SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bez filtra

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Mięta
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już we wtorek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Jedno ciastko może całkowicie zmienić życie

Aldona w imię większej dbałości o relacje instagramowe niż te międzyludzkie traci wszystko. Zmęczeni życiem na świeczniku mąż z córką wyprowadzają się, a syn buntuje się za dwoje. Zirytowana Aldona zjada konopne ciastka i popija je winem, po czym kreśli sprejem wulgarny napis na szkolnym murze.

Czy wyrok prac społecznych w schronisku, domu kombatanta i domu samotnej matki zmieni jej podejście do życia? W końcu ona też właśnie została sama.

Niespodziewanie w sieci zaczepia ją jeden z obserwujących. Aldona, nie bacząc na konsekwencje, nawiązuje z nim gorący flirt.

Ta słodko-gorzka, dowcipna opowieść wciąga od pierwszych stron.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Mięta
Wydawnictwo - adres:
redakcja@wydawnictwomieta.pl , http://www.wydawnictwomieta.pl , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x202
Liczba stron: 320
ISBN: 9788368005301
Wprowadzono: 18.06.2024

RECENZJE - książki - Bez filtra - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 7 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ada**************

ilość recenzji:112

12-08-2024 20:35

Co powiecie na książkę pełną humoru, jednak przekazująca pewne wartości życiowe?
Skusiłam się na książkę "Bez filtra" Małgorzaty Stasiak, ponieważ miałam ochotę sięgnąć po lekką książkę, która poprawi mi humor. Czy to dostałam? I tak i nie.
Można było się pośmiać, śledząc wpadki Aldon, ale jej zachowanie wołało o pomstę do nieba. Dawno nie spotkałam tak irytującej bohaterki, dosłownie każde jej działanie doprowadzało mnie do szału i mimo zamysłu autorki, że Aldona ma przejść spektakularną przemianę, ja tej przemiany nie kupuję, za grosz. jednak pamiętajcie, ze to moje odczucia, wam może Aldona wydać się pełną głębi bohaterką, dla mnie jednak była ona płytka. Co do reszty bohaterów, to lubię ich, wnoszą sporo w życie głównej bohaterki, każdy jest swoistym spoiwem i bez nich nie ma ani Aldony, ani ich rodziny.
Jest to historia o życiu, o rodzinie, o mediach społecznościowych, o dążeniu do perfekcji, o błędach i próbach naprawienia ich. Jest to zarazem głęboka, jak i bardzo płytka historia. Wiem, wiem, wyklucza się to, jednak ta książka ma to coś w sobie, że jest pełna skrajności. Śmiałam się podczas czytania tej powieści, również zdarzyło mi się uronić łzę, tak samo, w jakiejś części nie podobała mi się, oraz nie potrafiłam się od niej oderwać.

Wiecie, że jedno ciasteczko umie wywrócić życie do góry nogami?
Uważajcie, jakie wybieracie, by potem nie popaść w poważne tarapaty jak główna bohaterka tej książki. Aldona prowadzi profil lifestylowy na Instagramie, pokazując na nim perfekcyjny dom, perfekcyjne życie i perfekcyjną rodzinę. Mimo jej wielu dokuczliwych uwag, których nie szczędzi swojej rodzinie, nawet będąc na live, rodzina nadal wydaje się być ideałem. Aż do dnia, w którym to mąż Aldony stwierdza, że jest zmęczony tym wszystkim i zostawia ją z dnia na dzień.
Załamana Aldona sięga po jedno ciastko, które wywraca jej życie o 180 stopni. Jej postać już nie wydaje się być taka krystaliczna, duża skaza pojawiła się na jej wizerunku, co doprowadza do wielu, różnych, zabawnych sytuacji. Czy Aldona przemyśli swoje zachowanie i zmieni swoje dotychczasowe zachowanie?

