Dotychczas miałam okazję czytać tylko jedną powieść autorki, ale umiejętność budowania napięcia, sugestywnie oddana atmosfera miejsca akcji i przede wszystkim ogrom emocji, które przeżywamy wraz z bohaterami sprawiły, że z niekłamaną przyjemnością przeczytałam jej najnowszą książkę ?Bez przedawnienia?. I jeśli w przypadku pierwszej powieści można mówić o zauroczeniu, to druga przyniosła prawdziwą eksplozję uczuć automatycznie dodając autorkę do grona moich ulubionych.
To początek nowego cyklu zatytułowanego ?Dwa bieguny?, dlatego też tak mile zaskoczyły mnie nawiązania do powieści ?Nim padnie pierwszy strzał?, a poznany w niej bohater Alan Berg i w obecnej sprawie będzie miał sporo do powiedzenia, choć nieoficjalnie i pozostając w drugim szeregu.
Główny bohater, aspirant policji Robert Baczuk, to człowiek, którego ideały i oczekiwania z początków pracy zderzają się nieustannie z brutalną rzeczywistością. Jak długo można sprawnie funkcjonować ze świadomością, że nie łapie bandytów, nie zapobiega zbrodni, jest tylko świadkiem cierpienia i rodzinnych tragedii? W przepracowaniu negatywnych emocji nie pomaga zarówno jego porywczy i nieprzewidywalny charakter, jak i traumatyczna przeszłość. Czy nowa sprawa, do której zostaje skierowany okaże się powiewem świeżości, wyrwie go z marazmu i zaspokoi jego ambicje?
Trup zamurowany w ścianie brzmi intrygująco, tym bardziej że ofiarą jest były poseł skazany przed laty za zabicie prostytutki. Tropy prowadzą do spraw z przeszłości, pozornie zamkniętych, które zaczynają rezonować w bieżących wydarzeniach budząc demony i bardzo osobiście dotykając prowadzących śledztwo. Stopniowo ukazują obraz kłamstw budzących poczucie krzywdy i rządzę zemsty.
Autorka pokazuje, że prawda prędzej czy później wypływa, a dla osób jej poszukujących nigdy się nie przedawnia. Gdy jednak sprawiedliwość nie nadchodzi, a doznane krzywdy domagają się zadośćuczynienia, czy zemsta nie wydaje się jedynym wyjściem?
Znakomity kryminał, w którym napięcie związane z prowadzoną sprawą i kolejno odkrywanymi tropami konkuruje z przeżywanymi przez bohaterów emocjami. Macki przeszłości sięgają każdego z nich budząc chwilowo uśpione demony.
Jeśli szukacie kryminału z bohaterami nieidealnymi, w którym rodzinne tragedie wywołują ogrom emocji, a prowadzone śledztwo odkrywa trudne prawdy, to od tej powieści trudno będzie Wam się oderwać. Zakończenie książki daje przedsmak tego, czego możemy oczekiwać w kolejnym tomie, a autorka znakomicie potrafi zaostrzyć apetyt czytelnika. Mam nadzieję, że na kolejną literacką ucztę nie będziemy musieli długo czekać.
Opinia bierze udział w konkursie