SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Blade

Storm Riders MC Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Rewelacyjna seria motocyklowa autorki bestsellerowych `Gangsterów`.

Życie Blade`a kręciło się wokół klubu, braci i chętnych panienek. Zdecydowanie nie miał czasu nikogo niańczyć. A właśnie to go czekało, ponieważ obiecał koledze, że gdyby temu stało się coś złego, Blade zajmie się jego siostrą. Chociaż sam do końca nie rozumiał, dlaczego Marcus wybrał akurat jego.

Connie była przerażona, kiedy pewnego dnia w barze zobaczyła Blade`a. Zresztą podobne wrażenie wywarli na niej motocykliści. Nie miała pojęcia, czego ten mężczyzna od niej chce i dlaczego próbuje ją zmusić, żeby poszła z nim do klubu.

Życie Connie to jedna wielka katastrofa. Po śmierci brata została zupełnie sama, w dodatku z mnóstwem problemów finansowych. Jakby tego było mało, narwany i groźny członek motocyklowego bractwa nie chce dać jej spokoju.

Jeżeli Blade sądzi, że ona zostanie w tym pełnym rozpusty miejscu, bardzo się myli.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Książki na prezent 🎁,  Dzień Matki - literatura społeczno - obyczajowa,  Dzień Matki - romans,  Walentynki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 219
ISBN: 9788381785082
Wprowadzono: 19.03.2021

Anna Wolf - przeczytaj też

Cole West Niepokonani Tom 2 Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka
Mroczne serce Darkness Tom 1 Książka 41,65 zł
Dodaj do koszyka
Ocalenie gangstera Bracia Tarasow Tom 3 Książka 29,18 zł
Dodaj do koszyka
Piekielna umowa Książka 30,53 zł
Dodaj do koszyka
Rider Storm Riders MC Tom 6 Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka
Serca z papieru Książka 39,51 zł
Dodaj do koszyka
Święta po sąsiedzku Książka 27,94 zł
Dodaj do koszyka
Vendetta Leo Renado Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Blade, Storm Riders MC Tom 1 - Anna Wolf

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 15 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    5
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

lalkabloguje

ilość recenzji:520

18-12-2023 09:34

Książka to kolejny tom serii o przygodach Strom Riders MC. Minęło już trochę czasu odkąd czytałam poprzedni tom i od premiery tego ale życie czasem weryfikuje nasze plany. Lubicie czytać serie razem czy wg tego jak się ukażą? A może nie lubicie serii dłuższych niż trylogie? Muszę przyznać, że to zależy od serii. Jedne czytać można w nieskończoność inne szybko kolejne tomy tracą pazur.

Hazel ucieka od przeszłości i ukrywa się w małym miasteczku. To tu poznaje Sainta, który wywarł na niej wrażenie. Na tyle mocne, że nawiązuje z nim przelotny romans, ale szybko okazuje się ze dla niej to zaczyna być coś więcej. Tyle że Saint znika i nie pojawia się więcej, tak jak obiecał. Wkrótce kolejne wydarzenia dla niej dramatyczne sprawiają, że trafia na niego w zupełnie innych okolicznościach. Czy dowie się czemu Saint się nie pojawił? Czy zaakceptuje wszystko to, co wiąże się z jego osobą? Czy przeszłość da o sobie znać?

Saint zawsze chodził swoimi drogami. Jednak ostatnio zadomowił się w klubie brata, który jest jego prezesem. Ma za sobą trudna przeszłość, o której mało komu powiedział. Kiedy na jego drodze pojawia się Hazel początkowo ich romans pozostaje w ukryciu. Jednak szybko wszystko się komplikuje, gdy ktoś wykorzystuje ja do swoich celów. Kiedy trafia do klubowego domu okoliczności są dramatyczne. Gdy okazuje się kim jest Saint zmienia się nadopiekuńczego faceta. Co z tego wyniknie? Czy uda mu się przekona Hazel do swoich racji? Czy kobieta mu ulegnie? A może wręcz odwrotnie pokaże pazurki? Jakie wydarzenia ich połączą?

Uwielbiam tę serię. Z każdym kolejnym tomem autorka zmienia nasze podejście do tych facetów, którzy mają duże mniemanie o swojej męskości ale jednocześnie duże i wrażliwe serce. Widać także zmianę w fabule staje się bardziej rodzinna, że tak to określę. Mam wrażenie, że zrobiło się odrobinę grzeczniej, panowie są stonowani, a to klubowe życie jest bardziej tłem dla historii niż robi tu furorę jak w dwóch pierwszych tomach. Jednak nie można odmówić historii adrenaliny, ciekawej akcji i tego pokręconego powiązania bohaterów. Nie brakuje też humoru, ciętych ripost i tych więzów między członkami motocyklistów pokazujących, że to nie więzy krwi czynią rodzinę. Akcja dość dynamiczna, mocno zakręcona choć zabrakło m trochę tego czegoś z poprzednich części. Fabuła stała się odrobinę za bardzo przewidywalna a historia straciła pazur w porównaniu z tymi początkowymi.

