewający mi szyję. Co to było? Tanner flirtował? Nie, do głosu doszła jego osobowość. Brooke opowiadała, jak on lubił grać, nawet wtedy. I wyglądało na to, że tak pozostało. W pewnym sensie trochę mnie uspokajało stwierdzenie, że coś się nie zmieniło. Znalezienie czegoś jakby trochę znajomego. Musiałam się jednak dowiedzieć. Czując drapanie w gardle, wyrzuciłam z siebie chrapliwie: - Znaleźliście mnie dla niego? Tanner opuścił telefon na kolana. Przekrzywił głowę. Nie odpowiedział, tylko przypatrywał mi się przez minutę. Nie zamierzał odpowiedzieć. Niech go szlag. - Mojego ojca - uściśliłam. Jego oczy minimalnie się rozszerzyły. Błysnęła w nich emocja, zanim ją zdusił. Telefon powędrował do góry, a on wrócił do niego spojrzeniem. - Nie. A teraz odpuść sobie i wyluzuj się. - Poziom - Nie jesteś diabetyczką. Nie byłaś nią w wieku dwunastu lat, a nie ma szans, żeby od tamtego czasu rozwinęła się u ciebie cukrzyca drugiego typu. Przestań obrażać moją inteligencję. No cóż. Mogłabym sprawdzić drzwi, wyskoczyć z jadącego samochodu i spróbować przedrzeć się przez las - ale tylko pod warunkiem, że mogłabym biec po wylądowaniu. Jechaliśmy tak szybko, że to nie miało sensu. Przecież oni dysponowali czterema cholernymi SUV-ami. Kto wie, ilu ochroniarzy siedziało w każdym z nich? Usiadłam wygodniej. Dowiem się, kto czeka na końcu tej jazdy. To moje jedyne wyjście. Rozdział 6 Dalsza część dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa Uwaga dla czytelniczki Prolog Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9 Rozdział 10 Rozdział 11 Rozdział 12 Rozdział 13 Rozdział 14 Rozdział 15 Rozdział 16 Rozdział 17 Rozdział 18 Rozdział 19 Rozdział 20 Rozdział 21 Rozdział 22 Rozdział 23 Rozdział 24 Rozdział 25 Rozdział 26 Rozdział 27 Rozdział 28 Rozdział 29 Rozdział 30 Rozdział 31 Rozdział 32 Rozdział 33 Rozdział 34 Rozdział 35 Rozdział 36 Rozdział 37 Rozdział 38 Rozdział 39 Rozdział 40 Rozdział 41 Rozdział 42 Rozdział 43 Rozdział 44 Rozdział 45 Rozdział 46 Rozdział 47 Rozdział 48 Rozdział 49 Rozdział 50 Rozdział 51 Rozdział 52 Rozdział 53 Rozdział 54 Rozdział 55 Rozdział 56 Rozdział 57 Rozdział 58 Rozdział 59 Rozdział 60 Rozdział 61 Rozdział 62 Rozdział 63 Rozdział 64 Rozdział 65 Rozdział 66 Epilog Podziękowania Karta redakcyjna Tytuł oryginału: Bennett Mafia Redaktorka prowadząca: Ewelina Kapelewska Wydawczyni: Agata Garbowska Redakcja: Justyna Yi?itler Korekta: Martyna Tondera-Łepkowska Projekt okładki: Maciej Pieda Copyright (C) 2019. BENNETT MAFIA by Tijan Copyright (C) 2021 for the Polish edition by Niegrzeczne Książki an imprint of Wydawnictwo Kobiece Łukasz Kierus Copyright (C) for the Polish translation by Agnieszka Patrycja Wyszogrodzka-Gaik, 2021 Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione. Wydanie elektroniczne Białystok 2021 ISBN 978-83-66967-13-7 Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku: Wydawnictwo Kobiece E-mail: Pełna oferta wydawnictwa jest dostępna na stronie Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
książka
Wydawnictwo Niegrzeczne Książki |
Data wydania 2021 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 460 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Powieść erotyczna, Romans, książki dla babci, książki na jesienne wieczory, książki o mafii, książki o mafii i miłości |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@illuminatio.pl , http://www.illuminatio.pl , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 460 |
ISBN: | 9788366890220 |
Wprowadzono: | 29.06.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.