Bezimienni to druga część sagi rodziny Petrycych.
Ciotka Pelagia powraca do rodzinnego Krakowa, aby odwiedzić rodzinę, ale też opowiedzieć historię i odtworzyć relację z czasów wojny i odszukać osoby jeszcze żyjące, którzy pamiętają tamtą katastrofę: losy załogi Liberatora, alianckiego bombowca, który rozbił się pod Krakowem.
Pamięć o katastrofie i jej bohaterach nadal żyje w Krakowie i jest po dziś dzień kultywowana.
Także Rada Miasta Krakowa nadała imię ?Lotników Alianckich? bulwarowi nad Wisłą.
Jest to więc upamiętnienie śmierci kilkuset alianckich lotników poległych w czasie II wojny światowej, w misjach nad południową Polską.
Doktor Maksymilian Petrycy był uczciwym człowiekiem i cieszył się nieskazitelną opinią, a mimo to ? od chwili ujawnienia w prasie jego niemieckiego pochodzenia ? przeżywał dużo nieprzyjemności, upokorzeń i klęsk. Doktor Petrycy nie miał pojęcia i nie chciał uwierzyć, że jego ciotka Pelagia była zaangażowana w komórce wywiadowczej PPS.
Uwierzyła jedynie Ania i postanowiła ciotce pomóc odnaleźć osoby żyjące i świadków, którzy widzieli katastrofę Liberatora.
Czy ciotka Pelagia odnajdzie i odtworzy losy z tamtych dni?
Autorka powieści bardzo starała się opisać miejsca w Polsce.
O działalności krakowskiej PPS, o partyzantach I Pułku Strzelców Podhalańskich, o historii Dąbia, o cichociemnych i o ludziach krajowego podziemia. Jednak nie sposób przecież opisać wszystkich historii.
Historia rodu Petrycych, to nie tylko wyśmienicie napisana Saga, ale też heroiczna i bohaterska miłość Petera do Pelagii, ale też duża lekcja naszej polskiej historii, polskiego podziemia i walka o pamięć, aby Ci którzy pozostali- dbali o to, aby młodzież pamiętała i wciąż odświeżała sobie tę niezapomnianą historię.
Pod koniec książki zostały wykazane i opisane postaci historyczne, które w kolejności występują w książce.
Drogi czytelniku poznaj dalsze losy historii Petrycych i wydarzenie jakim była katastrofa Liberatora Dywizjonu Królewskich Sił Powietrznych.
Bardzo zachęcam do lektury.
Polecamy, ...