Postacie świetnie wykreowane chociaż czegoś mi w nich brakuje. Za to podoba mi się Hazel, która od początku nie daje sobie wejść na głowę i choć pozornie zgadza się na to co postanowi Saint to ostatecznie tak zrobi po swojemu. Historia jest pełna emocji i sprzeczności w poglądach bohaterów. Za to historie jak i pozostałe części czyta się lekko i przyjemnie jeśli ktoś lubi taki styl pisania. Zakończenie zaskakujące to muszę przyznać i jak zawsze podsuwa nam autorka kto będzie bohaterem w roli głównej w kolejnej części. Polecam wielbicielom książek tego gatunku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

books_.and_.citations

ilość recenzji:30

31-03-2022 20:26

Dzień dobry! ...

Blade niegdyś służył dla elitarnej formacji lekkiej piechoty górskiej Armii Stanów Zjednoczonych. Zimny, mroczny zaborczy mężczyzna po zakończeniu służby w wojsku został jednym z członków klubu Storm Riders MC, i to właśnie klub stał się jego domem, a pozostali członkowie klubu braćmi, którzy skoczyliby w ogień, gdyby któremuś groziło niebezpieczeństwo. Życie Bladea zmienia się wraz z prośbą, jaką złożył mu Marcus, a dotyczyła ona opieki nad Connie młodszą siostrą mężczyzny, w razie gdyby temu coś się stało. Blade zgodził się, ale nie był zbytnio zachwycony tym, iż musi opiekować się dziewczyną. Nie był przecież niańką dla niego liczyły się chętne panienki szybki seks i nic ponadto.

Connie po śmierci ojca nie miała łatwego życia bowiem została obciążona długami, których narobił jej ojciec, a sama nie miała wystarczającej sumy by je spłacić. Straciła dom, w którym się wychowała, a sama przeniosła się do obskurnej przyczepy, ale wierzyciele nie odpuszczali, pewnego dnia brutalnie pobili dziewczynę, a to pobicie spowodowało, że Connie zamknęła się w sobie. Stała się nieufna i zmieniła się diametralnie nie była już tą samą dziewczyną, którą znali wszyscy. Bała się również mężczyzn. Gdy poznaje Bladea odczuwa strach zaczyna przed nim uciekać, ale każda próba ucieczki kończy się niepowodzeniem. Kobieta zostaje przywieziona do klubu, a to co w nim zastaje napawa ją obrzydzeniem, gdy zostaje sama w sypialni, którą dzieliła z brunetem, bo tak właśnie nazywała Bladea wchodzą do niej dwaj nowoprzyjęci członkowie klubu Storm Riders MC, widząc dziewczynę pomyśleli, że jest kolejną dziewczyną do towarzystwa, gdy próbują się do niej dobrać dziewczyna ucieka...

Seria Storm Riders MC jest bardzo niegrzeczna przepełniona testosteronem trochę wulgarna, jeśli brać pod uwagę wątki erotyczne i słownictwo. Mimo to, książka podobała mi się bardzo, a z tego, co wiem, to nie koniec tej serii co mnie bardzo cieszy. Ponieważ przede mną jeszcze Storm i jeśli jest tak samo dobry, jak Blade, to zacznę czytać książki Ani Wolf w ciemno ???? Polecam tę książkę, bo naprawdę warto ją przeczytać i poznać historię bohaterów od początku. Bo tylko prawdziwe uczucie jest w stanie roztopić lód, w który otacza zranione niegdyś serce...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalkabloguje

ilość recenzji:520

28-11-2021 18:10

Niedawno wpadła w moje ręce książka "Storm" i jak się okazało to druga z cyklu o Storm Riders MC. Książki są niejako osobnymi historiami, mimo że się łączą w całość, ale nie mogłam sobie odmówić przeczytania tomu pierwszego.

Blade obiecał przyjacielowi, że jak mu coś się stanie on zajmuje się jego siostrą. Jakie jest jego zdziwienie, gdy przypadkowe spotkanie wzbudza w Connie przerażenie. Dziewczyna ucieka i jest przerażona, choć Blade nic jej nie zrobił a chciał tylko pogadać i wyjaśnić. Blade jest silnym facetem, samcem alfa. Zachowanie Connie sprawie, że domyśla się, iż cos jest nie tak. Owszem jego wygląd może odtsraszać ale nie wzbudzać przerażenie i panikę.

Connie wiele przeszła. Utrata brata, kłopoty, w które wpędzili ją i ojciec i siostra, którzy również nie żyją. Dodatkowo rok temu wydarzyło się coś, o czym Connie nie chce nikomu powiedzieć. Odizolowała się od życia, ubiera, tak by nie wzbudzać zainteresowania, a jedynymi osobami, z którymi ma kontakt to przyjaciółka Mel i jej brat. Mimo że brat Mel także należy do tego samego klubu co Blade, przed nim nie ucieka ze strachem. Jest twarda, pyskata i uparta ale jak już otworzy się , okazuje się, że jest krucha i delikatna

