- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.że teraz już naprawdę nadszedł czas, żeby jej syn wyprowadził się z domu. Była trochę pijana i miała czkawkę. - Najwyższa pora, żebyś poszukał miejsca dla siebie - powiedziała. Tego dnia Geert spojrzał na saldo konta w banku i zobaczył, że sklep muzyczny ze Stuttgartu, dla którego zbudował skrzypce, zapłacił mu tyle, że wystarczy na dom. Włożył kurtkę i pojechał na rowerze do biura nieruchomości. - Chcę kupić dom - oznajmił. Agent spojrzał nieufnie na wysokiego, chudego mężczyznę o głęboko osadzonych oczach, ubranego w spłowiały płaszcz przeciwdeszczowy, białe skarpetki i lśniące skórzane buty. Kiedy zapytał o kwotę, jaką Geert może zapłacić, ten wręczył mu przemoczony deszczem wyciąg z konta. - To dla mnie? - zdziwił się agent, jak gdyby nigdy wcześniej nie widział wyciągu z konta. Chwycił zmiętą kartkę papieru. Pomyślał, że wpatrzony w ziemię Geert czuje się nieswojo, i stwierdził, że nie musi mu nawet proponować, żeby usiadł albo się czegoś napił, co zwykle od razu oferował nowym klientom. Z obowiązku spojrzał na świstek, po czym natychmiast wstał i podał Geertowi ciepłą dłoń. - Może zdejmie pan płaszcz? - zapytał uprzejmie. - Napije się pan kawy czy herbaty? Geert pił kawę bez mleka i przeglądał foldery z ofertą domów, a kiedy kawa się skończyła, wskazał na otwartą stronę. - Chcę ten - powiedział, jakby kupował buty albo skarpetki. - Który ma pan na myśli? - zapytał agent. - Bez znaczenia - odparł Geert. - Jeden z tych dwóch. Podrapał się po karku i po głowie. Pośrednik nieruchomości dziwił się, jak ktoś taki jak Geert może mieć na koncie tyle pieniędzy. - Dobrze, w takim razie ten. Agent żałował, że cena została wyraźnie wpisana w górnej części strony. Spokojnie mógłby wziąć o trzydzieści pięć tysięcy euro więcej. - Kiedy chce pan obejrzeć dom? - Bez znaczenia. Widzę go tutaj. Czy możemy podpisać umowę? Po godzinie z kwadransem Geert wszedł przemoczony do mieszkania. - Szybko wracasz - powiedziała matka, ciągle jeszcze czkając. - Załatwione? - Tak - odpowiedział Geert i dał jej mokry folder. Zdjęcie na okładce przedstawiało starą tylną elewację, duże okno na ogród i kamienną szopę krytą blachą falistą. 2 Zanim Geert kupił nowy dom, mieszkał z matką na tyłach sklepu z używanymi rzeczami. Janine pracowała tam przy kasie. O wpół do ósmej w sklepie pojawiali się pracownicy; ona wchodziła wcześniej, przez drzwi frontowe. Geert dostawał się do środka od tyłu, przez drzwi ukryte za regałem z książkami, a robił to, kiedy nie było już pracowników. ,,Ja też miałam wypadek", mówiła Janine za każdym razem, gdy inni rozmawiali o wypadkach. Potem wskazywała na Geerta, z którym była w ciąży w wieku siedemnastu lat. Był 9 lutego 1971 roku. Janine myślała, że to zwyczajny dzień. Nie wiedziała, że jej życie zmieni się wtedy na zawsze i że żaden z planów, które snuła, się nie spełni. Za trzydzieści osiem dni miała mieć osiemnastkę. To był dla niej ważny moment - nie dlatego, że mogłaby sobie coś wynająć, ale dlatego, że rodzice obiecali jej prawo jazdy, jeśli nie będzie palić. Tego dnia siedziała z trzema przyjaciółmi gejami w opuszczonej stodole w gospodarstwie na skraju miasta, gdzie palili skręty. Wyrywali deski ze ściany szopy, żeby rozpalić ogień i żeby było im ciepło i sucho, bo był zimny luty. Z każdym zaciągnięciem się mózg Janine wzlatywał wyżej. Nagle Janine poczuła, że coś się w niej dzieje. - Moje jajeczko się uwalnia. Czuję to - oznajmiła. Delikatnie dotknęła miejsca pod pępkiem, tak jak to robi kobieta w ciąży na samym początku, zanim ktokolwiek się dowie, że zostanie ona matką. - Zachowuj się normalnie, nie jesteś kurą - odezwał się jeden z przyjaciół. - Może to jajeczko dziewczynki - fantazjowała Janine, wpatrując się w wydmuchiwany przez siebie dym. - To mężczyzna decyduje, w inny sposób, czy dziecko stanie się chłopcem, czy dziewczynką - powiedział poważnie jeden z przyjaciół. - To jest jajeczko, z którego powstanie mój syn. Będzie miał na imię Geert - zachichotała Janine i głęboko zaciągnęła się skrętem. Na pożółkłym plakacie pokrytym pajęczynami i martwymi muchami zobaczyła chłopca. Popatrzył na nią błagalnie i przemówił: ,,Pozwól mi się urodzić, proszę". Ziemia pod nią zaczęła wirować. Janine wstała, ale zaraz upadła. Śmiejąc się, znów wstała, po czym chwiejnym krokiem ruszyła przez stodołę. Wśród starych rupieci znalazła pękniętą miskę. Przysunęła ją do ognia jak ofiarę i poprosiła przyjaciół, żeby spuścili się do niej za skrzynkami. 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki o gejach |
Wydawnictwo: | Format |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 140x205 |
Liczba stron: | 192 |
ISBN: | 9788366789104 |
Wprowadzono: | 22.07.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.