Niekiedy jest ciężko opisać daną książkę. Też macie takie problemy?
?Bez filtra? jest nie tylko komedią, lecz również słodko-gorzką obyczajówką, która przedstawia prawdziwe życie.
Sięgnęłam po ten tytuł, by się odprężyć i to właśnie otrzymałam. Mimo sporej ilości zgrzytów, między mną a główną bohaterką, uważam, że to była dobra książka i polecam wam ją. Jednak warto podejść do niej z lekkim dystansem, bo pomimo swojej przerysowanej formy, jest to książka bardzo prawdziwa.
Jednym z aspektów, które również nie podobały mi się, jest lekka przewidywalność. Odkryłam kierunek, w którym zmierzała książka, nie udało się autorce mnie zaskoczyć.
Za to podobało mi się życie influencerskie Aldony. Autorka przedstawiła nam prawdę, nie owijała w bawełnę i nie ukrywała, że po drugiej stronie telefonu jest prawdziwy człowiek, który może nie ma tak idealnego życia, jak nam pokazuje.
Aldona niechcący pokazała nam swoisty rodzaj uzależnienia od social mediów. Ciągła chęć sięgania po telefon, sprawdzania powiadomień, komentarzy, ale również chęć nagrywania wszystkiego. Czy to śmieszne chwile w jej rodzinie, czy to te wstydliwe, dla Aldony nie ma świętości, byle tylko ona była tą nieskazitelną osobą, na którą się kreuje.
W chwili, w której jej życie się zawala, nadal myśli o tym, jak się wybić, jak zamazać swoją gafę, czy będzie miała kolejnych hejterów.
Sprawa hejtu w sieci, również jest tu poruszana i nie jest ona traktowana po macoszemu. Kolejnym plusem tej książki, jest to, że została ze mną na dłużej. Musiałam sobie przemyśleć kilka spraw. Lubię, jak książka daje mi do myślenia, to znaczy, że ma coś do przekazania.
Książka ostatecznie mi się podobała, dała do myślenia, rozbawiła mnie i wywoływała różne emocje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kuk************************

ilość recenzji:133

12-08-2024 14:32

Jak bardzo cenicie swoją prywatność? Zasypujecie social media fotkami swojej rodziny? Czy wszystkie uwiecznione chwile wrzucacie do internetu? A wyobrażacie sobie dzisiejsze życie bez dostępu do social mediów? Próbowaliście zrobić sobie jakąś dłuższą przerwę bez telefonu, laptopa, tabletu? Bez tych wszystkich nowinek, plotek, postów, rolek? Ile czasu udało Wam się wytrzymać? Ja szczerze się przyznam, nie próbowałam i nie wiem, jakby to było na dłuższą metę.

"Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy".

Aldona znana w sieci jako Mamafia bardzo dba o to, aby jej posty i relacje były idealne. Tylko ona i jej rodzina wie, ile trzeba nieudanych prób, żeby powstało idealne ujęcie. Żądna zachwytów na swoją cześć miała problem z przyjmowaniem jakiejkolwiek krytyki. Jej mąż Jacek przez całe ich wspólne życie pozwalał Aldonie się dyskryminować. Jawnie się z niego naśmiewała i jego wpadki publikowała na Instagramie. Gość w końcu nie wytrzymał i się zbuntował, postanowił się wyprowadzić i odpocząć od żony. Wraz z nim ruszyła ich córka Lena i wyprowadzili się razem. Wystarczyło 48 godzin i jedno ciasto, by życie Aldony zmieniło się diametralnie. To nic, że ona do tej pory miała receptę na wszystko, była specjalistką w każdej dziedzinie. Teraz czekają ją zarzuty, a jej profil instagramowy stał się memem. Niestety wszystko, co się w ostatnim czasie wydarzyło to skutek tego, jak żyła i co się dla niej liczyło. Egoizm, jak i konsumpcjonizm stawiała na pierwszym miejscu. Dążyła do perfekcjonizmu. Zwyczajne życie nie było jej pisane.
I tak oto szanowna Aldona w ramach odpokutowania swojego zachowania otrzymała wyrok prac społecznych w schronisku, w domu samotnej matki i w domu kombatanta. Została sama i musiała przewartościować swoje życie i wyciągnąć wnioski. Czy zmądrzała?
Niekoniecznie skoro znajdując się w trudnej sytuacji, skorzystała z pierwszej lepszej okazji i nawiązała niewinny, aczkolwiek gorący romans internetowy. Co z tego wyniknie?