Bohaterowie są ciekawi, sporo się dzieje, choć sama akcja nie jest jakaś szybka. Książkę czyta się przyjemnie, szybko i jest bardzo fajną historią. Styl jest nam dobrze znany. Autorka ma specyficzny styl pisania i w tej książce mamy sporo odzywek, które niektórym mogą przeszkadzać. Duży plus za sceny humorystyczne. Miłośników scen erotycznych także ucieszy ta książka. Jest ich całkiem sporo choć nie są jakieś mega super. Między bohaterami jest chemia, ale ich zachowanie tyle samo razy drażni i irytuje co sprawia, iż jesteśmy zainteresowani rozwojem sytuacji. Historia jest na tyle ciekawa, że z przyjemnością sięgniemy po tom drugi. Choć muszę przyznać, że zaczęłam na odwrót. Nie zdradzę, który jest lepszy bo to sami musicie odkryć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MrsBookBook

ilość recenzji:447

7-05-2021 12:49

Connie to młoda kobieta, która swoje już w życiu przeszła. Niestety za długi ojca teraz ona jest odpowiedzialna za ich spłacenie. Musiała już oddać dom, i co jakiś czas zjawia się ktoś po pieniądze. Pewnego razu w barze, w którym główna bohaterka spotkała się z przyjaciółmi, pojawiają się mężczyźni z klubu motocyklowego i jeden z nich podchodzi do Connie.

Blade to były wojskowy, który obecnie należy do klubu motocyklowego. Wszyscy klubowicze traktują się jak bracia. Jeden z nich zginął, jednak przed śmiercią poprosiłby to Blade zaopiekował się jego siostrą. A tą siostrą jest właśnie Connie. Jednak ona się go boi a on nie chce być niańką.

Czy Głowni bohaterowie w końcu dojdą do porozumienia? Czy Blade spełni prośbę brata i zaopiekuje się Connie?

Muszę się przyznać, że to była moja pierwsza książka z wątkiem motocyklowym i podobało mi się. Może i było trochę minusów jednak nie uważam tej książki za złą.

To, co mi się nie podobało to po pierwsze Blade przy pierwszym spotkaniu z Connie zwraca się do niej po imieniu. A przy drugim spotkaniu pyta ją o imię.

Po drugie główna bohaterka boi się swego opiekuna a gdy tylko on doprowadza ją do orgazmu to się w nim zakochuje.

A po trzecie książka jest bardzo krótka. Przydałoby się tak z jeszcze 100 stron. Ale wiadomo nie każdemu się dogodzi, za gruba książka źle za cienka jeszcze gorzej.

Koniec końców ja przy czytaniu tej książki się nie nudziłam i przyjemnie spędziłam czas. Uwielbiam twórczość autorki i świetnie, że próbuje czegoś innego. Wiadomo czasem zdarzają się lepsze i gorsze książki jednak ta mi się podobała i z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:1

30-04-2021 18:34

Walki kogutów

"Blade" to pierwszy tom nowej serii, Storm Riders, pani Ani. Nie jest to zbyt długa książka, ale przez inne zobowiązania, dopiero teraz znalazłam chwilę by ją doczytać i napisać o niej kilka słów.

"Blade" to historia Connie i Bladea. On, członek klubu motocyklowego, Storm Riders, do tej pory skupiony na sobie, życiu klubu, i spełnianiu swoich zachcianek. Ona, siostra przyjaciela Bladea, Marcusa. Po jego śmierci zostaje z długami ojca i siostry, dodatkowo traumatyczne wydarzenia z przeszłości sprawiają, że Connie boi się mężczyzn. Jedna prośba umierającego Marcusa, połączy te dwójkę z tak obcych sobie światów. Co wyniknie z tego spotkania?

Styl pani Wolf jest specyficzny, jeśli czytaliście serię o gangsterach, to macie wyobrażenie o tym, jakim stylem posługuje się autorka. I o tyle o ile nie przeszkadzały mi bluzgi w wypowiedziach bohaterów, bo być może wynika to z specyfiki opisywanego środowiska, nie wiem tego na pewno bo nie miałam kontaktu z żadnym klubem, a w tym przypadku to raczej gangiem motocyklowym, to prezentowane przez autorkę traktowanie kobiet przez mężczyzn bardzo mnie irytowało. W serii o gangsterach też to jest widoczne, ale tam babki mają charakterki i potrafią zawalczyć o swoje. Mam na myśli mianowicie to, że kobieta sprowadzana jest do roli przedmiotu, którym się dyryguje i przestawia z kąta w kąt, jej wartość wzrasta z jej umiejętnością gotowania, kreowana jest na taką sierotkę Marysię, która boi się wszystkich i wszystkiego. No kobiety, nie róbcie tego sobie. Walczyłyśmy o równouprawnienie, tak głośno jest o feminiźmie, a takimi książkami same sprowadzamy się do roli podnóżka dla mężczyzn. No przepraszam, ale strasznie mnie to zdenerwowało. Irytowały mnie też dialogi między braćmi z klubu, czy między parą głównych bohaterów, a mianowcie te ciągłe jest moja, nie, nie jestem twoja, jest moja, zabieraj ręce itp. Noż kurczę, to nie mebel, o którym można tak rozmawiać, ani rzecz, to człowiek! Nie ukrywam, że jak nazwałam takie sceny, walkami kogutów, bardzo mnie, no cóż, śmieszyły. "Blade" to erotyk, ale opisywane w nim sceny seksu nie wywołują rumieńców ani szybszego bicia serca, a jedynie, jak w moim przypadku, mdłości. Noż naprawdę czy jak dostajemy erotyk, to musi on być tak wulgarny. Czepiają się harlequinów czy romansów historycznych, ale tam sceny seksu napisane są tak, że nie czujesz się zażenowana czytając je. Jeśli tak wygląda gros erotyków wydawanych w Polsce, to ja podziękuję.

