Cześć, cześć.
Dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją dla wydawnictwa Novae Res.
Tym razem w moje ręce trafił "Biały elf" autorstwa Pauliny Roli.
Często to czego najbardziej się boimy drzemie głęboko ukryte w nas samych.
Życie elfa w świecie ludzi nie jest łatwym zadaniem, gdyż człowiek ma to do siebie,że gdy czegoś nie zna, nie potrafi wyjaśnić czuje się zagrożony. Często odpowiedzią na wszechogarniający strach jest agresja.
Najlepiej przekonał się o tym Estalavanes, główny bohater książki.
Chłopak pracuje w noclegowni w małej miejscowości Cichobrzegi ,doznaje jednak wielu szykan ze strony swoich opiekunów, więc gdy tylko ma ku temu okazje wymyka się ze swego więzienia pod ich nieobecność..
Początkowo wydaje się, że ta sekretna wycieczka niczym nie będzie się różnić od wielu poprzednich, które polegały po prostu na czytaniu ulubionej księgi.
Nic bardziej mylnego..
W ręce elfa trafia magiczna bransoleta.. a do tego w miasteczku pojawią się nieznani wędrowcy... znajomość z nimi będzie początkiem serii niezwykłych zdarzeń..
Wkrótce Est dowie się, jak poskramiać emocje, jak sobie radzić z nadmiarem magii zgromadzonej w ciele i wyruszy na poszukiwanie swojej życiowej drogi.
Pomysł na fabułę tej powieści jest naprawdę dobry.. tyle tylko,że opisy są nieco zbyt rozwlekłe .. ponadto wprawnemu czytelnikowi może przeszkadzać zbyt duża liczba powtórzeń.
Mam wrażenie, że autorka w wielu aspektach inspirowała się twórczością J. R.R. Tolkiena.
Osobiście bardzo lubię Władcę Pierścieni i byłam ciekawa jak to będzie wyglądać w praktyce, ale muszę przyznać, że wolałabym lekturę nieco mniej obszerną za to bez przydługich zachwytów nad otoczeniem czy przemyśleniami Estalavanesa.
Mimo wszystko, jestem w stanie zrozumieć, że jest to również książka o okresie dojrzewania i z czasem tytułowy Biały elf się zmienia.
Warto też dodać, że lektura jest wprowadzeniem do serii Elegia o nieśmiertelnym, więc z czasem czytelnikom będzie dane lepiej poznać przedstawione na kolejnych stronach uniwersum oraz rządzące nim zasady.
Powieść jest na pewno interesująca, widać, że autorka bardzo starała się przelać na papier wszystkie swoje pomysły, a także poruszyć wiele ważnych społecznie tematów
Jak na debiut ta historia się broni a ja z pewnością sięgnę po kolejne części tej serii, by obserwować jak się ona rozwinie.