RECENZJA
????"KATHERINE"????
SERIA: BLAKEMORE FAMILY 3
AUTOR: KINGA LITKOWIEC
WYDAWNICTWO: BLACK ROSE
Jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią?
"Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Czasami znalezienie go wymaga czasu, ale jestem przekonany, że już niedługo wszystko się zmieni."
"KATHERINE" to trzecia część serii Blakemore Family. Właśnie w tej części poznamy bliżej Katherine Blakemore, ale również możemy zobaczyć, co słychać u pozostałych bohaterów, z czego bardzo się cieszę.
Trzymająca w napięciu, piekielnie wciągająca, nieprzewidywalna, pełna akcji, zakrętów i gorących scen opowieść, która pochłonęła mnie od samego początku do samego końca. Fabuła przepełniona realnym niebezpieczeństwem mafijnego świata, mrokiem, ogromnymi emocjami, tajemnicami, intrygami i co chwilę pojawiają się ciekawe plot twisty. Gra pozorów, toczy się, dalej a bohaterowie zmierzą się z niezrozumiałymi decyzjami ojca, które nikt nie może zrozumieć. Układają puzzel po puzzle, a ciągle brakuję im jakiegoś elementu układanki.
Każdy z nich żyje z realnym zagrożeniem ze strony starego Blakemore. Wątek Jordana Blakemore?a i jego plan z każdą kolejną częścią robi się coraz ciekawszy i intrygujący. Jak bardzo chcę odkryć co w tym wszystkim chodzi, i co planuje ukochany tatuś.
Tak samo jest z wątkiem miłosnym, który ubarwia, zaciekawia i daje odetchnąć, od mrocznej mafijnej odsłony tej historii
W ich świecie miłość może okazać się słabością, na którą nie mogą sobie pozwolić. W dodatku niebezpieczeństwo i nie pewność to dla nich dzień powszedni.
Całość dynamicznie poprowadzona.
Z każdym kolejnym tomem autorka podnosi poprzeczkę i z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Książka napisana jest z perspektywy Katherine i Cartera Acosty. Dzięki temu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć, z jakimi demonami walczą, jakie wypełniają ich emocje, co tak naprawdę czują. Bardzo zażyłam się z postaciami i polubiłam ich.
Bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, silni, charakterni.
Widać przemianę Katherine, która odkrywa się na nowo, zmienia się i poznaje uczucia, których nie chciała poznać.
Relacja pomiędzy bohaterami dostarczy nam wiele emocji, zabawnych momentów, wiele niepewności i uniesień.
Carter na pewno zyskał w moich oczach, nie poddawał się i dożył uparcie do celu i pokazał się z całkiem innej strony.
"-Miłość nie osłabia, Katherine. Ona czyni człowieka silniejszym. Sprawia, że życie nabiera kolorów. Żeby się o tym przekonać, musisz w końcu przestać uciekać i chować się w swojej skorupie."
Katherine Blakemore od najmłodszych lat nauczyła się radzić sobie sama, jest nieprzewidywalna, niebezpieczna, zbuntowana, zadziorna, odważna, czasami zbyt impulsywna a mężczyzn nienawidzi, traktuje z góry i pogardą, jedynymi wyjątkami są jej bracia. Zawsze czuła się wybrakowana, jakby urodziła się bez kawałka serca i nie wierzy w miłość.
Carter Acosta nie poddaje się, choć wie, że skazany jest na porażkę. Wszystko zmienia się w momencie, w którym dziewczyna zostaje przyparta do muru i wykorzystuje sytuację, wiedząc, że nie ma już nic do stracenia i mówi, że wychodzi za Acostę. A zdesperowany i zakochany mężczyzna wykorzysta swoją szansę, tylko czy mu się uda roztopić serce i zburzył mury, które postawiła wokół siebie Katherine.
Rozpoczyna się gra, która staje się destrukcyjna, a to dopiero początek.
-Co ukrywa Jordan Blakemore przed swoją rodziną?
-Czy rodzeństwo jest coraz bliżej celu?
-O co toczy się gra?
-W co w plącze ojciec Katherine i czy będzie po jego myśli?
-Czy dowiedzą się prawdy?
-Czy Carter zdesperowany jest do tego stopnia, że zrobi wszystko, aby zdobyć Katherine?
-Czy nienawiść do Acosty, może pójść w inną stronę i zaskoczyć Katherine?
-Czy serce z lodu może się roztopić?
-Czy Carter zyska w oczach kobiety?
-Czy dotrze do Katherine, że pomyliła się w osądzie Acosty?
Polecam ??????????
Opinia bierze udział w konkursie