Podsumowując, "Blade" to nie jest zła książka, na pewno znajdzie wierne czytelniczki. Ale nie jest to literatura dla mnie, chyba jestem za wrażliwa i zbyt staroświecka. Dlatego zostanę przy romansach historycznych i mafijnych, a typowe erotyki sobie daruję. Polecam tę powieść na pewno fanom pióra Anny Wolf, jak i tym którym wulgarność i takie przedstawianie kobiet w świecie mężczyzn nie przeszkadza. Ja osobiście nie polubiłam się z Bladem.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję ...

Czy recenzja była pomocna?

ThievingBooks

ilość recenzji:1

23-04-2021 16:14

Kiedyś byłam przeciwna krótkim powieściom i zdecydowanie bardziej stawiałam na pokaźne tomiszcza. Teraz co raz bardziej doceniam krótkie formy, warunkiem jest jednak dopracowana fabuła. Nie jest łatwo nakreślić pełny obraz na zaledwie dwustu stronach, więc miałam obawy co do nowej książki Anny Wolf. Na szczęście muszę przyznać, że autorka spełniła moje oczekiwania.

Ponownie wkraczamy do motocyklowego świata, gdzie gangi, łobuzy i podstępne uczynki nie mają końca. Można by rzecz - kolejne schematy, których mamy ostatnio aż za dużo. Jednak autorka przebija się przez to co znane i wplata bardzo przyjemne wątki poboczne, które budują nową historię opartą jedynie na starych zasadach.

Tytułowy Blade to mężczyzna, który lubi korzystać z życia. Klubowi bracia, liczne panienki, życie bez zobowiązań. Jednak pewnego dnia dochodzi do tragedii a on zostaje zmuszony zaopiekować się siostrą swojego przyjaciela. Connie po śmierci brata została sama, przerażona i niepewna, z mnóstwem problemów na głowie. I chociaż świat gangów był dla niej czymś nieznanym, Blade postanowił wprowadzić ją do swoich braci i pokazać, że potrafi spełniać obietnice.

Styl autorki jest płynny i lekki, więc powieść przeczytacie w jeden wieczór. W dodatku nie ma zbyt wielu motywów, więc historia porusza się dynamicznie do przodu i nie zbacza na niepewne wody. Cały czas obserwujemy losy Connie i Bladea, dwóch bohaterów, których bardzo polubiłam i właściwie tyle można rzec o tej historii - to opowieść o stracie i odkupieniu, o nowych szansach, nieoczekiwanej miłości oraz dojrzewaniu. Prosta, nieskomplikowana, jednak dobrze napisana.

Jeśli szukacie książki na jeden wieczór i nie wiecie co wybrać, polecam zdecydować się na "Blade". Gangi motocyklowe to dość znany temat, ale tutaj lubi się wszystkich bohaterów a historia praktycznie czyta się sama. Nie ma w niej nic skomplikowane, więc nie nastawajcie się na konkretne przesłania. Tym razem po prostu mamy książkę dla samej przyjemności czytania.

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:198

20-04-2021 14:10

? Nie chciałaby zostać oznakowana jak bydło na pastwisku, ale ciekawość wzięła górę.?

Connie żyje w ciągłym strachu i niepewności o jutro. Jej ojciec zadarł z niewłaściwymi ludźmi i ona teraz po jego śmierci musi spłacić jego długi. Nie jest jej lekko, na własnej skórze przekonała się o ich brutalności, naznaczyli ją. Niespodziewanie w jej życie wkracza tajemniczy brunet. Blade jest jednym z członków motocyklowego klubu. Jego codzienność do klubowi bracia, tajemnicze interesy i łatwe panienki. Jest samotnikiem, nie chce się z nikim wiązać, uważa, że uczucia to niepotrzebny bałagan. Jego klubowy brat tuż przed śmiercią poprosił go o przysługę. Ma ochraniać i być wsparciem dla jego siostry. Dziewczyna kompletnie nie jest w jego typie, mały, niepozorny rudzielec. Connie na jego widok, aż się wzdryga się strachu, czego Blade kompletnie nie rozumie. Ma jednak zamiar dowiedzieć się co takiego wydarzyło się w jej życiu, że jej reakcja była właśnie taka.