"Bez filtra" to słodko-gorzka historia o naszych czasach, o świecie zdominowanym przez internet, gdzie liczą się lajki i zasięgi. Idealne domy, rodziny i wszystko na pokaz. Zdjęcia po retuszach bez żadnych skaz. Co innego prawdziwe życie. Nie ma ludzi idealnych. Nie zawsze to, co widzimy w internecie, odzwierciedla prawdziwą sytuację. Nie radzę czytać tej książki w publicznych miejscach, albowiem wywołuje niepohamowane salwy śmiechu. Dawno się tak nie uśmiałam podczas czytania książki. Zabawna, ale zmuszająca do refleksji. Cięte riposty, epitety i zabawne porównania bawią do łez. Autorka w sposób bardzo dobitny przedstawia nam współczesny kult jednostki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gos*****************

ilość recenzji:140

6-08-2024 12:50

Bez filtra Małgorzaty Stasiak to książka, którą w dzisiejszych czasach powinien przeczytać każdy, a szczególnie te młodsze pokolenia, które swe życie i wymagania opierają na wirtualnym świecie, który często w znacznym stopniu odbiega od rzeczywistości.
Małgorzata Stasiak przedstawia nam historię Aldony, która zatraciła się w życiu medialnym, w którym wszystko dopracowane jest na najwyższym poziomie, a szczęśliwa rodzina, którą influencerka pokazuje w mediach społecznościowych, jest bliska ideału. Niemniej jednak realia w znacznym stopniu odbiegają od tego, co kobieta pokazuje w mediach. Mąż kobiety, Jacek stara się dostosować i spełnia życzenia żony, tak aby na wrzucanych przez kobietę do sieci materiałach wszystko wyglądało idealnie. Nela i Jeremi, to dzieci pary, które jednak nie zyskują zbyt dużej uwagi w życiu zajętej kreowaniem idealnej rodziny kobiety. Wszystko zmienia się w dniu, w którym Jacek oznajmia żonie, że ma już dość i potrzebuje odpocząć, aby przemyśleć ich wspólne bycie razem, wraz z nim z domu wyprowadza się również Nela, a Aldona zostaje w domu razem ze zbuntowanym Jeremim. Zrozpaczona kobieta wskutek kilku zdarzeń dokonuje niewielkiego przewinienia, za które zostaje skazana na prace społeczne.
Idealny świat tak naprawdę nie istnieje, a ideały, które oglądamy w social mediach, z reguły w znacznym stopniu odbiegają od tego, jak świat wygląda naprawdę. Niemniej jednak dla ludzi, którzy dążą do spełniania swoich marzeń, układają swoje życie, często to właśnie ten udawany świat staje się wzorem do naśladowania. Aldona stworzyła swój idealny świat, w którym wszystko i wszyscy mieli swoje miejsce, każdy szczegół był perfekcyjnie dopracowany, każdy emanował pięknem i szczęściem, niestety jednak była to wyłącznie iluzja, która tworzona była przez kobietę na potrzeby wzrostu oglądalności, polubieni i zainteresowania ze strony innych. Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej, niekoniecznie tak idealnie i kolorowo. Kobieta bowiem zupełnie zapomniała, czym tak naprawdę jest prawdziwe szczęście, miłość i rodzina, które powinny być naszym życiowym priorytetem.
Autorka w książce poruszyła niezwykle aktualny i istotny temat, który wciąż przewija się w naszej codzienności, gdzie na każdym niemal kroku spotykamy idealne rzeczy, idealne osoby i idealny świat, w którym jednak brakuje miłości, uczuć, radości i wzajemnego szacunku, które tak naprawdę powinny być najważniejsze!
Książka napisana jest ciekawie, nie brakuje w niej również humoru, który zdecydowanie przyciąga czytelnika. Przedstawiona historia jest niezwykle życiowa i myślę, że wielu czytelników odnajdzie w Aldonie cząstkę siebie! Historia, która pokazuje, co tak naprawdę w życiu powinno być dla nas ważne i na czym w życiu powinniśmy się skupiać!
Bez filtra to bardzo wartościowa książka, która zmusza do refleksji nad samym sobą, nad światem i tym, w jakim kierunku zmierza świat! Książka, którą bardzo serdecznie polecam i z pewnością będę polecała i przekazywała dalej, aby dotarła do jak najszerszego grona odbiorców! Bardzo serdecznie dziękuję za możliwość jej przeczytania i zrecenzowania!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookszonki

ilość recenzji:174

5-07-2024 08:21

Obok tej okładki nie da się przejść obojętnie, przyciąga uwagę.

Bez filtra to nietuzinkowa historia doskonale odzwierciedlająca czas, w którym brylują Social Media czyli nasze życie aktualnie.
Aldona dla profitów zrobi naprawdę wiele, włącznie z wystawieniem na pokaz swojej rodziny.

W końcu jej córka i mąż zaczynają się buntować a ona idzie się wyżalić sąsiadce.

