Już kiedyś wspominałam, że Meg jest moją jedną z top 3 polskich autorek. Uwielbiam jej twórczość i ciągle czekam z utęsknieniem na jej nowe powieści.
Autorka ta łatwo uzależnia od historii, które stwarza. Jej pióro jest nie do podrobienia, jest po prostu wyjątkowe, a ja mam wrażenie, że autorka jest po prostu stworzona do pisania :D .
Każda jedna książka jest lepsza od poprzedniej, a jak każdą poprzednią oceniłam na maksymalną skalę, to co począć dalej? Autorka zdaje egzamin na celujący ????
?Bezczelny prezes? jest romansem biurowym, a taka kategoria romansu według mnie jest ciężkim do napisania. Mamy bowiem tutaj jeden schemat, w takich książkach zawsze jest osoba o wyższym stanowisku i pracownica, nie spotkałam się jeszcze z innymi, ale dalej głowa autora w tym, czy nas zaskoczy czymś, czy też pójdzie w rutynę.
I tutaj w zasadzie na starcie brawa dla autorki, która poprowadziła akcję tak, że ja na miejscu czytelnika po pierwsze- nie mogłam się oderwać od książki, a po drugie- niczego się nie spodziewałam.
Zostałam mile zaskoczona, ponieważ książka liczy wiele zwrotów akcji, zagmatwanych sytuacji, nieoczywistych zdarzeń. Autorka trzyma czytelnika w napięciu i rozgrzewa do czerwoności.
W tej książce niejednokrotnie mój puls poszybował w górę, a policzki zarumieniły się.
Meg Adams została mistrzynią budowania napięcia! Moje ciało niebanalnie reagowało na zdarzenia.
W głowie utkwiła mi bardzo fajna i bardzo gorąca scena, jaką była wideokonferencja naszego prezesa. Płonęłam! Coś niesamowitego. Autorka naprawdę dostarcza masy wrażeń!
Jak już jesteśmy przy prezesie, to warto wspomnieć o osobowościach bohaterów. Tutaj również na plus- kreacja przebiegła znakomicie. Meg Adams stworzyła dwoje inteligentnych ludzi o ciekawych charakterach. Bardzo lubiłam zagłębiać się w ich przemyślenia.
Oboje, zarówno Robert jak i Olga przypadli mi do gustu. Często bywa tak, że jedna z postaci mnie troszkę drażni- tutaj tego nie było i jestem bardzo z takiego obrotu spraw zadowolona. Naprawdę Robert i Olga dali się lubić. Oboje mieli to coś, co po prostu przyciąga a nie odpycha.
Postacie drugoplanowe również mnie zaciekawiły. Tutaj również ogromny plus za przedstawienie sytuacji, życia siostry głównej bohaterki. To nie był łatwy temat, a został odpowiednio i realnie przedstawiony. Zmusza to troszkę człowieka do refleksji.
Książka jest mieszanką mroku i pożądania, a to jest jak eksplozja. Mrok, niepokój, strach i niepewność równają się z niesamowitą namiętnością, pożądaniem i spełnieniem.
Ja ze swojej strony polecam całym sercem. Ta historia nie jest do zapomnienia, ciągle siedzi mi w głowie.
Jest gorąca, pełna żądzy, a myślę, że to tygryski lubią najbardziej ???? Uwielbiam, będę polecać, nieustannie moje 10/10 ?.
Opinia bierze udział w konkursie