Przynależność do klubu łączy się z przywilejami i przestrzeganiem zasad. Tych zupełnie obcych sobie ludzi łączy przyjaźń, braterstwo i wsparcie. Są dla siebie jak rodzina, zawsze i w każdej chwili mogą na siebie liczyć. I tak jak w rodzinie nie brakuje zgrzytów, słownych przepychanek, smutków i radości. Kobiety traktowane przedmiotowo, mają zaspokajać ich potrzeby. Ale z drugiej strony one same są chętne, mają wybór, każdy żyje tak jak chce. Stopniowa przemiana jaka dokonuje się zarówno w Connie jak i Blade. Ona z szarej myszki staje się pewną siebie, seksowną kobietą. Dla Blade?a ta przemiana jest bardziej bolesna, niezrozumiała i jakby wbrew niemu. Uczucie które wybucha gwałtownie, pożądanie które wznieca ogień, wzajemna fascynacja.

Wciągająca, lekka, przyjemna historia o złych, niebezpiecznych chłopcach i ich zadziornych kobietach. Czekam na kontynuację.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

justus_reads

ilość recenzji:547

15-04-2021 12:20

Lubicie niegrzecznych motocyklistów? Macie jakieś ulubione serie? Jeśli o mnie chodzi to ja lubię od czasu do czasu sięgnąć po coś w tych klimatach. Jak na razie czytałam tylko książkę Chantal Fernando ? Dragon?s Lair, jedną z Katów Hadesa Tillie Colle i ?Reaper?s property? Joanny Wylde. Każda z nich mi się bardzo podobała i z ogromną przyjemnością sięgnę po następne części. Ale jeśli chodzi o ?Blade??.
Blade zostaje wyznaczony jako ?obrońca? Connie. Nie wie dlaczego jej brat wybrał właśnie jego, w razie gdyby cos mu się stało, ale stara się spełnić jego ostatnie życzenie jak tylko potrafi. Z kolei Connie ? dziewczyna po nie lada przejściach, bojąca się nawet własnego cienia, chce uciec z miasta i zostawić wszystko za sobą. Jednak nie będzie jej to dane, bo Blade jest niezwykle ?upierdliwą niańką??
Lubię książki autorki, ale ostatnio mam z nimi coraz większą zagwozdkę. Nie wiem czy to przez to, że ostatnio sporo czytam i w książkach szukam jak największej ilości emocji, czegoś co sprawi, że o danej książce będę pamiętać jeszcze długi czas. W tym przypadku niestety nie mogę tego powiedzieć. Jak na początku wspomniałam, trzy książki o motocyklistach czytałam i wywarły na mnie ogromne wrażenie. I choć w książce Anny Wolf znajdziemy wszystko to, co powinno znaleźć się w romansie z motocyklistami, tak emocji brakło mi tu totalnie. Uważam, że gdyby książka miała ze 100 stron więcej byłoby zdecydowanie lepiej. Cała historia gna tak szybko, jak ścigacz na drodze, przez co zabrakło mi jakiejkolwiek relacji między głównymi bohaterami. A wyznawanie sobie miłości, po trzech spotkaniach, w których padały głównie stwierdzenia typu ? ?jesteś moja i każdemu kto do Ciebie podejdzie urwę łeb?, było dla mnie momentem, w którym moje gałki oczne wywracały się do góry.
Jeśli chodzi o bohaterów. Blade, jakkolwiek by nie był przystojny, zachowywał się jak typowy buc i zazdrośnik, co na dłuższą metę było naprawdę przerażające. Ja rozumiem, że w książkach o bikerach, bohaterowie są specyficzni i traktują wszystkich jak śmieci, ale tutaj miałam wrażenie, że Blade jest ograniczony umysłowo i w kółko powtarzał, że komuś ?zaj**ie? jak tylko spojrzy na Connie. A summa summarum i tak wszyscy go mieli w dupie, bo i tak z nią rozmawiali :P Z kolei Connie w ogóle nie wyróżniała się niczym ? wiecznie się wszystkiego bała, była tak podatna na wpływy Blade?a, że zatraciła gdzieś własne myślenie. Po jednym seksie już była ogromnie zakochana i szczęśliwa para myślała o zakładaniu rodziny i o dzieciach? Mogłabym jeszcze więcej wypisać, ale nie będę Wam już bardziej spojlerować.
Co najważniejsze, zabrakło mi też jakiejkolwiek akcji, a była ku temu sposobność, choćby w momencie gdy znienawidzony gang, wkroczył na terytorium motocyklistów. Miałam nadzieje, że będzie tam jakaś rozpierducha, no ale cóż? nie doczekałam się.
Choć styl autorki lubię i z chęcią zawsze czytam jej książki, tak tym razem coś poszło zdecydowanie nie tak i nie mogę napisać, że ta książka mi się podobała. Nie będę jej odradzać nikomu, bo może akurat Wam przypadnie do gustu. Mnie zabrakło w niej emocji, sensacji i z minimum 100 stron więcej, żeby to miało ręce i nogi?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

6-04-2021 18:34

Connie przeszła przez piekło. Piekło, które zesłał na nią jej nieżyjący ojciec. Straciła brata a ten przed śmiercią poprosił kumpla z klubu motocyklowego o opiekę nad siostrą. I tak Blade stał się niańką zadziornej kociczki. A on nie przywykł do takich kobiet. Connie jest nieśmiała, skryta i potulna. Schowała głęboko w szafie dawną zadziorność, otwartość i temperament. Stara się wtopić w tłum. Stać się nijaką, by nie rzucać się w oczy. Ale Blade złożył przysięgę a on nie z tych, co łamią dane słowo. Jest twardy, apodyktyczny i seksowny. Typowy bad boy otoczony kobietami. Jak ona się odnajdzie w nowym otoczeniu? Jak Blade poradzi sobie z kotkiem, który co rusz pokazuje pazurki? Czy uda mu się uwolnić Connie od długu? Czy bracia z klubu ją zaakceptują? Co na to jej przyjaciółka Mel?