Tam zjada więcej niż jedno ziołowe ciasteczko i tym samym splot wydarzeń sprawia, że jej pieczołowicie budowane przez piętnaście lat konto w popularnym serwisie zaczyna upadać.

Kobieta także musi ponieść konsekwencje swoich czynów w związku z czym ląduje między innymi w schronisku czy domu samotnej matki.

Czy Aldona mierząc się z rzeczywistością niewykreowaną na potrzeby reklamy zmieni swoje życie?

Czy przestanie być egoistką?

Co z jej życiem w sieci?

Przyznam się, że kilka razy zdarzyło mi się uśmiać podczas czytania ale znacznie przeważały jednak inne uczucia.

Aldona to typa influencerka, która wystawia życie swoich dzieci na pokaz.
Nie myśli o konsekwencjach, przed oczami ma tylko kwity z tantiemów i nie widzi, jak skrzywdziła rodzinę, wystawiając ją na sprzedaż.
Tak to można ująć.

Jest lekkomyślna, zapatrzona w jednym kierunku i po tru*ach idzie do celu.

Jej mąż to typowa ciepła klucha jednak niepozbawiona oleju w głowie.

No i jeszcze dwoje już nastolatków, którzy zaczynają mieć dość.

Perypetie Aldony ukazujące realne życie ludzi poza instagramem są wykreowane tak, że każdemu, kto na co dzień nie obcuje z takimi miejscami mogą się otworzyć oczy na realne problemy prawdziwych ludzi.

Ogólnie jako komedia bym nie określiła jej, aż tak dużo tu humoru nie ma, więcej tu z dramatu aczkolwiek powiem, że znam wiele kont na tym portalu, którym by się przydało przeczytać tę książkę, nim zrobią krzywdę (całkiem nieświadomie) swoim najbliższym.

Godna polecenie książka na te letnie miesiące, szybko się czyta, akcja jest dynamiczna od początku do końca i nie ma tu ani jednego momentu, w którym bym się nudziła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1051

30-06-2024 21:08

Żyjemy w świecie, w którym tak naprawdę wszystko może zostać wystawione na widok publiczny- ważne, żeby znaleźli się odbiorcy, którzy chcą to oglądać. Łatwo jest wsiąknąć w wirtualny świat, kreować własną markę, pokazywać idealność, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, znajdować poklask, zarabiać na tym... Problem w tym, że łatwo jest też zapomnieć o tym, co najważniejsze i o wartościach, które nie mają nic wspólnego z zasięgami.
Aldona jest całkiem nieźle prosperującą influencerką. Nie obawia się pokazywać swojej rodziny i codzienności, oczywiście w jak najlepszym świetle. Ma intratne współprace, a jej hobby stało się dość przyzwoitym zarobkiem. Ma oddane grono fanów, oczywiście pojawiają się też hejterzy, ale stara się nie przejmować negatywnymi komentarzami. Problem w tym, że Aldona tak silnie dba o wizerunek w wirtualnym świecie, że zapomina o rzeczywistych realiach i swoich bliskich. Gdy wszystko wokół wydaje się sprzysięgnąć przeciwko niej ma szansę na chwilę refleksji. Ale czy ją wykorzysta?
"Bez filtra" to opowieść idealnie współgrająca z obecnym światem, jednocześnie będąca na czasie ale i niosąca ze sobą ważną treść, która skłania do refleksji. Pod płaszczykiem lekkiej narracji, humoru i ciętego języka ukazującego rzeczywistość głównej bohaterki, otrzymujemy coś, nad czym warto się pochylić. Życiową lekcję, z której, mam nadzieję, każdy po lekturze wyciągnie własne wnioski. Wnioski dotyczącego tego, co w życiu ważne, jak powinny wyglądać nasze priorytety ale też jakie zagrożenia może nieść epatowanie swoim życiem w sieci. Teoretycznie każdy doskonale zdaje sobie sprawę z cieni wystawiania się na pożywkę anonimowych internautów, jednak przecież tak łatwo się zagubić w tym świecie, dla lajków, wirtualnych znajomości i karmienia zwyczajnego uzależnienia od pochwał zyskiwanych w sieci. Prawdziwa rzeczywistość w końcu może być nieco nudna, trochę mało idealna, nawet denerwująca i frustrująca, a profil przecież można stworzyć tak, by był idealny, o wiele lepszy niż nasza codzienność, nie powinno więc dziwić, że bardziej przyciąga aniżeli szara rzeczywistość. Pani Małgorzata w sposób dosadny ale też niezwykle przystępny, ukazuje za pomocą głównej bohaterki jak zatracenie się w sieci może mieć opłakane skutki w rzeczywistości. A nie każdy może liczyć na zbiór nieszczęść jak Aldonka, które zaczną ją uświadamiać w tym, że zbyt mocno zapędziła się w kreacji idealnej rzeczywistości, zapominając o tym, że to, co najważniejsze ma na co dzień, wokół siebie. I choć główna bohaterka do końca nie zyskała mojej sympatii, to lekcja, którą swoim życiem przekazała jest godna zapamiętania. Ta książka to ciekawa, inteligentna przygoda, udowadniająca, że czasem kara może być zbawieniem dla człowieka, a nieidealny, maleńki świat wokół nas jest o wiele bardziej cenny niż tej iluzoryczny, wirtualny, choćby był nie wiadomo jak dopieszczony.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:752