Uwielbiam pióro autorki. To jak bawi się słowem i jak tworzy tornada mniejsze i większe, które bywają niczym tsunami. Tym razem klub motocyklowy. Bad boy w skórach na dwukołowym rumaku. Byłam bardzo ciekawa historii, jaka powstanie po złączeniu tak dwóch charakternych postaci. Dlaczego charakternych? Bo było widać, że główna bohaterka musiała dostosować się do nowej rzeczywistości i porzucić dawną osobowość. Byłam ogromnie ciekawa tego, co się wydarzyło w przeszłości Connie. Autorka stopniowo dawkowała informacje. Dozowała napięcie i podsycała ciekawość. A wszystko w jednym celu, by zrzucić bombę. Ta bomba wstrzymała mój oddech. Nie spodziewałam się takich rewolucji. Sądziłam, że to może być coś lekkiego. A tu szokująca niespodzianka. Connie okazała się fajną i wesołą postacią. Szczerą, radosną i uczynną. Jak kociak umie pokazać pazurki i nie waha się stanąć oko w oko z inną kobietą, która wkracza na jej teren. Co za temperament. Bardzo fajna i dopracowana postać. Z przyjemnością obserwowałam jej przemianę. Tę prawdziwą naturę. Od początku wzbudziła moją sympatię i do samego końca zdobywała kolejne punkty. Co do jej przyjaciółki, Mel to nie ma zbyt wiele informacji ale to co było, przekonało mnie, że jest pozytywną osobowością. Jestem ogromnie ciekawa tego, co pokaże w kolejnym tomie, bo coś przeczuwam, że to ona będzie tam grała pierwsze skrzypce. Już nie mogę się doczekać. Ale pozostając przy postaciach w tej części nie może zabraknąć głównego bohatera. Blade to typowy bad boy. Skóra, motor i kobiety. To chodzący armagedon. Nieprzyjemny, pewny siebie i apodyktyczny. Uwielbia wydawać rozkazy. Jest twardy, ostry i brutalny, kiedy wymaga tego sytuacja. Zyskuje przy głębszym poznaniu. Na jego przykładzie widać, jak pozory mogą mylić. To fajny, zadziorny i temperamenty facet, który broni tego, co jest mu bliskie. Jest odważny i nieustępliwy. Staje oko w oko z niebezpieczeństwem. Najważniejsza jest jego motorowa rodzina. Relacja głównych bohaterów od początku wzniecała iskry. Widać było pożądanie i chemię. Z uśmiechem na ustach przyglądałam się ich poczynaniom. Poczynaniom, które doprowadzały ich do szewskiej pasji. Działali na siebie niczym płachta na byka. Scen uniesień jest tutaj wiele. Bohaterów jest spora ilość, to i odpowiednia ilość ognia jak najbardziej wskazana. Było ostro, piekielnie, lubieżnie i bardzo gorąco. Autorka od pierwszej sceny rozdmuchała pożar. To było smakowite i rozpalające zmysły. Z wypiekami na twarzy czytałam te wszystkie realne opisy. Prawdziwe, jak cała historia w moim odczuciu. Autorka stworzyła bowiem coś, co w żaden sposób nie jest oderwane od realiów. Ta historia miała pełne prawo mieć miejsce gdzieś obok nas. Autorka cały czas trzymała mnie w napięciu. Rozkręcała akcję, która momentami szalała niczym spuszczona z łańcucha bestia. Było ryzykownie, niebezpiecznie i nawet przerażająco. Spędziłam z nią cudowne chwile. Wciągnęła mnie od samego początku i dostarczyła odpowiedniej dawki emocji. Ta historia pokazuje, że karma powraca. Tak jak nigdy nie wiadomo, kiedy dosięgnie nas strzała amora. A tym bardziej, jak ciężką walkę przyjdzie nam stoczyć. Los jest przewrotny i nieprzewidywalny. Warto złapać wyciągniętą dłoń i poprosić o pomoc. Warto zaryzykować. To świetna powieść, która tylko podrażniła moje kubki smakowe. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. Zacieram swe rączki. A jeśli i Wam są bliskie powieści o ociekających testosteronem motocyklistach rodem z piekła, to jest to książka dla Was.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Snieznooka

ilość recenzji:1

2-04-2021 20:35

Życie jest jak ruletka, nie wiadomo, kiedy i gdzie może wydarzyć się coś, co sprawi, że nasze życie się zmieni. Niewiele ku temu trzeba, czasem jedna obietnica sprawia, że trzeba mocno przewartościować swoje priorytety. Raz dane słowo obowiązuje, a dla człowieka, który jest honorowy oznacza spełnienie prośby. Nie ważne, kiedy, ważne, że przyjdzie na to pora. Czy składając obietnicę myśli się o jej konsekwencjach? W żadnym razie. Nie można być świadomych ich wszystkich, jedynie się wie, że jakieś będą. Kiedy nie jest się egoistą, a słowo jest czymś ważnym, czymś, czego nie należy podważać może wydarzyć się wszystko, skąd takie rozważania? Bombardowały moją głowę podczas ponownej lektury nowej książki Anny Wolf pod tytułem ?Blade?, jest to pierwszy tom cyklu Storm Riders MC, nie mogłam się jej doczekać, ponieważ udało mi się już poznać tych niegrzecznych motocyklistów i wiedziałam, że ta podróż w lekturę będzie udana. O czym opowiada ta powieść?
Głównymi bohaterami książki ?Blade? są tytułowy Blade i Connie. Ich los został poniekąd przypieczętowany, kiedy ?klubowy brat? mężczyzny poprosił go o przysługę, której nie powinno się odmawiać. Życie, jakie prowadzą jest przepełnione ryzykiem, a kiedy się martwi o kogoś bliskiego należy wziąć pod uwagę to, żeby w pewien sposób się o nią zatroszczyć. Przysługa dotyczyła tego, aby Blade zaopiekował się i pomógł w razie potrzeby jego siostrze, kiedy zabraknie go na tym świecie. Kiedy mężczyzna ginie, nastąpiła chwila, której mógł się obawiać, jednak musiał wypełnić zobowiązanie. Connie została sama z problemami i zobowiązaniami finansowymi po ojcu, kiedy się coś wali to na całego. Blade wziął za nią odpowiedzialność i zamierzał słowa dotrzymać, nawet, jeśli nie bardzo mu się to uśmiechało. Dodatkowo dziewczyna, którą musiał chronić nie miała na to ochoty. Connie nie ma łatwego życia, w przeszłości spotkało ją coś złego, co wpływa na jej obecne życie. Nie oczekiwała od życia zbyt wiele, jej brat był dla niej oparciem i zawsze mogła się do niego zwrócić o pomoc, jednak w obecnej sytuacji została sama. Sama przeciwko światu, który skomplikowała jej własna rodzina. Obecnie przypomina zlęknione zwierzątko, które nerwowo reaguje w sytuacjach, w których nie czuje się zbyt pewnie. Ma ochotę uciec przy mężczyznach, którzy do łagodnych i grzecznych miśków nie należą, Blade będzie miał, więc twardy orzech do zgryzienia. Mężczyzna jest członkiem klubu motocyklowego, Storm Raiders, brakuje mu cierpliwości, więc zwyczajnie bierze to, czego chce, czy tą dwójkę czeka coś pozytywnego?
?Blade? Anny Wolf jest pozycją, która różni się od poprzednich już wydanych książek. Przedstawia świat klubu motocyklowego, który rządzi się własnymi prawami. To groźni mężczyźni, którzy korzystają z życia, nie stronią od przygodnej bliskości z różnymi kobietami, jednak, kiedy już decydują się zrobić, z którejś swoją ?starą? wtedy kochają, jak nikt inny. To nie są mężczyźni, do których przywykliśmy, jednak znając ta tematykę, dokładnie wiedziałam, co otrzymam i na co się piszę. Relacja między bohaterami jest może i gwałtowna, czasem burzliwa i pełna walki między sobą, jednak nie ma w niej pośpiechu i miłości od pierwszego wejrzenia. Jest za to akcja, niebezpieczna i dynamiczna. Anna Wolf świetnie rozeznała się w temacie klubów motocyklowych, zna ich terminologię i ją stosuje, nie jest to, więc książka z przypadku, napisana bez odpowiedniego rozeznania. Przygotujcie się na nieokrzesanych facetów, dla których rodzina jest wszystkim, w powieści najdą się także wulgaryzmy, ale mnie to nie przeszkadzało, przynamniej wiem, że klimat został tutaj zachowany. ?Blade? ukazuje wartość więzi rodzinnych, danego słowa i spełnienia obietnicy. To świat niebezpiecznych mężczyzn, czy jesteście na to gotowi?

Czy recenzja była pomocna?

Book-owy kącik Anny

ilość recenzji:1

24-03-2021 12:14

Dziś pora na nową odsłonę znanej nam wszystkim doskonale z serii gangsterskiej o Braciach Tarasow annawolf.autor . Dzięki ... i samej autorce dostałam tę szansę przeczytać o losach członków motocyklowego gangu Storm Riders a konkretnie w pierwszym tomie poznajemy Bladea ostrego jak brzytwa gościa w skórze który zanim poznał niepozorną Connie, siostrę swojego "brata" niezmienną miłością darzył chyba tylko swoją maszynę a kobiety traktował jak zabawki do seksu.