26-06-2024 10:29

Jedno ciastko może całkowicie zmienić życie...?

"Bez filtra" to debiutancka powieść Małgorzaty Stasiak, która porusza aktualne i istotne tematy związane z wpływem mediów społecznościowych na nasze życie. Główna bohaterka, Aldona, to kobieta, która bardziej dba o swoje relacje na Instagramie niż o te w realnym życiu. Historia ukazuje jej drogę od upadku do potencjalnego odkupienia, a wszystko to jest przedstawione w słodko-gorzkim, dowcipnym stylu. Książka Stasiak zaskakuje autentycznością i głębokim przesłaniem, mimo że momentami może wywoływać uczucie cringeu.

Aldona jest typową przedstawicielką współczesnego pokolenia, które spędza więcej czasu w wirtualnym świecie niż w rzeczywistości. Jej obsesja na punkcie budowania idealnego wizerunku na Instagramie prowadzi do katastrofalnych konsekwencji w życiu osobistym. Zmęczony życiem na świeczniku mąż wraz z córką opuszczają ją, a syn zaczyna buntować się za dwoje. Aldona, zdesperowana i zirytowana, sięga po konopne ciastka i wino, co kończy się wandalizmem ? kreśli wulgarny napis na szkolnym murze.

Wyrok prac społecznych zmienia jej życie. Praca w schronisku, domu kombatanta i domu samotnej matki konfrontuje Aldonę z rzeczywistością, którą dotąd ignorowała. Spotkania z ludźmi, którzy mają za sobą trudne doświadczenia, otwierają jej oczy na prawdziwe problemy i uczą empatii. Aldona, która zawsze była skupiona na sobie i swojej internetowej popularności, zaczyna dostrzegać, jak bardzo zaniedbała swoje prawdziwe relacje i jak wiele straciła.

Nieoczekiwanie, jeden z jej internetowych obserwatorów nawiązuje z nią kontakt. Aldona, zaintrygowana, zaczyna gorący flirt, który staje się źródłem zarówno ekscytacji, jak i problemów. Nowa znajomość zmusza ją do refleksji nad tym, co naprawdę jest dla niej ważne ? czy wirtualna popularność, czy realne uczucia i relacje.

Małgorzata Stasiak w mistrzowski sposób łączy humor z głębokimi refleksjami. Jej styl jest lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem. Choć niektóre sceny mogą wydawać się nieco żenujące, są one zgrabnie wplecione w fabułę i dodają jej autentyczności. Aldona jest postacią wielowymiarową ? z jednej strony irytująca swoim zachowaniem, z drugiej jednak wzbudza współczucie i zrozumienie.

"Bez filtra" to powieść, która zaskakuje swoją głębią i autentycznością. Debiut Małgorzaty Stasiak jest pełen humoru, ale także skłania do refleksji nad wpływem mediów społecznościowych na nasze życie. Historia Aldony, mimo że momentami trudna do zaakceptowania, jest realistyczna i pełna emocji. Książka ta na długo pozostaje w pamięci i sercu, skłaniając do przemyśleń nad własnym podejściem do życia.

Czy książkę polecam? Polecam "Bez filtra" wszystkim, którzy szukają lektury łączącej humor z ważnymi tematami społecznymi. To idealna książka na wieczór, która dostarczy zarówno rozrywki, jak i skłoni do refleksji nad własnym życiem i relacjami z innymi ludźmi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?