Kiedy więc dostał zadanie chronić mała siostrzyczkę Marcusa nie mógł odmówić. Od początku wiadomo było że to zadanie do najłatwiejszych należeć nie będzie.Jednak Blade mnie zaskoczył,facet który ciskał pioruny na swoich kumpli jeśli tylko któryś na dłużej zawiesił oko na "jego kobiecie" przy Connie stawał się troskliwy i czuły, wpadek jednak nie brakowało.

Connie to dziewczyna po przejściach. Nie chciała mieć nic wspolnego z nieokrzesaną bandą jaskiniowców na swoich ryczących bestiach ktorzy gdyby mogli obsikaliby ją jako swój własny teren. Znalazła na tę bandę sposób w myśl zasady przez żołądek do serca.A panowie umówmy się lubią zjeść i za miskę wyżerki oddaliby za Connie własne życie.Jak to facetom do szczęścia dużo nie trzeba.

... wspominam naszą rozmowę o tej serii mówiłaś że chłopaki przeklinają tu ostro i robią bardzo złe, niegrzeczne rzeczy . Nie można się z tym nie zgodzić ale mnie to akurat zbytnio nie raziło.Wrecz przeciwnie miało swój urok.Blade to typ który by świat podpalił dla swojej wybranki pozostali to też w gruncie rzeczy dobre chłopaki i z niecierpliwością wyczekuję losów kolejnego z nich.

Jeśli więc nie straszne są wam rzucane co chwilę przekleństwa, lubicie ryzyko, szybką jazdę bez trzymanki i wiatr we włosach podczas jazdy motocyklem a jeszcze nie mieliście okazji poznać Ani od tej strony to śmiało sięgnijcie po Bladea, satysfakcja gwarantowana.

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:1

13-03-2021 18:22

?Pierwszy raz w życiu coś posiadał, i nawet fakt, że wrobiono go w to, nie robił mu już różnicy. Zaczynał powoli się tym cieszyć, chociaż do końca nie rozumiał swojego zachowania względem rudzielca. Ale w tej dziewczynie było coś, co powodowało, że zaczął pragnąć więcej.? Znamy już zaborczych facetów od Anny Wolf. Był już Aleksiej z swoimi zapędami stalkera, był Anton, był przystojny Włoch. Teraz czas na faceta, który zgarnia wszystkie nagrody na największego zaborczego faceta roku, oto on ? Blade. Motocyklista, który ma przed sobą zadanie. A on został nauczony, aby każde zadanie wykonywać z największym zaangażowaniem. A Connie była dla niego tylko zadaniem. Jednak do czasu?. ?A on chciał tylko być lojalny wobec nieżyjącego Marcusa, ale sprawy, delikatnie rzecz ujmując, wymykały się spod kontroli.? Connie chciała po prostu spokoju. Ścigana za grzech swojej rodziny chciała wszystko zostawić i wyjechać, ale pewien odziany w skórę mężczyzna oznajmił, że teraz będzie przez niego chroniona. Będzie jego. Jednak czy dom, w którym mieszkają motocykliści, będzie bezpiecznym miejscem, czy Connie będzie w stanie tutaj wytrwać ? ?Wyglądał jak chodzący armagedon. Nie było w nim nic przyjaznego.? W Blade rodzą się uczucia, których do tej pory nie czuł. Niby normalna, niczym niewyróżniająca się kobieta, a w jednej chwili jakby zrzuciła na niego czar. Nie może przestać o niej myśleć, a inne wokół się nie liczą. Ale czy pokusy ich otaczające nie będą silniejsze ? Czy wszyscy bracia są lojalni względem Blade ? ?Rozumiała, że bracia byli dla niego ważni, ale on sam nie wiedział, czy jeszcze byli na pierwszym miejscu?? Przyciąganie, zazdrość, niesamowita chemia i rodzące się uczucie. To są cechy, które można wskazać w tej książce. Do tego szybka akcja i ciekawe zwroty akcji. Motocykliści zawsze mnie fascynowali wiernością w wyznawanych przez nich zasadach, solidarnością i siłą. Są obcymi ludźmi, ale stają się rodziną i są w stanie zrobić dla siebie wszystko. ?Poczuła zazdrość i zaborczość, jakich do tej pory nigdy nie doświadczyła.? Ania udowadnia, że odnajduje się w kolejnym klimacie, tym razem motocyklistów. Blade jest specyficznym, zaborczym mężczyzną, który zdecydowanie trafi do waszego serca. Myślę, że to jest kolejna książka Ani na wysokim poziomie i zdecydowanie widać ciągły progres w jej twórczości. Jest bardziej dopracowana, nie ma sztucznych zapychaczy i naciąganych, nic nie znaczących opisów. Nie ma urwanych wątków, wszystko jest spójne i łatwe w odbiorze. Jedynym minusem jest to, że była za krótka. Dla mnie mogła by trwać i trwać, bo fajnie się czytało i podglądało to, jak rodzi się ich miłość i wzajemny szacunek. Myślę, że fanki gangsterów i nie tylko będą bardzo zadowolone oraz będą wspólnie ze mną wyczekiwać kolejnych części o chłopakach ze Storm Riders. Brawo Aniu, czekam na Twoje kolejne książki !

Czy recenzja była pomocna?